30 Aspekt}’ mitu
niu Świata1. Kiedy zaś magowie Munda wypędzają złe duchy, deklamują pieśni o Asurach. Otóż Asurowie zapoczątkowali nową epokę zarówno wśród bogów i duchów, jak i wśród ludzi, z tego też powodu historia ich dokonań może być uznana za część mitu kosmogonicznego2.
U Bhilów sytuacja wygląda już nieco inaczej. Tylko jedna z uzdrawiających pieśni magicznych posiada cechy mitu kosmogonicznego; jest nią Pieśń o Władcy. Jednak większość z tych pieśni jest tak naprawdę mitami pochodzenia. Na przykład Pieśń o Kasumor Ddmor, mająca pomagać w leczeniu wszystkich chorób, opowiada o wędrówkach bhilij-skiej grupy Damor z Gujerat ku południowej części środkowych Indii3. Jest to zatem mit o zmianie terytorium, inaczej mówiąc: historia nowego początku, replika stworzenia Świata. Inne pieśni magiczne są pełnymi przygód mitami, które opisują okoliczności pojawienia się chorób4. Opowiadają one zatem o ważnym wydarzeniu, które istotnie zmieniło strukturę Świata.
Rola mitów w uzdrawianiu
Wyjątkowo interesujący jest pewien szczegół w rytuale uzdrawiania w plemieniu Bhil. Czarownik oczyszcza miejsce obok łóżka chorego i za pomocą rozsypanej mąki kukurydzianej rysuje mandol. Pośrodku rysunku umieszcza dom Isvora i Bhagwana, szkicując również ich sylwetki. Taki rysunek pozostawia się aż do momentu całkowitego wyzdrowienia chorego5. Sama nazwa mandol jest pochodzenia indyjskiego. Chodzi tu oczywiście o mandalę— skomplikowany rysunek odgrywający ważną rolę w indotybetańskich rytuałach tantryjskich. Jednakże mandaia jest przede wszystkim imago mundr. przedstawia zarazem Kosmos w miniaturze, jak i panteon. Ułożenie tego obrazu jest równoznaczne z magicznym odtworzeniem świata. Co za tym idzie, czarownik rysując mandol koło łóżka, w którym leży chory, powtarza kosmogonię — nawet wtedy, gdy nucone przezeń śpiewy rytualne nic odnoszą się bezpośrednio do mitu kosmogonicznego. Wszystkie te zabiegi mają oczywiście cel terapeutyczny. Dzięki nim chory staje się symbolicznie współczesny dziełu Stworzenia Świata i nużą się w pierwotnej obfitości; przenikają go olbrzymie siły, które in illo tempore umożliwiły Stworzenie.
Warto byłoby w tym miejscu przypomnieć, że u Navaho mit kosmogoniczny oraz mit o narodzinach z łona Ziemi pierwszych istot ludzkich deklamowane są przede wszystkim podczas uzdrawiania i inicjacji szamana.
Wszystkie obrzędy skupiają się wokół pacjenta, Hatrali (ten, o którym się śpiewa), którym może być ktoś chory fizycznie lub tylko psychicznie: na przykład człowiek przerażony snem. Lecz ich obiektem może być również osoba, która musi przejść inicjację po to, by zapoznać się z mocą, jaką posiada ten śpiew, uzdrowiciel nie może bowiem przystąpić do obrzędu leczenia, dopóki sam się mu nie poddał6.
Na obrzęd ów składa się między innymi wykonanie skomplikowanych rysunków na piasku symbolizujących poszczególne etapy stworzenia oraz mityczne dzieje bóstw, przodków i całej ludzkości. Rysunki te (niesłychanie przypominające mandale indotybetańskie) służyć mają ponowieniu
Zob. V. Elwin, The Baiga, London 1939, s. 305; W. Koppers, Die Bhil in Zentralidien, Wicn 1948, s. 242.
Zob. Koppers, Die Bhil, dz. cyt., s. 242; J. Hoffmann, A. van Ernelen, Encyclopedia Mundarica, Patna 1960, t. III, s. 739.
Zob. L. Jungblut, Magie Songs of the Bhils of Jchahua State, „Intcrnationales Archiv fiir Ethnographie”, t. XLIII/1943, s. 6.
s Zob. tamże, s. 35 i nast.; s. 59 i nast.
Zob. tamże, s. 5.
1,1 H. Klah, Narajo Creation Myth: The Stoty ofthe Emergence, Santa Fć 1942, s. 19. Zob. także tamże, s. 25 i nast., s. 32 i nasi.