60 A MK.MhUU /
A wszakże nie patrzcie drugich, jak jadają, i uhieraią się. i mieszkają, tylko patrzcie samych siebie; albowiem napisana jest ta rada nie dlatego, abyście podług niej sądzili drugich, ale samych siebie.
Bo dla drugich bądźcie łagodni, a dla siebie surowi. A podług tego, jak drogich sądzicie, sami będziecie sądzeni.
llważcic jeszcze tę tajemnicę: mo Iż kto bardzo surowic potępi bliźniego za błąd jaki, albo za lękliwość, albo za opieszałość, albo za niestałość, tedy sam pewnie w ten błąd wpadnie, i sądzony będzie od drugich.
Jest to tajemnica, którą powiesi pobożny Polak odkrył. Wam obwieszcza.
Na tchórza najsrożej .nastają tchórze, na złodzieja złodzieje, a z wariata najgłośniej śmieją się drudzy wariaci.
A człowiek rozumny i odważny, w mowach po '■obłażający jest: wszakże jeśli Zwierzchnikiem jest i Sędzią, i lud mu da miecz w ręce, wtenczas surowy jest, i sądzi i karze podług sumienia; albowiem przez usta jego wyrokuje Jud cały, a mieczem jego zabija ręka ludu. . J;
A człowiek próżny, surowy jest w mowach, póki jest prostym człowiekiem; a gdy zostanie Starszym ludu i Sędzią, natenczas wydaje się nikczemność jego, bo lękliwy jest i pobłażający, a nie sądzi wedle serca ludu, ale wedle przyjaźni swych i niema-'■60 wiści swych.
ww. 637—638 sami będziecie sądzeni — por. Mat. 7, l; Łuk. 6, 37. w. G40 Ił kto bardzo surowic — por. Rzym. 2. 1; surowi* — forma stpol., zachowana dłużej w stronach rodzinnych poety
Jeśli o kim powiesz niesłusznie: zdrajcą jest, albo powiesz niesłusznie: szpiegiem jest, tedy bądi pewien, iż o tobie toż samo mówią inni. w tejże samej chwili.
Nie rozróżniajcie się między sobą mówiąc: Ja jestem ze starej służby, a ty jesteś z nowej służby; ja byłem pod Grochowem i Ostrołęką, a ty pod Ostrołęką tylko; ja byłem żołnierzem, a ty powstań cem; ja Litwin., <a ty Mazur.
«70 Którzy tak mówią, niech przeczytają ewangelią o robotnikach, którzy przyszli do winnicy, jedni wezwani rano, drudzy w południe, a inmi wieczorem, a wszyscy równą wzięli zapłatę. A ci, co wcześniej przyszli, zazdrościli późniejszym; Pan zaś rzekł:
ww. 665—666 Ja jestem ze starej służby — po wybuchu powstaniu utworzono obok starych nowe formacje wojskowe. Miedzy starym a nowym wojskiem istniał silny antagonizm: nowe formacje były gorzej przeszkolone i zaopatrzone, miały s abtzc kadry i uważane były za wojsko podrzędniejsze. Natomiast oficerowie starych formacji rozgoryczeni byli z powodu znacznie szybszego awansowania oficerów nowego wojska. Antagonizm ten utrzymał się na emigracji.
ww. 668—669 ja byłem żołnierzem, a ty powstańcem — żołnierze armii regularnej odnosili się z lekceważeniem do powstańców z oddziałów partyzanckich, formowanych na ziemiach liłcwsko-ruskich. Stopnie wojskowe partyzantów nie były brane pod uwagę przez władze francuskie przy wypłacie zasiłków dla emigrantów: ja Litwin, a ty Mazur — był to znowu antagonizm między żołnierzami armii regularnej, pochodzącymi * Królestwa, a powstańcami z litewskich oddziałów partyzanckich. W „zakładach" we Francji oficerowie armii regularnej żłc traktowali pozbawionych stopni wojskowych powstańców litewskich, ..każąc sobie czapkować i pod bęben obierać s:ę. jeść i spać", L. Gadon, Emigracya polska, Kraków 1902, t. IU. b. 128).
ww, 670—671 ewangelia o robotnikach — Mat. 20, I—Io.