tylko forma zdań poprzedzających dane wypowiedzenie odgrywa tę rolę. Włjut jest też, jakiego rodzaju informacja została przekazana w tych - - do czego albo kogo się one odnoszą, jaką wiedzą dysponuje Łani miny odbiorca i na czym prawdopodobnie skupi on swoją uwagę. Wszystkie te pojęcia należą raczej do dziedziny semantyki albo do łBĘZir.^nego ujęcia dyskursu. Widać stąd, że analiza syntaktyczna (zajmująca wt chociażby badaniem komunikacyjnych uwarunkowań następstwa wyrazów użycia zaimków anaforycznych) musi być zespolona z analizą innych ipHiomów i wymiarów dyskursu. Z tego też względu rozdział 3, przygotowany jrrez Susannę Cumming i Tsuyoshi Ono, a zawierający bardziej szczegółowe j|B0«ienie tych kwestii, nie został zatytułowany „Syntagma dyskursu”, ale ■ftaaiio bardziej pojemne określenie „Dyskurs i gramatyka”.
W wielu opisach dyskursu kluczową rolę odgrywa poziom znaczenia, iarr* zwykle jest przedmiotem zainteresowania semantyki. „Znaczenie” jest jed~ - k niejasnym pojęciem, które samo ma wiele znaczeń. Tu jednak mamy nryśli abstrakcyjne, konceptualne znaczenia słów, zdań, sekwencji jŚŁmcwvch i całego dyskursu. Językoznawcy często określają te abstrakcyjne jBbczezia dyskursu jako reprezentacje semantyczne.
Psychologowie i kognitywiści przyjmują bardziej empiryczne podejście do łwesii znaczenia i podkreślają, że to nie tyle dyskurs „ma” znaczenie, co jacze] znaczenie jest czymś przypisywanym dyskursowi przez użytkowników języka. Ów proces przypisywania znaczeń wszyscy znamy pod takimi nazwami, j* ^rozumienie”, „pojmowanie” lub „interpretowanie”. W tej perspektywie eaczenia są raczej wiązane z umysłami uczestników komunikacji. W psy-Ifctogicznych pracach o znaczeniu można też znaleźć pojęcie informacji, chce trzeba podkreślić, że kategoria ta ma bardziej ogólny charakter: ludzie dteponują mnóstwem informacji (m.in. informacjami składającymi się na wiedze). które niekoniecznie bywają wyrażane za pośrednictwem znaczeń rysiursu.
.Analogicznie, niektórzy socjologowie mogą twierdzić, że znaczenia są wspólne i społeczne, a więc powinny być wiązane nie tyle z umysłem, co raczej z mierakcją, z grupami i strukturami społecznymi. Poniżej wrócimy jeszcze do tpcz kognitywnych i socjologicznych koncepcji znaczenia.
Zwróćmy uwagę, że w mowie potocznej (a także w naukach społecznych) wiywa się też terminu „treść” albo „zawartość” dla określenia znaczeń albo iniirmacji przekazywanych w ramach komunikacji. Badacze dyskursu zwykle t^knią tego dość niejasnego pojęcia, które wciąż znajduje zastosowanie w ■Kłodzie analizy tekstu nazywanej nieraz „analizą treści (zawartości)” - jest to zresztą metoda, która mniej zajmuje się znaczeniem, a więcej obserwowalnymi
17