XLIII
Do tych wielkich marzycieli .należał, jak się okazują, i Her-bart.
Taką jest w etyce Herberta „nauka 0 ideach” (Ideenlełwe) zawarta w pierwszej księdze Mliofflfii praktycznej. p,o niej następuje druga, zatytułowana; Idee Ąnczlouńek. % niej wyjmuję kilka [definicji,.;? którymi czytelnik spotka sdię w Zarysie.
a) Cnota — jest tg całkowita zgodność idei z rzeczywistością w życiu wewnętrznym osoby ludzkiej.
b) W wypadku, gdy tej zgodnpśęj,.brak, powstaję:, pojęcie |®lbowiązkui, Trzeba drogą pracy nad sobą dojść do uzgod-, nd;endą tych^d^u, .momentów.,
c) Wśród środków ułatwiających osiągnięcie cnoty Herbart wymienia ‘ relłgię zbudowaną na poczuciu zależności człowieka otewyższaj ącej go potęgi. Podstawowym uczucięm. religijnym jestrpokora.
Wszystkie teTrozważanda prowadzą do pytania, w jaki sposób można realizować idee^moraine w rzeczywistości? Na to pytanie etyka .Herbarta nie^dgowiada, lecz przekazuje je dwu dyscyplinom: pedagogice ife|nhlii!feyce. (Pedagogika ma wyjaśnić, jak te idee%ealzowąć w' jeahosllSą' a polityka jak w społeczeństwie Mfpf&astwie? Eeczłie^MiTnie napisał. Mamy tylko jego apędagogikę.
j|JNa pokończenie tego rozdziału jeszcze uwaga o stosunfeto Zachodzącym u Herbarta pomiędzy dobrą wolą i zbudowanym na nie^ćharakterem moralnym a mechaniką wyobrażeń. Wobec deterministycznego pojmowania życia moralnego musiało ono powstać z mechaniki wyobrażeń. Jak to możliwe? Herbart tego, niestety, nie wyjaśnił.
Jeszcze dziwniejsze jest, że charakter moralny ma panować nad mechaniką wyobrażeń, choć sam z niej powstał. Herbart i tego nie wyjaśnił. Stajemy zatem wobec sprzeczności, których Autor tak bardzo pragnął uniknąć. Te sprzeczności wynikają ze związania łańcuchem przyczynowym mechanizmu psychicznego z normami etycznymi.
Czy udało się je usunąć, lub przynajmniej złagodzić, w pedagogice? •— Zobaczymy!