-
raźnie oddzielić, gdyż w obu dokonuje się terapia Jednostki i grupy. Pewna różnica wynika z odmienności celów. Grupa terapeutyczna rozpada się po zakończonej terapii, grupa istniejąca dla innych celów poprawia zaburzenia swojej działalności i funkcjonuje dalej. Efekty psycho- i socjodramy można jednakowo mierzyć za pomocą socjometrii, sprawdzając, czy jednostki przestają się izolować i nawiązują nowe kontakty społeczne.
Terapeutyczny teatr to dla Moreno świat w miniaturze. Można zagrać w nim wszystkie role, które stwarza życie. Wszyscy pacjenci uczestniczą w nim nie tworząc tylko widowni, ale będąc potencjalnymi aktorami. Na scenie pacjent słyszy siebie, jednak jego działania, myśli, uczucia pochodzą także od innych, od różnych zwierciadeł „ja”.' Egzystencjalny niepokój, właściwy, jak podkreśla Moreno, każdemu człowiekowi jako głód zjednoczenia ze światem, zostaje złagodzony. Psycho-drama wyzwala spontaniczność, przełamuje schematy, pozwala zrozumieć uniwersalność dramatu ludzkiego i potrzebę zjednoczenia z innymi.
Moreno jest wielkim entuzjastą swoich metod, opartych na psychoterapii indywidualnej i grupowej i sądzi, że ich upowszechnienie mogłoby uzdrowić cały świat. Podobnie jak Rogers w swojej koncepcji „dobrego życia”, tak i Moreno w swojej wizji „zdrowego świata” pomija całkowicie społeczno-historyczne determinanty zarówno rozwoju społecznego, jak i osobowości. Taka interpretacja świata, <w którym praca i kultura, ideologia, polityka są pomijane, a naprawa tego świata może zostać dokonana drogą doskonalenia duchowego jednostek, cechuje często entuzjastów higieny psychicznej i stanowi utopijną stronę ich teorii.
Niemniej wpływ teorii Mareno tak w Ameryce, jak i w Europie był rozległy i przeniknął nie tylko do szpi-
tali i instytucji wychowawczych, ale i do przemysłu. Cł i G. Czapówowie poświęcają w swojej książce (1969) nie tylko wiele miejsca szczegółowemu omówieniu dorobku Moreno, ale i ^omówieniu zasięgu jego wpływów i różnych odmian jego dramy i gier dramatycznych.
Piszą oni o ciekawych rezultotach wychowania trudnej młodzieży francuskiej w zakładzie reedukacyjnym w Vitry sur Seine, który funkcjonuje pod patronatem niedawno zmarłego Chazala, przewodniczącego paryskiego sądu dla nieletnich. Socjodrama jest tam potraktowana jako szczególnie skuteczny sposób reedukacji. Chłopcy dwa razy na miesiąc organizują 80-minutową sesję socjodrlunatyczną, podczas której poruszają problemy społeczne, związane z życiem środowiska i ich własnym. Wychowawcom chodzi o ukierunkowanie tendencji agresywnych poprzez zrozumienie konfliktów ludzkich, wyrobienie dyscypliny wewnętrznej, lepsze rozumienie innych przez odgrywanie ich ról.
Czapówowie cytują opinie wychowawców z Vitry, którzy uważają, że psycho- i socjodrama pozwalają im odbudować człowieka poprzez zdemaskowanie ról destrukcyjnych wobec ładu społecznego. Wszelkie konflikty między chłopcami, jak np. plotki, kłamstwa, objawy wrogości, były tematem odpowiedniej socjodra-ray, dzięki czemu ułatwiały następnie tworzenie wspólnoty.
Sesje nie były głównym elementem systemu wychowawczego, chłopcy pracowali i uczyli się, ale techniki psychodramatyczne okazały się pomocne w realizowaniu celów reedukacji. Niestety zbyt mało znajdujemy informacji na temat współpracy ze środowiskiem i warunków, w jakich chłopcy pracowali, a dopiero włączenie ich w problemy rozwoju środowiska byłoby przezwyciężeniem metod psychoterapeutycznych na korzyść systemu wychowania.
181