Dorota KJus-Stuńska, Marzcnna Nowicka
" nadal trwający niż. demograficzny, ale w nagłośniony przez MEN „dołek” w wykresie demograficznym, Chciałoby się, parafrazując, powiedzieć; „Jeden dołek wiosny me czym”.
Z informacji Wydziału Edukacji wynika, że aktualnie stan nasycenia szkołami podstawowymi dzielnic Olsztyna jest wystarczający. Jednak taką ocenę należy skonfrontować z faktem, że w niektórych szkołach klasy początkowe realizują zajęcia w systemie zmiano-wy m, co oznacza, że już bez sześciolatków te placówki są przepełnione. Od europejskiego systemu oświatowego należałoby oczekiwać lekcji na jedną zmianę, za to uzupełnionych szeroką ofertą zajęć popołudniowych, dostosowanych do zainteresowań i możliwości dzieci. Ocenianie przepełnionych już teraz polskich szkół jako przygotowanych do przyjęcia dodatkowego rocznika uczniów może dowodzić nieuświadomionej akceptacji obniżenia standardów organizacji pracy, z jaką latami borykają się dzieci. Lekcje na zmiany stały się w Polsce normą.
Zgodnie z Rozporządzeniem powierzchnia sal lekcyjnych przewidzianych dla 6-latków przypadająca na I ucznia powinna wynosić 2 m2, jeśli pobyt dziecka w szkole nie przekracza 5 godzin dziennie. Tymczasem aż w 9 z badanych szkół powierzchnia wynosi mniej niż 2 nr. W pozostałych szkołach zapewniana jest wymagana powierzchnia, z czego w 2 warunki powierzchniowe są bardzo dobre.
Kolejną sprawą jest przygotowanie szkół pod względem wyposażenia. Jego stan jest oceniany jako niewystarczający. Z dostarczonych nam danych wynika, że 8 szkół uznaje się za dostosow ane pod tym względem, 3 za dostosowane częściowo, a kolejne 8 oceniono jako niedostosowane. W tym zakresie Wydział Edukacji reprezentuje stanowisko optymistyczne, zwłaszcza że w 16 na 19 szkół funkcjonują oddziały „0” dla dzieci sześcioletnich. Dlatego też. zdaniem Wydziału Edukacji, „dostosowanie klas do prowadzenia zajęć z sześciolatkami będzie polegało w znacznej części na uzupełnieniu doposażenia”. Dodatkowo pojawia się argumentacja: Jeśli będzie potrzeba doposażenia klas, środki finansowe zostaną na ten cel przeznaczone z tworzonej corocznie rezerwy na wydatki rzeczowe, a także będziemy ubiegać się o środki z planowej rezerwy na dotacje celowe zaplanowane na ten cel w MEN”. Należy mieć nadzieję, że tego rodzaju możliwość zaistnieje. Nie zmienia to jednak faktu, że na pół roku przed wdrażaną zmianą ponad połowa placówek nie jest w pełni przygotowana pod względem tak elementarnym, jak dostosowanie klas, a polskie doświadczenia (chociażby z ubiegłej reformy systemu oświatowego) każą zachować daleko idącą powściągliwość w liczeniu na napływ finansów z budżetu państwa.
Należy jednak pamiętać, że podczas dokonywania jesienią 2008 r. ogólnych ocen loka-pwego przygotowania placówek ani dyrektorzy szkół, ani Wydział Edukacji nie mieli jesz-ze żadnych szczegółowych informacji co do potrzeby spełnienia przez klasy szkolne ymogów zawartych w nowej Podstawie programowej, która została podpisana dopie-23 grudnia 2008 r. Czytamy w niej: „Sale lekcyjne powinny składać się z dwóch czę-: edukacyjnej (wyposażonej w tablicę, stoliki itp.) i rekreacyjnej (odpowiednio do tego tystosowanęj). Zalecane jest wyposażenie sal w pomoce dydaktyczne i przedmioty po-?bne do zajęć (np. liczmany), sprzęt audiowizualny, komputery z dostępem do Inteme-gry i zabawki dydaktyczne, kąciki tematyczne (np. przyrody), biblioteczkę itp. Uczeń nnien mieć możliwość pozostawienia w szkole części swoich podręczników i przybo-szkolnych.” I dalej: „Należy zadbać o to, aby w sali lekcyjnej było kilka kompletnych jwów komputerowych z oprogramowaniem odpowiednim do wieku, możliwości i po-i uczniów”. Komputerom przypisuje się w Podstawie ważną rolę edukacyjną: „Kom-7 w klasach l-III szkoły podstawowej są wykorzystywane jako urządzenia, które
wzbogacają proces nauczania i uczenia się o teksty, rysunki i animacje tworzone przez uczniów, kształtują ich aktywność (gry i zabawy), utrwalają umiejętności (programy edukacyjne na płytach i w sieci), rozwijają zainteresowania itp. Uczniom klas 1-111 należy umożliwić korzystanie ze szkolnej pracowni komputerowej. Zaleca się, aby podczas zajęć uczeń miał do swojej dyspozycji osobny komputer z dostępem do Internetu”. W świetle wymagań ministerialnych konieczne było dalsze, bardziej szczegółowe rozpoznanie warunków oferowanych 6-latkom przez szkoły.
Sformułowane w dokumencie sugestie są na tyle ambitne, że w polskich warunkach okazują sic często nierealne W takiej sytuacji zalecenia te można uznać za element propagandowy na rzecz forsowanej reformy, co, niestety, potwierdzają uzyskane przez nas dane.
Zgodnie z literą Podstawy programowej dyrektorów zapytano zatem o takie wymagane w dokumentach elementy każdej przygotowywanej dla 6-latków klasy, jak: część rekreacyjna, podręczna biblioteczka dla dzieci, pomoce dydaktyczne (np. liczmany), sprzęt audiowizualny, komputery, dostęp do Internetu, gry i zabawki dydaktyczne, kąciki tematyczne (np. przyrody), szafki na pozostawienie podręczników i przyborów szkolnych przez dzieci. W tym zakresie dane uzyskane ze szkół są wyraźnie zróżnicowane i odbiegają od optymistycznych ocen ogólnych prezentowanych prze/ nas w pierwszej części Raportu.
Tabela 2. Wyposażenie sal lekcyjnych przeznaczonych dla 6-latków
Lp. |
ELEMENT WYPOSAŻENIA |
TAK |
CZĘŚCIOWO/ W OGRANICZONYM ZAKRESIE |
NIE |
1 |
Część rekreacyjna klasy |
7 |
11 | |
2 |
Podręczna biblioteczka dla dzieci |
7 |
6 |
5 |
3 |
Pomoce dydaktyczne (np. liczmany) |
10 |
6 |
2 |
4 |
Sprzęt audiowizualny |
11 |
7 | |
5 |
Komputery |
2 |
1 |
15 |
6 |
Dostęp do Internetu |
3 |
1 |
14 |
7 |
Gry i zabawki dydaktyczne |
9 |
5 |
4 |
8 |
Kąciki tematyczne (np. przyrody) |
4 |
7 |
7 |
9 |
Szafki na pozostawienie podręczników i przyborów szkolnych przez dzieci |
4 |
4 |
10 |
Jak wynika z danych zawartych w tabeli 2, aż w 11 szkołach część rekreacyjna klasy jest dostępna tylko częściowo, choć w niektórych planuje się wymianę podłóg i wykładzin, aby ją zapewnić. Podręczne biblioteczki są w wyposażeniu klas w 7 placówkach, w 6 tylko w ograniczonym zakresie, a aż w 5 nie ma ich wcale. W pomoce dydaktyczne wyposażona jest większość klas, choć tylko niewiele ponad połowa zgłasza pełny ich zakres. Lepiej jest ze sprzętem audiowizualnym, który mają wszystkie szkoły, choć niektóre z nich w niewystarczającej liczbie. Najgorsza sytuacja dotyczy komputerów i - co wobec tego naturalne - dostępu do Internetu. Aż 15 szkół w pierwszym przypadku i 14 w drugim nie dysponuje tego rodzaju wyposażeniem. Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że Raport dotyczy szkół w mieście wojewódzkim, te dane są szokujące.
Pozornie mniej niepokoją informacje odnoszące się do gier i zabawek dydaktycznych, gdyż połowa placówek maje w wystarczającej liczbie. Z drugiej jednak strony zaskakuje