droższe (ponad trzy grzywny). Siodło bojowe w źródłach nosi nazwę „sella pro militie”. Były również lżejsze siodła przeznaczone dla lekkozbrojnych. Podpiersia i podogonia nabijano często ozdobnymi guzami. Strzemiona tego okresu były okazami dużymi, o trójkątnym kabłąku, nieraz bardzo ozdobne, na przykład wykonane z cyzelowanej stali strzemiona Kazimierza Jagiellończyka. Czapraki (potniki) wkładano pod siodło, aby chronić grzbiet koński przed obtarciami. Wykonywano je ze skóry, filcu lub grubej tkaniny, bywały zdobione wypustkami, wycięciami czy też aplikacjami. Kropierze, czyli ozdobne kapy na konia nie były używane w tym okresie na polu walki.
Naczółek niemiecki z 1514 r.
Naczółek niemiecki z ok. 1520 r.
W rejestrach rot jezdnych występują dwa rodzaje koni bojowych - kopijnicze (eąuus huśtani) i strzelcze (equus balistańi). Przy czym dzielono je na trzy kategorie. I tak odszkodowanie za konia kopijniczego dobrego wynosiło 15 złotych, za równego 12, za małego 10; strzelczy dobry 7 złotych, równy 6, mały 5 złotych. Poświęcano zresztą koniom najwięcej miejsca w rejestrach, podając nie tylko rodzaj, ale ich maść, odmiany i nawet rysowano znajdujące się na koniach piętna. Sporządzali te rejestry pisarze polni, pełniąc swe obowiązki nader sumiennie.
Przyjmuje się, że prawidłowy stosunek między ciężarem dźwiganym przez konia a jego wagą powinien wynosić 1 : 5. Szacując obciążenie konia kopijniczego na około 130 kilogramów, ewentualnie więcej, wychodzi, że taki koń musiał ważyć około 700 kilogramów.
24