278 GRODY NIEZWYKŁE
Lednickiego (J. Górecki 2001: 67). Czy były to pomieszczenia urzędników kurii dworskiej - przedstawicieli ówczesnej władzy? Hipoteza ta wydaje się jedną z możliwych do przyjęcia.
Uwagę przyciągają też lednickie przeprawy (por. ryc. 11.1). Wyspa była bowiem połączona ze stałym lądem dwoma mostami, najdłuższymi w owym czasie na ziemiach polskich. Obydwa znajdują się na strategicznym szlaku prowadzącym od Niemiec, przez Poznań do Gniezna, a w kierunku wschodnim
- na Ruś i Pomorze. Pierwszy z nich, tzw. poznański, miał aż 438 m długości, drugi - gnieźnieński - 187 m. Z badań dendrochronologłcznych wrynika, że przeprawy te wzniesiono na przełomie zimy 1 wiosny 963/964 r., a następnie były one wielokrotnie naprawiane. Marek Krą piec (2000) wykazał, że most gnieźnieński naprawiano sukcesywnie w latach 973, 980, 1000, 1115, a w 1032 r.
- po raz ostatni. Przyczyną jego destrukcji był pożar, który wybuchł podczas wydarzeń w 1038 r. Podobny los spotkał most poznański. Prace realizowane pod kierunkiem Andrzeja Koli i Gerarda Wilke (2000) wykazały, że konstrukcje nośne obu mostów zbudowano z pall wbijanych pionowo i ukośnie w dno jeziora. Jarzma poprzeczne stanowiły belki o długości 6,24 m, co zarazem określa szerokość użytkową mostu. Otwory czopowe służyły do osadzania belek na filarach. W układzie wzdłużnym konstrukcji para belek pionowych, wsparta dwoma pałami ukośnymi, powtarzała się co 3,50 m. Na belkach spoczywały wzdłużne legary, na nich z kolei mocowano poprzeczne dranice. Stwierdzono, że do budowy mostów używano pni dębowych, w mniejszym zaś stopniu innych gatunków drzew. Ponad 60 proc. surowca określono jako drzewa młode, bo zaledwie 25-50-letnie. Zniszczone relikty konstrukcji, wystające ponad dno, umożliwiły dokładne odtworzenie przebiegu mostów. W ich bezpośrednim sąsiedztwie odkryto wiele unikatowych znalezisk. W rejonie mostów badania podwodne ujawniły największy na ziemiach polskich zbiór uzbrojenia, datowany na okres X—XII w. Wydobyto mniej więcej trzysta okazów militariów. Najbardziej zasługują na uwagę: rzadko spotykany dotąd na ziemiach polskich hełm z nosalem, zbroja (o wadze blisko 10 kg), pięćdziesiąt włóczni, siedem mieczy, w tym pochodzące z pracowni nadreńskich Ullbertha, oraz aż sto pięćdziesiąt jeden toporów. Nie ulega wątpliwości, że przedmioty te trafiały na dno jeziora podczas walk toczonych w rejonie mostów — newralgicznym punkcie na trasie prowadzącej do centrum tezydencjonalnego — podczas których część broni wpadała do wody. Cechy stylistyczne uzbrojenia wskazują na jego znaczne podobieństwo do używanego przez drużynników ruskich, a nade wszystko - skandynawskich. Jest więc wysoce prawdopodobne, że znaczną część książęcej gwardii przybocznej chroniącej rezydencję stanowiły zadężnc •njśta Skandynawów. Nie stanowi to żadnej niespodzianki; o podobnych rozwiązaniach, nawa na dworze bizantyjskim, informują źródła pisane.
W rnłrgkiśri około 50 m od zachodniego brzegu wyspy natrafiono w trakcie badan podwodnych na łódź o długości 10,20 m. Wykonano ją z pnia dębowe-®°- J«i wnętrze wydrążono za pomocą ciosła, a w trakcie drążenia posługiwano
się leż ogniem, o czym świadczą ślady okopcenia na wewnętrznej powierzchni. Kadłub wzmacniały dwie grodzie o szerokości 20 cm. Wielkość i staranne wykonanie łodzi wskazywać mogą, że należała ona do wyposażenia dworu książęcego. W jej wnętrzu odkryto fragmenty ceramiki wczesnośredniowiecznej, kości czaszki 1 kręgi psa oraz żelazny grodk strzały (A. Koła, G. Wilke 2000: 20).
Z badań na Ostrowie Lednickim pochodzi kilka innych znalezisk, którym przypisuje się szczególną rangę. Wysokim kunsztem wykonania wyróżnia się krzyżowy relikwiarz. Pierwotnie w jego wnętrzu znajdowała się zapewne relikwia krzyża świętego. Niektórzy sądzą, że mógł on być darem cesarza Ottona HI dla Chrobrego, ofiarowanym, gdy cesarz zatrzymał się tu w drodze do Gniezna. Na wysoki status osób zamieszkujących wyspę wskazują dalsze odkrycia: ozdoby złote (kabłączek, obrączka, tarczka, szpila i nóż ze złotymi krzyżami) oraz wykonane ze srebra i szkła. Uwagę zwraca też grzebień z kości słoniowej. Znaleziska te uzupełniają wyroby z kryształu górskiego, bursztynu, szklane naczynia oraz brązowe i żelazne misy. Wysunięto hipotezę, że na wyspie znajdować się mogła siedziba kościelnego dostojnika, za czym pośrednio przemawia odkrycie pozłacanego okucia księgi liturgicznej. Z rejonu palatium pochodzi też skarb monet arabskich i zachodnioeuropejskich, zdeponowany po 985 r. 0- Górecki 2001: 148).
Wyjątkowość Ostrowa Lednickiego wynika zatem nie tylko z faktu pełnienia ptzezeń funkcji rezydencji pierwszych Piastów. U progu państwowości ośrodek ten stał się ważnym miejscem odbywania chrztów, elitarną nekropolą piastowską i miejscem koncentracji doborowej drużyny. Znajdujemy tu również świadectwa sztuki inżynierskiej w zakresie budowy mostów oraz aż dwa 0 grody, z zagadkową przerwą w koronie wałów. Stąd pochodzi jedna z bogatszych kolekcji znalezisk archeologicznych oraz rzadko spotykane na ziemiach polskich duże budynki z korytarzykiem. Lednica to najlepiej bodaj rozpoznane archeologicznie miejsce •stacjonowania wojsk obcoetnicznych (?), stanowiących najpewniej przyboczną gwardię książęcą. To zarazem jedyne w Polsce stanowisko archeologiczne z wczesnych etapów funkcjonowania państwa, gdzie siedziba władcy manifestuje się tak wyraziście poprzez znaleziska archeologiczne.
Giecz, położony około 40 km na południe od Ostrowa Lednickiego, po raz pierwszy trafił na karty historii państwa polskiego za sprawą kroniki Galla Anonima. Kronikarz, pisząc o drużynie Bolesława Chrobrego, podaje że stąd książę miał trzystu rycerzy pancernych i dwa tysiące tarczowników. Można zatem? domniemywać, że gród ten w systemie państwa piastowskiego pełnił istotne funkcje militarne.
1/ Archeolodzy zainteresowali się Gieczem w roku 1949. kiedy to włączono go do badań nad początkami państwa polskiego. Prace terenowe, którymi kie-