„turystycznym”. Dobry turysta chce mieć po prostu dobrą mapę — nie jest mu potrzebna jakaś specjalna mapa turystyczna. Ruiny czy pc-miniki odnajdzie on sobie w .przewodniku czy spisie miejscowości. Zawsze odnosiłem wrażenie, że rysowanie na maipie wanienek oznaczających miejscowości uzdrowiskowe pokrywa jakieś nieudolności kartograficzne.
Powinienem w tym miejscu powiedzieć parę słów o mapie węgierskiej, ale tę sprawę muszę zacząć „od początku”.
O wiele ważniejszą sprawą dla automobilisty od kilo-metrażu szos — jest stan i rodzaj nawierzchni szosy. Każdy kierowca szanujący jako tako swój wóz, jeżeli ma do wyboru drogę liczącą 30 km po nawierzchni złej oraz szosę asfaltową o 10 km dłuższą, wybierze tę drugą ewentualność. Ideał mapy samochodowej moim zdaniem wygląda następująco:
a) nawierzchnia szos dzieli się na: 1) asfaltowe, betonowe i z trwałej kostki gładko układanej oraz 2) wszystkie inne szosy,
b) stan nawierzchni dzieli się na 1) dobry, 2) zły,
c) kilometraż jest oznaczony cyframi dużymi, które można odczytać bardzo łatwo, w czasie jazdy jednym rzutem oka.
Takie idealne mapy istniały kiedyś, dawno. Z takimi mapami przyjeżdżają do nas automobiliści z Zachodu.
Cała szosa Warszawa — Warna — Złote Piaski jest doskonała, z wyjątkiem krótkiego odcinka w Bułgarii, będącego w przebudowie. Odległość ta wynosi 2100 km z tym, że jechałem trasą najkrótszą; w Czechosłowacji: Cieszyn — Żylina — Trencin — Nitra — Komarno, na Węgrzech: Budapeszt — Biharkeresztes, w Rumunii: Oradea — Cluj —
Sibiu — przełęcz Predeal — Bukareszt — Giurgiu, w Bułgarii: Russe — Kołarowgrad- — Warna.
Dewizy, jakie otrzymuje się w Polsce po złożeniu podania via PZMot, na koszty przejazdu samochodem sa dostateczne. Wystarczą nie tylko na zapłacenie benzyny, ale także i kilku tańszych hoteli i kilku obiadów w restauracjach. Znaki drogowe wszędzie dobre, z tym, że polskie — niewątpliwie najlepsze, najbardziej czytelne*. Nigdzie poza Polską nie ma zwyczaju podawania odległości w kilometrach na drugiej stronie tablic z nazwami miejscowości — tego znaku drogowego brakowało mi w całej podróży poza granicami kraju najbardziej.
Jazda samochodem z Warszawy do Warny trwa siedem dni. Szybciej tej pcdróży odbyć się nie da, chyba że jedzie „wyrypiarz” gna jacy nieprzytomnie od świtu do nocy. Poważnymi .przeszkodami w szybkim przebyciu tej trasy są przejścia graniczne (w łącznej liczbie osiem), czas potrzebny na odwiedzanie banków dla wymiany czeków na gotówkę, zakupy benzyny. Tak, tak. Na Węgrzech płaci się za benzynę na poczcie, a wiadomo poczta ma inne godziny pracy, stacje benzynowe inne. Wreszcie przejazdy przez miasta. Spróbujcie bez zapytania o drogę, o szosę wyjazdową z miasta, przejechać przez... Poznań lub Zabrze. Chcąc znaleźć wyjazd z miast Tórokszentmiklos na Węgrzech, trzeba najpierw ... znaleźć przechodnia mówiącego jakimkolwiek innym niż węgierski językiem. Względnie jechać na kierunek wskazany przez busolę, teodolit i wieże triangulacyjne. Niestety nie ma zwyczaju zabierania tych przedmiotów w podróże samochodowe. Trzeba na to być wykształconym geodetą. Ja jestem zwykły kierowca.
Tekst i zdjęcia: Roman Burzyński
Konferencja szczecińska postawiła przed Zarządem Głównym SGP między innymi następujące dwa postulaty:
1. Utworzenie Sekcji Planowania Przestrzennego SGP.
2. Powołanie Komisji Planowania Przestrzennego przy Zarządzie Głównym SGP.
Powołanie aż dwóch organów Stowarzyszenia Geodetów, zajmujących się sprawami planowania przestrzennego, okazuje się — mimo pozorów przyrostu organizacyjnego — rzeczą słuszną, a nawet niezbędną. '
Zorganizowanie sekcji Stowarzyszenia w sposób właściwy. to jest taki, aby realizowała ona właściwe cele i zadania oraz aby była oparta o konkretną grupę kolegów zainteresowanych i związanych z problematyką planowania przestrzennego — stanowi zadanie, które należy wprowadzać w życie organicznie — rzeczowo. Zadania nowej sekcji i forma organizacyjna powinny odpowiadać celowi jej istnienia i gwarantować żywotność.
Także formalna strona powołania nowej sekcji wymaga zachowania odpowiedniej procedury: Walny Zjazd Delegatów Stowarzyszenia podejmuje odpowiednią uchwalę, przy czym sprawa musi być zawczasu umieszczona na porządku dziennym; do Statutu Stowarzyszenia wnosi się poprawkę (Statut określa bowiem, jakie sekcje działali', w Stowarzyszeniu).
Wynika stąd. że realne i formalne utworzenie Sekcji Planowania Przestrzennego wymaga uprzedniego powoła'”' innego organu, który z ramienia Zarządu zainicjował1^ > pracę sekcji i utorował drogę dla jej powstania i rozwoju.
Organem takim jest powołana przez Zarząd Stowarzyszenia „Główna Komisja Planowania Przestrzennego” — „Główna” — ponieważ przewiduje się także powołani0 komisji okręgowych.
Zarząd Główny SGP powierzył kol. W. Richertowi zadanie zorganizowania i przewodniczenia Komisji Głównej Planowania Przestrzennego, a prezydium przedyskutowało 1 przyjęło zaproponowane przez niego zadania i zasady działania Komisji.
Zasadnicze zadania Komisji obejmują następujący zakres działania:
— realizacja uchwał szczecińskich,
— stała pomoc Zarządowi Głównemu w załatwianiu spraw związanych z planowaniem przestrzennym.
— udział w pracach władz i organizacji związanych z planowaniem przestrzennym i ewentualne reprezentowanie Stowarzyszenia w tym zakresie,
— organizacja Sekcji Planowania Przestrzennego oraz wykonywanie podstawowych jej zadań do czasu formalnego podjęcia przez tę Sekcję działalności.
Zasady działania Komisji opierają się o szeroki kolektyw co jest słuszne zarówno z uwagi na różnorodność problematyki, jak *i ze względu na fakt. że koledzy najbardziej bodaj zainteresowani, to jest ci, których działalność jest bezpośrednio związana z zagadnieniami planowania przestrzennego — mieszkają i pracują w miastach d miasteczkach całego kraju. Równocześnie zaś Komisja powinna być operatywna, powinna także oszczędnie dysponować czasem kolegów i pieniędzmi.
Z tych względów powołuje się:
— zespół ścisły, kilkuosobowy, złożony w zasadzie z kolegów zamieszkałych w Warszawie,
— zespół szerszy obejmujący „członków korespondentów” — przede wszystkim kolegów zamieszkałych poza Warszawą.
„Zespół ścisły” działa według normalnych zasad Komisji Zarządu Głównego. O poczynaniach swych będzie informował „członków korespondentów”, a w sprawach ważniejszych będzie zasięgał ich rady.
Przewiduje się, że w miarę potrzeby organizowane będą rozszerzone zebrania Komisji, obejmujące wszystkich członków, dla rozważenia ważniejszych zagadnień i podejmowania istotnych decyzji.
Przewiduje się także, że „członkowie korespondenci” stanowić będą czynnik krystalizacji komisji okręgowych i organów przyszłej Sekcji Planowania Przestrzennego.
•
★
Pierwszą czynnością Głównej Komisji Planowania Przestrzennego (poza organizacyjnymi) było przeprowadzenie analizy projektu „Ustawy o planowaniu przestrzennym” (przesłanej przez Komitet do Spraw Urbanistyki i Archi-
460