VI. meksykański kult peyotu 1. KULT PEYOTU A PEYOTYZM
Peyotyzm, jako rezultat kształtujących go procesów kulturotwórczych, egzystuje dziś w formach, które wykazują znaczne oddalenie od źródła, a zarazem pierwowzoru tej religii, tj. meksykańskiego kultu peyotu. W niniejszych rozważaniach nie można niestety odwołać się do materiałów chronologicznie wcześniejszych niż dane z okresu narodzih, rozwoju i ekspansji samego peyotyzmu, gdyż funkcjonujący jeszcze w Meksyku zespół wierzeń związanych z peyotem zbadano dopiero na przełomie XIX i XX w. Z dużą jednak dozą prawdopodobieństwa można założyć, iż wierzenia te, jako część składowa szeroko pojętej, nie zmienionej zbytnio procesami akulturacyjnymi, kultury tradycyjnej określonych grup Indian meksykańskich, nie ulegały również większym zmianom we wcześniejszych okresach. Stanowisko to w pełni zresztą potwierdzają badania nad fragmentarycznymi informacjami o kulcie peyotu z okresu konkwisty i kolonizacji. Zestawienie tych wyników z najnowszymi danymi uzyskanymi na drodze penetracji terenowej pozwala przypuszczać, iż wierzenia związane z peyotem w Meksyku nie ulegały zapewne istotnym przemianom na przestrzeni ostatnich kilkuset lat. Z tego też względu można chyba sądzić, iż współczesne formy tego zespołu wierzeń najprawdopodobniej nawiązują nie tylko do form z wczesnego okresu kolonialnego, ale być może także i do tradycji staromeksykańskich, przed-kortezjańskich.
Ekspandujący na północ kult peyotu spotkał na obszarach Wielkich Równin i Prerii z gruntu odmienne warunki rozwoju niż na terenie nowożytnego Meksyku. Spowodowały one tak daleko idące przeobrażenia lego zespołu wierzeń, iż w pełni uzasadnione wydaje się odmienne określanie obu tych kompleksów religijnych. I tak w przypadku zespołu meksykańskiego mówić się będzie wyłącznie o kulcie peyotu, podczas gdy vv odniesieniu do kompleksu rozwiniętego na terenach Stanów Zjednoczonych i Kanady zastosowano miano peyotyzmu.
Zmiany, w wyniku których wyłonił się peyotyzm — nowa, indiańska
religia, wpłynęły w sposób tak zasadniczy na jego kształt, iż trudrioCg^^^y^' nawet dziś zestawiać i porównywać z meksykańskim kultem peyottrr-— Poza formalnym stwierdzeniem podobieństwa bądź identyczności pewnych, wyrwanych z szerszego kontekstu elementów (co niestety nadal praktykuje wielu poważnych badaczy), trudno obecnie doszukać się jakichś ściślejszych powiązań między całymi, większymi zespołami idei. Zestawienia takie i porównania mają oczywiście poważne znaczenie wyłącznie w wypadku studiów o charakterze historyczno-genetycznym.
W celu lepszego uzmysłowienia sobie ogromu zmian ilościowych i jakościowych, jakim podlegał na obszarach Ameryki Północnej kult peyotu przekształcający się tam stopniowo z wąskiego wycinka tradycyjnych wierzeń meksykańskich w samoistną, niezależną religię określaną już mianem peyotyzmu, należy sięgnąć w tę przeszłość, która pod postacią coraz słabiej funkcjonujących przeżytków realizuje się jeszcze w wierzeniach niektórych grup Indian Meksyku. Te właśnie genetyczne więzi zadecydowały, iż prezentację doktryny, kultu i organizacji samego peyotyzmu poprzedza w niniejszej pracy szkicowe omówienie najbardziej charakterystycznych cech meksykańskiego kultu peyotu.
Kult ten występuje obecnie na bardzo ograniczonym terenie Meksyku. Stopniowe zanikanie owego zespołu wierzeń w okresie od konkwisty aż po czasy współczesne wiązało się z całokształtem przeobrażeń, jakim ulegały tradycyjne kultury plemienne pod wpływem kilkusetletniego oddziaływania cywilizacji europejskiej.^Należy przy tym pamiętać o doniosłej roli kościoła katolickiego w kształtowaniu nowego społecznego i duchowego życia podbitej ludności indiańskiej. Kult peyotu uznany niejako z urzędu za przejaw „pogańskich” praktyk religijnych został z całą zaciekłością zaatakowany przez zorganizowany aparat kościelny *.
1 Jednym z pierwszych posunięć kościoła katolickiego w jego walce z kultem peyotu było ogłoszenie aktu spożywania tej rośliny za jeden z poważniejszych grzechów śmiertelnych. W szeregu publikacji służących pomocą kapłanom w ich pracy duszpasterskiej wśród indiańskich neofitów znajdowały się wzory pytań jakie duchowny winien zadawać spowiadającym się autochtonom. W myśl zawartych tam wskazówek, obok dopytywania się o stosunek nowo nawróconych do ich starych bóstw, praktyk magicznych, czarów itp., spowiednik zobowiązany był przeprowadzić indagację odnośnie picia wywaru z peyotu, względnie przygotowywania go dla innych wspólplemieńców. Jeden z takich przewodników duszpasterskich stanowiła praca Ojca Nicolasa de León, pt. Camino del cielo, wydana w roku 1611 w Meksyku. Podobne w swym charakterze pytania zawierał wydany w roku 1760 przez Bartolomc Garcia podręcznik (pt. Manuał para administrar los santos sacramentos) dla misjonarzy działających na terenie Nowej Hiszpanii.
Autor tej publikacji zobowiązywał ponadto kapłanów katolickich do udzielania Indianom sakramentów chrztu, komunii, małżeństwa lub ostatniego namaszczenia tylko wówczas, jeśli upewni się że na pewno nie spożywają oni peyotu.
Szczególne zaniepokojenie w kręgach katolickich wywołały zauważalne już na