I IG Oświecenie — moment manowU^cii o istocie JUozofli
W Krytyce władzy sądzenia11 Kant uzupełnił odpowiednio maksymę oświecenia. Powiada się tam. że dopiero podane niżej maksymy pospolitego rozsądku ludzkiego umieszczają i zapośrcdniczują pojęcie oświecenia w Jego całościowym układzie powiązań 1 odniesień. nu który składa się intelekt, władza sądzenia i rozum: Pierwsza maksyma, „myśleć samodzielnie". Jest maksymą sposobu myślenia wolnego od przesądów, maksymą oświecenia 1 intelektu; druga maksyma, „myśleć z miejsca każdego innego człowieka". Jest maksymą myślenia rozszerzonego, maksymą władzy sądzenia; trzecia zaś maksyma: „myśleć zawsze w zgodzie z samym sobą". Jest maksymą konsekwentnego sposobu myślenia, która dwie pozostałe ze sobą łączy 1 w ten sposób Je zakłada. Jest maksymą rozumu1*1. Myśleć samodzielnie, myśleć z miejsca każdego innego człowieka. myśleć w zgodzie z samym sobą: w tym ciągu maksym sama maksyma oświecenia Jest nieodzowna I zarazem osadzona w całościowym układzie odniesień (Zusam/mnm/iow/) rozumu, który realizuje się w swym pierwszym kroku poprzez owo samodzielne myślenie, z kolei zaś poprzez określenie bliźniego (des Anderen) uzyskuje odniesienie do faktu. Jakim Jest prawo moralne. co też przydaje Jego Ideom praktycznej realności. Dlatego oświecenie nie prowadzi ku temu. że się myśli, co się chce 1 Jak się chce; okazuje się ono koniecznym, ale tylko pierwszym krokiem rozumu na drodze ku samemu sobie, ku poznaniu swej własnej Istoty. Oświecenie Jest z tego względu momentem stanowiącym o Istocie filozofii; do filozofii należy ono w sposób konieczny. Tym samym potwierdzona I wzmocniona zostaje nic tylko teza tego artykułu; z zarysowanej przez Kanta koncepcji wynika ponadto, że pojęcie oświecenia traci swój ambiwalentny charakter 1 nie napawa Już „zgrozą". Funkcją filozofii Jest przecież m.ln. to. ażeby
,r I Kant. Krytyko władzy sądzenia, tłum. .Jerzy Gałecki. łJKK. PWN. Warszawa 1004
'• Tnin*c. N 40. h 210 u ludzi uprzytamniając Im myślą historię myślenia uwalniać od strachu, chociażby tego przed pojęciami, w szczególności zaś od strachu, który powstaje za sprawą sloganów, za sprawą politycznie 1 dogmatycznie rozmytych frazesów l który leż bywa budzony rozmyślnie. by w Jakiś sposób wywierać nacisk na ludzi, czynić Ich niedojrzałymi, aby potem, uznawszy ich za niedojrzałych. odpowiednio traktować. Jednocześnie Jednak z zarysowanego kontekstu widać, że samo oświecenie. Jako proces |będący udziałem 1 wytoczony za sprawą] usamodzielniającego się rozumu, nie Jest tym samym tożsamy z filozofią, lecz Jest jej koniecznym momentem Inicjującym I etapem przejściowym. Analogicznie, zadanie filozofii nie polega na tym Jedynie, ażeby uruchomić proces oświecenia I oswobodzanla. lecz żeby zarazem zrozumieć podstawy tego procesu, a to znaczy, żeby odnieść go do tego. co stanowi Jego tclos: do skończonego rozumu. Tak tedy zadanie filozofii jest w zasadzie zawsze takie samo: oświecać, ale również oświecać co do samego oświecenia, tzn. wskazywać oświeceniu właściwe miejsce w obrębie ludzkiego rozumu. To dokładnie mamy na myśli, mówiąc, że oświecenie spełnia się w filozofii, że w niej własną mocą — za sprawą leżącej u jego podstaw najwyższej zasady - samo siebie przezwycięża. Kaniowska filozofia Jest tego znamienitym przykładem. Nie bez powodu uchodzi ona za szczytowy punkt Oświecenia I zarazem za Jego przezwyciężenie. Kant Jest tym człowiekiem Oświecenia [dar Auflcl&rcr). który doprowadza Oświecenie w Jego własnych ramach do zwieńczenia 1 w tym sensie przezwycięża.
Owo spełnienie się oświecenia poprzez samokrytykę rozumu stanowi również uzasadnienie nowego stosunku między „oświeceniem a rcllgią". Jego podstawy położył sam Kant formułując teorię postulatów w Krytyce praktycznego rozumu1", rozwinięcie zaś przedstawił
lVir. I, Kiml.Kfyiyka/)r(«kl!/czn«7?oro/,ifim./wl.iH/rniro/tl/ Opostu laUttii r/.j/stcf/o rozumu pmktyi /.ncyo wofjrftr.