24, 25 Porfiriusz z Tyru
0eioy Tipojpeyoy. Ei pey yap TTpoxoaię f| 0UT]Xaię Teprrópeyoy TreL0eTai, ouk av eir) SiKaioy to tt]v iar]y TravTaę apoi(3r]y aiTely pr] TT]y iar)v XaxóvTa? Tuxr|y. El Se TOUTwy ouSey f]TToy, póyco Se pSeTai tw Ka0apeueiv rr\v Siayoiay, o Sr] SuyaTÓy eK TTpoaipeaecję TrayTi Tai upoaeiyai, ttój? ouic ay eir) SiKaioy; ei Se e£ apcj)oiy tó 0elou 0epaTreuópevov pSeTaL, iepeioię pey koto Suyapiy, Siayoią Se unep Suyapiy auTÓ Tipr|Teoy. Euxea0ai 0eó) ou KOKÓy, tóę to dxapicrreiy TroyipÓTaToy.
24 'KaKwy dy0pcÓTru) ouSelę 0eo? aiTioę, aXXa youg eauTio 6 eXópeyoę\ Euxf] r] pey peTa 4>auXu)y epyioy aKd0apToę Kai Sia touto dupóaSeKToę utto 0eou- f) Se peTa KaXujy epywy Ka0apa Te ópou Kai euTrpóaSeKToę. Teaaapa aToixeia paXioTa KeKpaTuy0a> TTepl 0eoir ttlotls, aXi]0eia, epaię, eXmę. nioreuaai yap Sei oti póyr] aumpia f] Trpóę TÓy 0eoy emaTpo(j)r|, Kai mcrTeuaayTa cóę eyi paXiaTa OTrouSdaai TdXr)0fj yyójyai rrepl auTou, Kai yyóyTa epaa0f|yai tou yuwa0eyToę, epaa0eyTa Se eXuio'Ly dya0a!ę Tpec^eiy Tfjy 4*^X0^ Sia tou (3iou. ’EXmai yap aya0ai? ol aya0ol Tcoy 4>auX(jay unepexouctl. ZTOiyeta peu ouy TauTa Kai ToaauTa K6KpaTUy0U).
25 Tpeię Se yópoi SiaKeKpiaOwaay oiSe* elę pey 6 tou 0eou, eTepoę Se ó Trjs 0yr|Tris 4>uaea>ę, TpiToę Se ó 0eTÓę kot’ e0yT] Kai TróXeię. 'O pey ouy Tfjg cjwaeoję d(jx)pi£ojy Ta peTpa TÓjy xpeiwv tou aolpaToę Kai to ey TauTaię SeiKyuę ayayKaioy to paTpy kok uepiTTOu aTTouSaCópeyoę eXeyxei. 'O Se 0eTÓę Te Kai Ka0’ e0yr| SiaTeTaypeyoę kotS auy0r)KT|y TT)y TTpóę aXXrjXouę KpaTuyei Koiywyiay Sia Tf|ę ttpóę Ta Te0eyTa 6poXoyiaę. 'O S’ au 0eloę urró pey tou you aampiaę eyera Tatę XoyiKaię 4juxaię koto Taę
Gdyż jeśli bogowie czerpią przyjemność z libacji i krwawych ofiar101, czyż nie wszyscy modlący się w ten sposób powinni otrzymać taką samą odpowiedź na ich błagania? Lecz jeśli boskości wcale nie podobają się takie praktyki, jeśli cieszy się ona czystością myśli osiągalną dla ludzkich możliwości, na czym miałaby polegać jej niesprawiedliwość? Jeśli natomiast boskość cieszą oba rodzaje kultu, powinna być czczona przez ryty zgodnie z naszymi możliwościami i przez nasze myśli wykraczające poza te możliwości. Nie ma nic złego w modlitwie do Boga, skoro niewdzięczność stanowi największą niegodziwość.
24 „Zło człowieka nie ma przyczyny w żadnym z bogów. To umysł jest odpowiedzialny za wybór”. Modlitwa towarzysząca złym działaniom jest nieczysta i Bóg nie może jej przyjąć, natomiast taka, która towarzyszy dobrym czynom, jest czysta i mile przyjęta przez Boga. Cztery elementy są istotne w naszym odniesieniu do Boga: wiara, prawda, miłość i nadzieja102. Należy wierzyć, że jedynym zbawieniem jest zwrócenie się ku Bogu. Następnie, kiedy się uwierzyło, należy z całą gorliwością poznawać prawdę o Bogu; kiedy się ją poznało - zapłonąć miłością do Niego. Aby płonąć z miłości, konieczne jest kamienie duszy w tym życiu dobrą nadzieją103. To przez nadzieję dobrzy ludzie dominują nad złymi. Takie są oto cztery istotne elementy, występujące wspólnie.
25 Należy teraz rozróżnić trzy rodzaje praw: pierwsze - boskie, drugie - natury śmiertelnej, trzecie - zwyczajowe, które różnią się w zależności od ludów i miast-państw. Prawo naturalne określa miary cielesnych potrzeb i wskazuje na to, co konieczne. Potępia ono pogoń za tym, co daremne i zbyteczne. Prawo zwyczajowe ustanowione przez miasta-państwa jest oparte na porozumieniu między ludźmi i dlatego też powszechnie zachowywane. Prawo boskie jest ustanowione przez Umysł ku zbawieniu rozumnych dusz zgodnie z ich właściwościami,
101 Zdaniem Platona jest to trzeci rodzaj bezbożności; zob. Państwo, 11.365 d-e, Prawa X.888 c 6-7, Epinomis, 980 d 2.
102 Zob. Wstęp, 5: Religia i mistyka. Te cztery elementy występują u Numeniosa, fr. 3, ale z pewnością bez żadnego związku z nauczaniem św. Pawła.
103 Por. Fedon, 67c(l); 114 c (5).
55