korpikiewicz11

korpikiewicz11



142 2. Zdeterminowanie zjawisk

i także, że identyczne, są cząsteczki układów termodynamicznych. Wszystko jednak wskazuje na to, że przybliżenie wyników badań statystycznych będzie coraz gorsze, w miarę jak będziemy przechodzić do układów o coraz większej złożoności.

W literaturze natrafiamy na różne definicje „przypadkowości". Pojęciem przypadku zajmował się drobiazgowo polski fizyk M. Smoluchowski. Rozgraniczał ort wyraźnie potoczne zrozumienie przypadku i różnice pomiędzy przypadkiem w grach hazardowych a przypadkiem w fizyce.    wyrazu przypadek w fizyce nie rozumiemy w znacze

niu potocznym, które jest rózonoważne z nieobliczalnym i zupełnie dowolnym kaprysem, lecz raczej jako pewnego rodzaju pnnoidlowość, która daje się sprawdzić doświadczalnie ze stosunkowo coraz większa dokładnością w miarę wielokrotnego powtarzania się zjawiska" (Smolu-clKm>skil956, s.293). Zjawisko przypadkowe definiuje on jako takie, w którym „rozkład przyczyny nie wpływa na rozkład skutków i wydaje się, jakgdyby to były zjawiska niezależne" (ibidem, s.294). „Wydaje się", bo przecież zarówno chaotyczne ruchy uderzanych cząsteczek cieczy jak i obijanie się monet w' podrzucanym woreczku nie są zjawiskami bezprzyczynowymi i wynikają odpowiednio z parametrów poszczególnych cząsteczek i działania człowieka, potrząsającego woreczkiem. Nawet w tym drugim wypadku zjawisko jeszcze bardziej odpowiada pojęciu przypadku, gdyż przyczyną jest tutaj człowiek. Jego potrząsanie woreczkiem (tasowanie kart, rzucanie kostką, wyrzucanie piłeczek itd) jest źródłem bardziej różnorodnych możliwości, niż ruch cząsteczek gazu w naczyniu. Człowiek może bowiem potrząsać woreczkiem w dowolnej pozycji początkowej, rękoma lub maszyną, zrzucać go np. z samolotu, obracać na karuzeli czy we wirówce itd. Rozkład skutków wydaje się być niezależny od niezwykle złożonej przyczyny. Dlatego właśnie rozkład skutków w grach hazardowych, przy dużych ciągach zdarzeń, zgadza się z przewidywaniami rachunku prawdopodobieństwa, wprowadzonego przecież dla zjawisk przypadkowych. Smoluchowski jednak przypuszcza, że dla mechaniki statystycznej metoda ta nie będzie ścisła i trudno mu odmówić słuszności. Powiedziałabym, że zjawiska termodynamiki są mniej przypadkowe niż zjawiska gier.

Nic ma absolutnego, „czystego" przypadku. To co rozumiemy pod tym pojęciem, nie jest zaprzeczeniem prawidłowości, niezależnością od przyczyn, jak to się czasami rozumie potocznie. O przypadku mówimy wtedy, kiedy rodzaj związku pomiędzy przyczyną i skutkiem jest dla nas niepoznawalny ze względu na złożoność zjawiska. Posługiwanie się pojęciem przypadku nic jest jednoznaczne z przyjęciem indeterminizmu, zgodnie z tym, co sugerowali mechaniści (Krajewski, 1956, s.45, w: /Smoluchowski 1956]). Niewątpliwie stanowisko w sporze determinizmu z indeterminiz-mem zależeć będzie od sposobu zdefiniowania przypadku. Smoluchowski nawiązuje do Laplace'owskiej „nieznajomości przyczyn" i taki pogląd zdaje się przeważać we współczesnej fizyce. Także Poincare twierdził, że gry hazardowe: rzut monetą, gra w kości czy ruletka są deterministyczne; przypadek wynika jedynie z naszej niewiedzy.

Podstawowym problemem jest odpowiedź na pytanie, jak się to dzieje, że wynik działania przypadku daje się obliczyć, innymi słowy, że przypadkowe przyczyny mają określone, prawidłowe skutki? Zwolennicy podejścia statystycznego powołują się na prawo wielkich liczb Bernoulliega, którego nie dało się co prawda udowodnić, ale którego też nie można obalić empirycznie. Nieprawidłowości, wynikające ze zdarzeń przypadkowych, znikają w ogólnym obrazie zjawisk.

Przyjmujemy, że w grach hazardowych prawdopodobieństwo zajścia zdarzenia zależne jest w jakiś sposób od człowieka. Nic ma tego w zjawiskach fizycznych. Np. rozpad promieniotwórczy atomu może służyć jako doskonały przykład przypadku: nie można przewidzieć, który z grupy atomów dozna przemiany. Smoluchowski wyróżnia te dwie klasy zjawisk nazywając je przypadkiem molekularnym i przypadkiem fizjologicznym. Często zdarzenie jest kombinacją przypadku fizjologicznego i molekularnego. Zdaje on sobie jednak sprawę, że te dwie grupy mogą nie wyczerpywać wszystkich możliwości, a także z tego, że zjawiska fizjologiczne mogą mieć podłoże molekularne. Odnosi się wrażenie, że traktuje ten podział jako pierwsze przybliżenie problemu. Śledząc tok jego rozumowania zaryzykowałabym określenie, że za najbardziej przypad-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
korpikiewicz4 128 2. Zdeterminowanie zjawisk ny (a więc ilość cząstek i równań byłaby nieskończona),
korpikiewicz4 128 2. Zdeterminowanie zjawisk ny (a więc ilość cząstek i równań byłaby nieskończona),
korpikiewicz13 146 2. Zdeterminowanie zjawisk H.R. Pagels, podaje prosty przykład na dowód, że nieup
49684 korpikiewicz4 128 2. Zdeterminowanie zjawisk ny (a więc ilość cząstek i równań byłaby nieskońc
korpikiewicz2 124 2. Zdeterminowanie zjawisk z możliwych. Taki finalizm nazywamy boskim w odróżnieni
korpikiewicz3 126 2. Zdeterminowanie zjawisk niertia: nie można jej w żaden sposób zmienić nawet lud
korpikiewicz14 148 2. Zdeterminowanie zjawisk którą zdefiniował jako psychicznie uwarunkowaną względ
korpikiewicz15 150 2, Zdeterminowanie zjawisk z predyspozycjami psychofizycznymi rodzącej się osoby,
korpikiewicz2 124 2. Zdeterminowanie zjawisk z możliwych. Taki finalizm nazywamy boskim w odróżnieni
Zdzisław Augustynek Wersje materializmu ne, a także że każdy zbiór jest materialny. A zatem wszys

więcej podobnych podstron