126 homo sacer
rozwiązania lub wyjątku, w którym to, co zostało weń ujęte, jest zarazem wyjęte, a ludzkie życie upolitycznia się tylko poprzez bycie porzuconym na łaskę nieograniczonej władzy śmierci. Pierwotniejsze niż zobowiązanie właściwe pozytywnej normie lub paktowi społecznemu jest suwerenne zobowiązanie, które jest naprawdę jednakże tylko rozwiązaniem. To, co owo rozwiązanie w sobie zawiera, a zarazem wytwarza - nagie życie, które zamieszkuje niczyją ziemię leżącą między domem i państwem - jest z punktu widzenia suwerenności pierwotnym elementem politycznym.
5. CIAŁO SUWERENNE I CIAŁO ŚWIĘTE
5.1 Kiedy pod koniec lat pięćdziesiątych Ernst Kan-torowicz opublikował w Stanach Zjednoczonych książkę Dwa ciała króla. Studium ze średniowiecznej teologii politycznej, została ona przyjęta z bezgranicznym entuzjazmem nie tylko i nie tyle przez mediewistów, ile i przede wszystkim przez badaczy polityki i teorii państwa. Praca była bez wątpienia arcydziełem, a pojęcie „ciała mistycznego” bądź „ciała politycznego” suwere-na, które wydobywała z mroków zapomnienia, z pewnością stanowiło (jak to wiele lat później zauważył najbardziej błyskotliwy uczeń Kantorowicza, R. E. Giesey) „ważny etap w historii rozwoju nowoczesnego państwa”1. Do tego stopnia jednomyślny entuzjazm w kwestii tak delikatnej domaga się jednak namysłu.
Sam Kantorowicz uprzedza w przedmowie, że książka - powstała jako owoc badań nad średniowiecznymi poprzednikami prawnej doktryny dwóch ciał króla -daleko wykroczyła poza początkowe zamiary, przekształcając się, jak to precyzował podtytuł, w „studium ze średniowiecznej teologii politycznej”. Autor, który na początku lat dwudziestych żywo uczestniczył w poli-
R. E. Giesey, Ceremoniał et puissance souveraine, Armand Colin, Paris 1987, s. 9.