384 Podstawy fizjoterapii
niki kraniosakralne mają na celu poprawę wzajemnej ruchomości kości czaszki, usunięcie zaburzeń napięcia opon, poprawę krążenia (zwłaszcza krwi żylnej), zmniejszenie ryzyka zakleszczenia nerwów w miejscu ich wyjścia u podstawy czaszki oraz poprawę tzw. „rytmu kraniosakralnego”.
Terapia kraniosakralna znajduje zastosowanie w leczeniu m.in. bólów głowy, dysfunkcji stawów skroniowo-żuchwowych, bólów mięśniowo-szkieletowych, szumów w uszach, neuralgii w obrębie twarzy i innych. W początkowym okresie terapii, jako działanie uboczne, może pojawić się senność oraz przejściowo mogą odnowić się zadawnione dolegliwości bólowe.
Reasumując można powiedzieć, że — w odróżnieniu od środków fizykoterapii — przedstawione powyżej metody cechuje raczej podejście funkcjonalne, ukierunkowane na likwidowanie przyczyny dolegliwości bólowych. I w tym przypadku trudno jest o uniwersalne podejście do tych metod, w kontekście licznych i nie zawsze wykrywalnych przyczyn dolegliwości bólowych. Stąd też poszczególni autorzy prezentują sposoby wnikliwej oceny stanu pacjenta i do jej wyniku dostosowują terapię. Trudno jest również o jednoznaczne wskazanie „wyższości” którejkolwiek metody — nie tylko dlatego, że charakteryzuje je różne podejście funkcjonalne, ale przede wszystkim z uwagi na różne ich przeznaczenie. Na powyższej rycinie zestawiono więc tylko podstawowe przesłanki przeciwbólowego działania omówionych metod. Dla porządku trzeba jednak dodać, że poza pierwszymi trzema, pozostałe metody nie zawierają żadnego specjalnego działania przeciwbólowego, a część z nich uwzględnia też „pracę własną” pacjenta (np. wykonywanie automobilizacji) oraz zawiera wskazania odnośnie sposobu wykonywania szeregu czynności życia codziennego. Pod tym względem niektóre metody są więc zbliżone do idei przedstawionych już „szkół pleców”.
xvi. Metody terapii
W poprzednich częściach podręcznika, przy omawianiu czynników fizykalnych, hydroterapii oraz ćwiczeń biernych i czynnych przedstawiono już pewne aspekty terapii w wodzie. Są one oczywiście nadal obowiązujące, ale wymagają też pewnego uszczegółowienia i rozwinięcia — zwłaszcza w odniesieniu do kolejnych metod tego typu terapii. Poniżej natomiast przedstawiono najważniejsze aspekty omawianej terapii, ale przeprowadzanej w basenach - zarówno w sposób indywidualny, jak i grupowy.
By właściwie prowadzić terapię w wodzie nie wystarczy sama znajomość technik ćwiczeń czy założeń danej metody. Trzeba też znać specyficzne właściwości środowiska wodnego i ich wpływ na człowieka - zwłaszcza niepełnosprawnego (p.
II część podręcznika). Dobry terapeuta jest w stanie przewidzieć reakcję swego podopiecznego na zastosowane ćwiczenia. Potrafi on zaktywizować do pracy określone mięśnie i stawy, używając, bądź wyzwalając odpowiednią siłę, w dodatku we właściwym czasie i sekwencji, tak by uzyskać możliwie najbardziej płynny i skoordynowany ruch.
Sposób postępowania uwarunkowany jest wieloma czynnikami. Nadrzędnym jest oczywiście cel. Przy doborze ćwiczeń należy uwzględnić również: stan funkcjonalny pacjenta, podłoże zgłaszanych dolegliwości (neurologiczne, ortopedyczne, reumatyczne itp.), a nawet stopień oswojenia ćwiczącego z wodą. Nie bez znaczenia są też wiedza i umiejętności samego terapeuty. Bywa jednak, że stosowanie technik jednej tylko metody jest niewystarczające. Jak w wielu innych dziedzinach, tak i tu najskuteczniejsze z reguły okazuje się łączenie elementów różnych metod. Oczywiście wymaga to odpowiedniego wyszkolenia terapeuty w zakresie metod stosowanych w omawianym środowisku.
Aby stosowana terapia przynosiła maksymalne korzyści, ćwiczący musi być oswojony z wodą (psychiczna adaptacja) oraz powinien stworzyć sobie „nowy system orientacji w wodzie” - głównie z powodu innych niż w środowisku suchym warunków grawitacyjnych (im głębiej, tym więcej siły wyporu niż grawitacji), występującej tu fali czy turbulencji. Wspomniana adaptacja i „orientacja” są potrzebne m.in. do lepszego poruszania się w wodzie, utrzymywania bądź odzyskiwania równowagi, hamowania bądź wyzwalania ruchu, a także ogólnej swobody działania — bez oznak lęku, któremu towarzyszy zwykle zbędne napinanie mięśni,