byłoby uniknąć, korygując po prostu koncepcje społeczeństwa. Nie trzebi jednakie zapominać, ii na niej oparty był w pewnym sensie cały ten program naukowy, gdyż właśnie ujęcie społeczeństwa jako jednolitego „systemu działających sił” po-iwoliło Durkheimowi na przejście do porządku nad tradycyjnymi podziałami rzeczywistości ludzkiej.
\ Bez utożsamienia tego, co ludzkie, z tym, co spo~
\ łeczne, oraz określonego rozumienia tego ostat-' niego rue byłoby wogóle socjologii DurkheimaJ Innymi iłowy, rzecz nie polega po prostu na takim lub innym określeniu zakresu socjologii oraz jej stosunku do innych nauk, lecz na przy* jęciu określonej filozofii, zwanej przeważnie so-cjologizmem. Społeczeństwo ukształtowało człowieka we wszystkim, co swoiście ludzkie, a więc tylko socjologia jest w stanie człowieka wyjaśnić. Nję^ co rzeczywiście ludzkie, nie jest pozaspołeczne; wszystko cokolwiek człowiek stworzył,-Stworzył jako członek zbiorowości, a więc socjologia może wyjaśnić go całego: jego myślenie, czucie Ldzialanie, jego język, sztukę i gospodarkę, jego religię, moralność i filozofię. Durk-heim zaczyna od przekształcenia problemów filozoficznych w socjologiczne, kończy na przekształceniu problemów socjologicznych w filozoficzne. „Durk-heim — pisze A. Cuvillier — nie zadowolił aię tym, aby być socjologiem; chciał być również filozofem, a zwłaszcza moralistą. Socjologia, ukazująca nam społeczeństwo Jako źródło wszelkich wartości ludzkich... sdala mu aię inaUuralorką taj nowe) filozofii”.1 Tak więc i tuta) uporczywe dążenie do taktów i tylko faktów kojarzy się — jak to jui widzieliśmy w poprzednim rozdziale — a równie uporczywym poszukiwaniem odpowiedzi na pytania, które nie tylko faktów dotyczą. Socjologia, wy-| jaśniejąc człowieka, mówi mu zarazem, co jest
|ł A. Cufilber: Oi t» la lodologłe fmęaise, wyd. cyt, s. SS m
i co nie, co jest moralne, a co niemo-i^pjffkheim szuka] w faktach ucieczki od da-^'spekulatywnej filozofii społecznej; scalając ^yjtkie w jedno ciało Społeczeństwa, odkrył r ni P°w^ filozofią, byt może wcale nie od dawniejszej. Jego wyższość nad Comtek 2je sic jednak niewątpliwa, pozostały po nim Svjem konkretne studia jego i jego uczniów, , nadto socjologia weszła rzeczywiście do nauki, rozpoczynając, rozwijające sic ciągle, mniej lub odziej zgodne współżycie z historią, etnografią, ekonomią, teorią sztuki etc.