22
— istniejącą różnicę w rodzaju szkolnictwa wyższego, jakie rodzice katoliccy, w przeciwieństwie do protestanckich, wybierają najczęściej dla swoich dzieci. To, że procent katolików wśród uczniów i absolwentów wyższych szkół jest ogólnie niższy, niż procent ludności katolickiej w ogóle, tłumaczy się głównie omówionymi powyżej różnicami dziedziczonych możliwości majątkowych. Ale to, że również wśród absolwentów katolickich procent tych, którzy wychodzą z nowoczesnych szkół przygotowujących do studiów technicznych i zawodów rzemieślniczych, handlowych i w ogóle do mieszczańskiego zarobkowania (szkoły i gimnazja realne, wyższe szkoły obywatelskie), znów jest wyraźnie niższy, niż procent dzieci protestanckich1. To, że preferują oni gimnazja humanistyczne — to zjawisko, którego w ten sposób nie da się wyjaśnić. Ten fakt należy raczej tłumaczyć niewielkim udziałem katolików w kapitalistycznej przedsiębiorczości w ogóle.
Jeszcze bardziej charakterystyczna jest obserwacja pozwalająca lepiej zrozumieć mniejszy procent katolików wśród wykwalifikowanych robotników w nowoczesnym, wielkim przemyśle. Zjawisko, że fabryka wybiera wyszkolonych robotników w dużym stopniu spośród młodych rzemieślników — rzemiosłu pozostawia wstępne wyszkolenie, a potem zabiera mu pracowników — widoczne jest o wiele bardziej wśród czeladników protestanckich, niż katolickich. Czeladnicy katoliccy mają większą skłonność do pozostawania w rzemiośle, a więc częściej zostają mistrzami, podczas gdy protestanci w większej stosunkowo liczbie odchodzą do fabryk, by tu uzupełnić szeregi wyższych grup robotniczych i urzędników zakładowych. W tych przypadkach
S) W roku 1895 wiród ludności Badenii było: 37,0% protestantów, 61,3% katolików i 1,5% żydów. W szkołach ponadpodstawowych, nieobowiązkowych podział uczniów na wyznania byl w latach 1885-1891 następujący: protestanci-katolicy-żydzi — gimnazja 43-46-9,5; gimnazja realne 69-31-9; szkoły realne wyższe 52-41-7; szkoły realne niższe 49-40-11; wyższe szkoły obywatelskie 51-37-12. Przeciętnie: 48-42-10. Dokładnie takie same proporcje występują w Prusach. Bawarii, Wirtembergii, w krajach Rzeszy i na Węgrzech.
przyczyna i skutek wyglądają niewątpliwie tak, że wpojona specyficzna mentalność, wyniesiona z religijnej atmosfery domu i otoczenia, cały kierunek wychowania, wpływa na wybór zawodu i zawodowej kariery.
Mniejszy udział katolików w nowoczesnym życiu handlowo-przemysłowym w Niemczech rzuca w oczy się tym bardziej, że sprzeczny jest ze znanymi już dawniej i widocznymi także dziś spostrzeżeniami. Zazwyczaj mniejszości narodowe lub religijne, skonfrontowane (jako »podległe«) z inną grupą »panującą«, właśnie przez swe dobrowolne lub wymuszone wykluczenie z pozycji politycznie wpływowych, w szczególnie wysokim stopniu kierują się w stronę kariery zarobkowej. Ich najzdolniejsze jednostki, nie mogąc znaleźć zatrudnienia w służbie państwowej, próbują zaspokoić swoje ambicje w dziedzinie ekonomicznej. Tak było w przypadku Polaków w Rosji i na wschodzie Prus — w przeciwieństwie do opanowanej przez nich Galicji. Podobnie wcześniej z hugonotami we Francji, za panowania Ludwika XIV, nonkonformistami i kwak rami w Anglii i — last but not least — tak jest od dwóch tysięcy lat z Żydami. Ale w przypadku katolików w Niemczech nie widać takiej zależności, a przynajmniej nie rzuca się ona w oczy. Podobnie w przeszłości — w przeciwieństwie do protestantów — ani w Holandii, ani w Anglii, w czasach gdy byli prześladowani lub ledwie tolerowani, nie dawał się zauważyć szczególny rozwój ekonomiczny tych grup. Faktem zaś jest, że protestanci (a zwłaszcza pewne ich odłamy,
0 których będzie mowa później), zarówno jako warstwa panująca, jak i podległa, jako większość lub jako mniejszość, wykazywali specyficzną skłonność do racjonalizmu, której nie spotykało się
1 nie spotyka ani w jednej, ani w drugiej sytuacji u katolików4.