cza, by wyjaśnić sposób, w jaki ludzie interpretują odbierane informacje w celu właściwego (czyli pozwalającego skutecznie funkcjonować w święcie) zrozumienia otaczających ich wydarzeń. Konieczne uzupełnienie dekodowania stanowi bowiem infe-■ rcncja, przedstawiana w ramach teorii relewancji w postaci logicznych formuł wnioskowania, opartego na zbiorze odebranych informacji oraz zasobach nagromadzonej wiedzy. Podstawą rozumowania ludzkiego jest zatem klasyczny rachunek zdań prawdziwych oraz fałszywych, który wykorzystuje takie reguły jak prawo przechodniości, ujawniające się na przykład w następującym wnioskowaniu:
(a) To jest orchidea.
(b) Orchidee są rzadkimi kwiatami.
Wniosek:
(c) To jest rzadki kwiat.
Przedstawiony powyżej wniosek zgodny jest z zasadami logiki, jednak sam rachunek zdań nie wyjaśnia, dlaczego wybieramy zazwyczaj jedno rozwiązanie, podczas gdy ilość poprawnych wniosków wynikających z dostarczonych informacji jest w zasadzie nieograniczona. Przy założeniu prawdziwości zdań (a) i (b) zdaniami prawdziwymi są bowiem także: „To jest orchidea”, „Orchidee są rzadkimi kwiatami”, „To nie jest drzewo” itd. Mimo to większość z nas zapewne się zgodzi, że wniosek wyrażony w zdaniu (c) wydaje się najbardziej sensowny. Aby wyjaśnić, w jaki sposób rozum ludzki wyławia spośród wielu możliwości konkluzje, które wydają się sensowne, Spcr-ber i Willson zakładają funkcjonowanie zasady, kierującej ludzkim rozumowaniem, którą określają jako regułę'„ńiewyciągania wniosków trywialnych”. Jeśli więc usłyszymy, że: „Premier podał się do dymisji”, to zbudowane na podstawie tej informacji, prawdziwe z punktu widzenia logiki, zdania: „Nie jest prawdą, że pierwszy minister nic podał się do dymisji” oraz „Jeśli dzisiaj są imieniny królowej, to pierwszy minister zrezygnował”, są odrzucane albo jako zbyt trywialne, jak w pierwszym przypadku, albo wręcz nonsensowne. Samo uwzględnienie możliwości ograniczenia nieograniczonej liczby możliwych wniosków nie wyjaśnia źródeł modeli logicznego rozumowania. Tymczasem nauki kognitywne przyjmują, że logika nie jest wrodzona, ale wyuczona na gruncie doświadczenia i konccptualizacji, opartych na myśleniu przestrzennym.
Wróćmy raz jeszcze do prawa przechodniości, które pozwala wywnioskować, że jeśli portmonetka jest w torebce, torebka zaś w kuchni, to tym samym portmonetka znajduje się w kuchni. Jednak czy do zlokalizowania portmonetki stosujemy formuły logiczne? Czy raczej kierujemy się doświadczeniem, które nakazuje najpierw udać się do kuchni, aby tam otworzyć torebkę i sięgnąć po portmonetkę? Bardziej jednoznaczny, choć nic tak może prosty, będzie przykład zagubionej w lesie osoby, która decyduje się na podjęcie marszu w jednym stałym kierunku w przekonaniu, że w ten sposób dotrze do jakiegoś miasta. Rozumowanie opiera się w tym przypadku na doświadczeniu (zawsze tak robię i przynosi mi to sukces) lub heurystycznej analizie, polegającej na wyobrażeniu sobie mapy oraz kilku linii prostych, które wcześniej czy później przechodzą w pobliżu jakiejś osady. Metoda ta nie musi być zawsze skuteczna, alę wnioskowanie opiera się nic tylko na konkluzjach pewnych z logicznego punktu widzenia, lecz także na wnioskach o niższym stopniu prawdopodobieństwa. .Wnioski te opierają się bowiem na heurystycznych metodach pracy ludzkiej wyobraźni, które pozwalają jednak przy--spieszyć rozumowanie,) co często bywa kluczowe dla osiągnięcia celu. Można sobie wyobrazić, że próba wyznaczenia drogi wyjścia z nieznanego lasu jedynie za pomocą rachunku zdań logicznych spowodowałaby zapewne śmierć głodową pogrążonego
w rozważaniach myśliciela. Z całą więc pewnością rozstrzygając o naturze otaczającej nas rzeczywistości, posługujemy się - lub przynajmniej możemy się posługiwać -zmagazynowanymi w naszym umyśle obrazami rzeczywistości, wyrosłymi na gruncie naszego doświadczenia, czyli interakcji ze światem zewnętrznym.
Niezwykle uroczego przykładu ukazującego jpracę wyobraźni w rozwiązywaniu problemu dostarcza przedstawione przez Marka Turnera zadanie?
„Pewien mnich buddyjski rozpoczyna o wschodzie słońca wędrówkę na szczyt wysokiej góry. W czasie wspinaczki zatrzymuje się od czasu do czasu oraz idzie zmiennym tempem zgodnie ze swoimi upodobaniami. Po dojściu na szczyt w porze zachodu słońca, spędza noc na medytacji, a następnego ranka, znowu o wschodzie słońca, rozpoczyna wędrówkę powrotną. Do stóp góry dociera, kiedy słońce skrywa się właśnie za horyzontem. Proszę dowieść, że można wskazać miejsce na drodze, w którym mnich znajduje się o tej samej porze dnia podczas każdej z wędrówek”1.
Zapewne istnieje możliwość rozwiązania tego zadania na gruncie opisu formalnego. Niemniej znacznie łatwiej wyobrazić sobie jednocześnie dwóch mnichów, jednego idącego z góry, drugiego z dołu. Punkt, w którym się spotkają, to właśnie poszukiwane miejsce. Sposób rozwiązania tego zadania dowodzi zatem raz jeszcze, że myślenie obrazowe jest równic skutecznym sposobem wnioskowania o otaczającym nas święcie ?jak wnioskowanie logiczne. Lecz natura mentalnego obrazu świata nic jest przecież, tożsama z rzeczywistością realną. W trakcie rozwiązywania postawionego przez Turnera problemu obraz mentalny wędrówki mnicha został w pewnym stopniu, uschcma-tyzowany. Droga została zapewne sprowadzona w naszym wyobrażeniu do linii łączą-< 'ccj wierzchołek góry z jej podnóżem. Także miejsce spotkania mnichów to jedynie abstrakcyjny punkt na linii reprezentującej drogę. Takie uschematyzowanie pewnych ''aspektów wyobrażenia sytuacji zarysowanej w zadaniu Turnerajpozwala przyspieszyć tok myślenia, a jednoczenie pominąć nieistotne szczegóły - na przykład sytuację, gdy '"'schodzący mnich wybierze inną ścieżkę i nic spotka się ż wchodzącym. Mogłoby się tak stać, gdybyśmy podczas rozwiązywania zadania wyobrażali sobie górską drogę z wszelkimi szczegółami, a więc na przykład jako rozwidlającą się na różne ścieżki lub podzieloną gdzieniegdzie drzewami itd.
Opisywane przez kognitywistów procesy mentalne opierają się na takich właśnie, mniej lub bardziej uschematyzowanych strukturach. Niektóre z nich mają charakter uniwersalny i zostały wyróżnione jako zbiór podstawowych parametrów poznawczych: Podstawowe kategorie ontologiczne: byt, stan, wydarzenie, działanie, sytuacja. Aspekty: atrybuty, zachowanie.
Kształt wydarzeń: zachowujący - kreujący, niszczący, jednorazowy - powtarzalny, zamknięty (skończony) - otwarty, cykliczny - niecykliczny.
Relacje przyczynowe: wymuszająca, umożliwiająca.
Schematy wyobrażeniowe: część - całość, centrum - peryferie, góra - dół, połą-I czenie, źródło - droga - cel, pojemnik.
I • Modalność: zdolność, możliwość, konieczność. i
Wymienione powyżej struktury poznawcze stanowią wraz z formulami logicznymi podstawę ludzkiego wnioskowania, ze względu zaś na swój uniwersalny charakter określają powszechne reguły wnioskowania.
M. Turner, The Literary Mind, Oxford 1996, s. 72.