84
JACEK KAWAŁEK
D. 29. Panna Mądra — Alegoria Niepokalanego Pocięcia, olcj/plótno, aplikacje drewniane, 1. poi. XVII w. (?) — koniec XVIII w., stary kościół parafialny pw. św. Doroty w 'Trzcinicy. Fot. J. Kawałek
stencji Maiki Bożej, jak gdyby zawieszonej między niebem a ziemią jeszcze przed jej narodzeniem i stworzeniem świata. Podkreśliła, iż [...] Maria jest tu myM Bożą, powstałą w Bożych planach. oraz że takie przekonanie o bytowaniu Marii przed wiecznością i istnieniu Niepokalanego Poczęcia w Bożych planach w wyrazie plastycznym pojawia się w Europie w XV a w Polsce w XVII wieku. Schemat ikonograficzny uznała za identyczny z o 100 lat wcześniejszym obrażeni z ołtarza głównego kolegiaty w Stanisławowie, obecnie znajdującym się w koście• le Panny Marii w Opolu. Negatywnie oceniając stronę artystyczną obrazu, wysoko oceniła sugestywność, z jaką obraz trzcinicki ukazuje treści dowodzące głębokiego i wyrafinowanego ducha religijnego fundatorów, przedstawiający rodziców, Joachima i Annę trzymających blejtram z płótnem lub deskę na której widnieje Maria Niepokalanie Poczęta z księżycem pod stopami i koronie z dwunastu gwiazd wokół głowy. Jednoznacznie też odczytała kolejny człon ikonograficznej alegorii: Niebiański ojciec, ukazany jako Malarz-Stwórca przenosi swą myśl na obraz malując wizerunek Matki Bożej i w ten sposób ofiarowuje Niepokalaną jej ziemskim rodzicom i światu. Ustaliła również, że dopełnieniem kompozycji jest aniołek, który podtrzymuje nad głową Marii koronę. Pominęła w opisie Ducha Świętego, ukazanego w postaci gołębicy, i monstrualnego węża. Przyczynę powstania obrazu upatrywała w szeroko rozwiniętym w XVIII wieku kulcie Niepokalanego Poczęcia i kulcie św. Anny1 2, lecz wyrafinowane treści ideowe obrazu utwierdzały autorkę w przekonaniu, że jego fundatorami niewątpliwie byli Stanisław i Anna Jabłonowscy. Mniemała, że Jabłonowski mógł znać obraz w Stanisławowie, dziedzicznych dobrach Potockich, w końcu XVIII w. należących do Stanisława Potockiego, syna Hetmana W. K. Józefa Potockiego1.
Obraz trzcinicki „odkrył” z początkiem lat 60. Jego Ekscelencja ksiądz Ignacy Tokarczuk, ówczesny Biskup Przemyski, podczas wizytacji parafii trzcinickiej. W czerwcu 1983 roku, podczas Dni Skupienia TWórców Kultury w Rzeszowie mówił o swojej fascynacji tym obrazem, interpretując jego koncept teologiczny oraz ikonograficzny, a także podkreślając oryginalność malarza3.
Celem niniejszego opracowania będzie próba sformułowania kolejnych pytań dotyczących obrazu. A mianowicie: co dodatkowo ukazuje obraz trzcinicki w warstwie znaczeń maryjnych? Czy wystarcza konstatacja, że istotą alegorii jest ukazanie Maryi jako myśli Bożej? Czy celem kreacji Niebiańskiego Ojca, ukazanego jako Malarz-Stwórca, jest wyłącznie wizerunek Matki Bożej Niepokalanej? Jakie treści kryją się za sformułowaniem przenosi swą myśl na obrazi Kim w istocie, zgodnie z wykładnią trzcinickiego obrazu, jest Niepokalana i co takiego pragnie Ojciec Niebieski ofiarować światu i jej ziemskim rodzicom? Przyjmując ustalenia Stanisławy Gomulanki, podejmiemy próbę rozwinięcia zaproponowanej przez nią interpretacji. Skoncentrujemy się przede wszystkim na motywie Niebieskiego Ojca ukazanego w postaci Malarza, a także na wynikających stąd konsekwencjach, określających sens wizerunku Matki Bożej, malowanej przez Boga Ojca. Spróbujemy odnaleźć źródła ikonograficzne takiej kompilacji.
* Tamże, s. 8/9.
Tamże, s. 7/8.
* J. A ta m a o. Zarys dziejów diecezji przemyskiej obrządku łacińskiego, Przemyśl 1985, s. 135. O istnieniu obrazu trzcinickiego dowiedziałem się z homilii Jego Ekscelencji ks. bpa Ignacego Tokarczuka. Dziękuję artyście malarzowi Józefowi Gaździe za udostępnienie magnetofonowego nagrania tej homilii. Obrazem trzcinickim zainteresowałem się w połowie lat 80., kiedy udało mi się wykonać jego zdjęcia oraz wstępne opisy.