Kobiecość i męskość: pojęcia, które równie dobrze mogą wskazywać na naturalne cechy płciowe, jak i na różnice w sferze symbolicznej, nie wystarczają do określenia tożsamości płciowej, jeśli w ogóle mielibyśmy określać jednostkę jako mężczyznę lub kobietę. To, czy kategorie te mają mniej lub bardziej rozległe znaczenia i konsekwencje praktyczne, zależy już od poszczególnych społeczeństw.
Rodzimy się jako chłopcy lub dziewczynki, ale w jaki sposób stajemy się mężczyznami i kobietami?
W społeczeństwach tradycyjnych dzieje się to najczęściej poprzez status matrymonialny i fakt posiadania dzieci. Mężczyzna i kobieta nie są określani jedynie przez swe cechy wrodzone, ale i przez to, że mogą być — lub są — ojcem lub matką. Może nas dzisiaj dziwi ta zasada, lecz nawet we współczesnych społeczeństwach Zachodu fakt posiadania czy nieposiadania dzieci odgrywa istotną rolę w poczuciu przynależności do danej płci. Istnieje pewien rodzaj „świadomości płciowej”, tak jak mówi się o „świadomości klasowej”, która jeszcze silniej towarzyszy doświadczeniu prokreacji niż doświadczeniu „płciowości”. Czy jest to jednakże specyfika wyłącznie kobiecości?