400 piechoty oraz 1300 chłopów pomorskich, wcielonych do wojska do wykonywania prac pomocniczych, transportowych i fortyfikacyjnych. Do spotkania obu armii dochodzi w okolicach Swiecina. 16 IX 1462 roku, Dunin dowiaduje się od zwiadowców o bliskości nieprzyjaciela, postanawia więc rozbić na wzgórzu, w sąsiedztwie błotnistego Jeziora Rogoźnica obóz. Tymczasem nieprzyjaciel w ciągu nocy zawalił przesiekami wszystkie drogi ewentualnego odwrotu Polaków, a naprzeciwko polskiego założył swój obóz osłonięty ostrokołem, z okutych pali, które przywiózł ze sobą na wozach.
Rano 17 IX 1462 roku Piotr Dunin, nie mając innego wyjścia wyprowadził całą swoją jazdę przed tabor, ustawiając ją aż do brzegu pobliskiego jeziora. Na lewym jej skrzydle uszykował piechotę z kuszami, zasłoniętą przez jazdę, pozostawiając w obozie tylko milicję gdańską. Krzyżacy ustawili swoją jazdę wzdłuż łąki przed taborem, a z tyłu część piechoty, reszta została w taborze. Bitwę rozpoczęła polska jazda, konkretnie hufiec złożony z kopijników pod dowództwem Pawła Jasieńskiego. Zaatakował on z boku czoło jazdy zakonnej, przełamując je. Awangarda krzyżacka wycofała się sił głównych, które podjęły walkę z hufcem Jasieńskiego. Starcie sił głównych jazdy obu stron trwało około 3 godzin, powodując wzajemne straty i zmęczenie wojska. Około południa nastąpiła, średniowiecznym zwyczajem przerwa w działaniach. Po wznowieniu walki Fritz Raweneck został ranny, jednakże Krzyżacy zaczęli spychać polską do północno-wschodniego cypla jeziora. Na skutek tego jazda zakonna znalazła się w pobliżu polskiej piechoty, która podjęła z boku silny ostrzał nieprzyjaciela z kusz, zmuszając go do cofnięcia. Jednak Raweneck zdołał pozbierać swoją kawalerię i zaatakował kolejny raz, podczas tego starcia jednak zginął, a jego jazda poszła w rozsypkę. Nie był to jednak koniec bitwy, gdyż piechota krzyżacka nadal broniła się w taborze. Dopiero szarża polskiej jazdy przez ostrokół, podjęta mimo spodziewanych dużych strat w ko-
Mikotaj Szydłowiecki, miniatura Stanisława Saostrzelnika w Liber Geneseos Ulustris Familiae Szidlovicia, lata 1531-32.
niach, wspomagana przez piechotę wdarła się do taboru. Straty Zakonu wynosiły około 1000 zabitych, 70 jeńców i 200 wozów z 15 działami. Polacy stracili około 100 zabitych i mieli 150 ciężko rannych, z których część umarła potem w Gdańsku, sam Dunin był ranny w rękę i udo.
Bitwa ta udowodniła sprawność zacięż-nego, wojska, umiejętnie dowodzonego przez Piotra Dunina, który potrafił zapewnić doskonałe współdziałanie jazdy z piechotą.
31