mi. Mje rozstawiono wr>t/.i * sideł i nie osi trwożyć czy dr
czeni w życiu, jako tym elemencie, ,w » yin najlepiej się zgadaamy, wskuirk (rwajarego ml tysiącleci pm. Stosowania tak bartl/o upodobniliśmy
SI
ię do tego życia, że-jeśli zachowujems
spokój — dzięki szczęśliwej mimikrze ledwo można nas odróżnić od wszystkiego, co nas otacza. Nie mamy żadnego powodu po temu, by żywic nieufność Wófóec naszego świata, bo nie zwraca się on przeciw nam. Jeśli s?| w nim strachy, to są to nosze strachv. jeśli s«| w nim otchłanie. to otchłanie te należą do tiac jeśli śą tu niebezpieczeństwa, to musitm próbować je pokochać. I jeśli tviko urządzimy nasze życie podług owej zasady
która radzi nam, byśmy zawsze trzymali się tęgo, co trudne, wówczas to, co teraz wydaje się nam jeszcze całkiem obce, stanie się czymś jak najbliższym i najdroższym, jakże moglibyśmy zapomnieć owe dawne mity stojące u zarania wszystkich ludów, mity o smokach, które niespodzianie przemieniają się w księżniczki; być może wszystkie smoki w naszym życiu są księżniczkami, które tylko na to czekają, by ujrzeć nasze piękno i śmiałość. Może wszystko, co straszne, jest w głębi bezbronne i oczekuje od nas pomocy.
Nie powinien Pan tedy, drogi Panie Kappus. lękać się, gdy wznosi się przed Paltem smutek, tak wielki, jakiego Pan jeszcze nigdy nie widział, kiedy w Pana dłoniach i we wszelkim działaniu drga