1379
M, iRKMKKA Nnifii^ hihfiriiw terapia dysleksji twiN#'
nu te nazwane są specyficzną stymulacją półkul—HSS. Stymulacji półkul moż-na dokonywać nic tylko przez kanał wzrokowy, ale również dotykowy i słuchowy. Przy wykorzystywaniu kanału słuchowego należy pamiętać o tym, ze ucho nie przekazuje sygnałów wyłącznie do jednej półkuli. W pracy przedstawiona została metoda polegająca na kierowaniu specyficznych bodźców do funkcjonalnie opóźnionej półkuli. Przykładowo w dysleksji L, gdzie zaburzone jest spostrzeganie kształtu i kierunku, bodźcem eksponowanym będzie tekst napisany nietypową czcionką. Takie litery, których percepcja wymaga większego wysiłku, mają wartość terapeutyczną dla dysleksji L, ponieważ uaktywniają funkcjonalnie opóźnioną prawą półkulę. Eksponowane teksty powinny stanowić aspekt percepcyjny, a utrudniać tendencję do szybkiego i bezładnego czytania. Korzystne jest również zamieszczenie ilustracji wzbogacającej graficznie tekst. Powinien być on różnorodny percepcyjnie, ale jednocześnie czytelny. Dla dzieci z bardzo zaburzoną funkcją czytania tekst powinien być odpowiednio mniej skomplikowany.
Zupełnie inaczej wygląda procedura ćwiczeń przy dysleksji typu P. Tekst powinien być w tym przypadku wydrukowany czarną czcionką na białym tle. Krój czcionki ma być jak najprostszy i dobrze znany dziecku. Należy unikać ilustracji. Rozwija się umiejętności semantyczne, a ćwiczenia polegają na uzupełnieniu tekstu właściwymi wyrazami lub eliminowaniu niepotrzebnych wyrazów. Wyjaśniane jest znaczenie poszczególnych słów, omawiana treść całego tekstu. Wyrazy powinny mieć znaczenie konkretne (dysleksja typu L) lub abstrakcyjne (dysleksja typu P).
Każda z przedstawionych teorii opiera się na wielu doniesieniach z badań, które mogą je potwierdzać, aczkolwiek brak jest dowodów rozstrzygających bezwzględną słuszność którejś z nich. Wspomina się różne teorie dotyczące procesu czytania i pisania, m.in. trójfazowy model U ty Frith, w którym zakłada się przechodzenie przez trzy fazy: łogograficzną, alfabetyczną i ortograficzną
W teorii Janiny Małendowicz czytanie oznacza współdziałanie elementów shichowowymawianiowego, wzrokowo-pisaniowego (fonematu i grafematu) oraz wyobrażenia pozajęzykowego. Dopiero dzięki ich skojarzeniu uzyskujemy poczucie tożsamości wyrazów i rozumienie znaczenia. Zdaniem Petera Bryanta i Ushy Goswami w procesie uczenia się uzupełniają się dwie strategie: 1) opartej na relacji fbnem-głoska i 2) naturalnej, opartej na rymach i aliteracji. Dopiero po około 2 latach strategią dominującą staje się świadomość relacji głoska--litera. W koncepcji Salły E. Shaywitz podczas czytania słowo najpietw zostaje {dekodowane do postaci fbnologicznej i rozpoznane. Następnie, w celu zrozumienia znaczenia wyrazu, uruchomione zostają wyższe poziomy poznawcze, takie jak inteligencja i zasób słów. W dysleksji deficyt modułu fonołogicznego