LXVHI RECEPCJA TWÓRCZOŚCI MARKA HŁASKI W POLSCE..
VII. RECEPCJA TWÓRCZOŚCI MARKA HŁASKI W POLSCE PO ROKU 1958'
Od momentu, w którym Hłasko zaistniał jako pisarz, jego twór czości towarzyszyły konteksty pozałiterackie. Już w roku 1956 autor Pierwszego kroku... postrzegany był i w krytyce literackiej i publicystyce 1 jako fenomen w dużej mierze politycznej natury; widziano w nim barda Października, herosa odwilży, którego twórczość uświadamiała wpływ zmian w polityce na ewolucję świadomości Polaków, zwłaszcza zaś młodego pokolenia. W momencie wyjazdu Hłaski z kraju w lutym 1959 roku polityczny kontekst jego twórczości już dominował w krajowej publicystyce, decyzja zaś autora Cmentarzy o pozostaniu na emigracji pociągnęła za sobą najpierw krótką, acz gwałtowną kampanię prasy prezentującej oficjalne stanowisko władz, a potem zapis cenzury, oznaczający anatemę. Świadkowie tamtych wydarzeń twierdzili później, że w „sprawę Hłaski” zaangażował się sam Władysław Gomułka, najpierw oburzony ostrością tonu literackich wystąpień i zuchwalstwami obyczajowymi młodego pisarza, a potem dotknięty do żywego „ucieczką” świeżego laureata nagrody Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek.
Dalsze dzieje recepcji Hłaski można podzielić na trzy okresy, odpowiadające z grubsza trzem następującym po sobie dekadom. Lata sześćdziesiąte w Polsce Gomułki to okres milczenia prasy krajowej wokół osoby i twórczości autora Pierwszego kroku w chmurach, przerwany w roku 1968 w związku z tzw. wydarzeniami marcowymi, kiedy to nazwisko Hłaski zostało wydobyte z mroków niepamięci w konkretnym celu politycznym. Na łamach
I Zagadnienia recepcji Marka Hłaski w PRL zostały dokładnie omówione w książce i. Pyszoy Me wssyscy byłi odwróceni Wizerunek Marka t w prasie PRL (Wrocław 1992). Niniejsza prezentacja dzi|H
twórczości Marka Hłaski w Polsce po roku 1958 w znacznej mień wołuje się do ustaleń zawartych w tej pracy, z niej też pochodzi wiflj przytoczonych poniżej cytatów.
kilku czasopism, przede wszystkim zaś „Żołnierza Wolności”, toczy się wówczas kampania skierowana przeciw paryskiej „Kulturze” i związanym z nią pisarzom emigracyjnym. Marek Hłasko I obok Wierzyńskiego, Tyrmanda, Stalińskiego (Stefana Kisielewskiego) i Janusza Szpotańskiego I był w artykułach Klaudiusza Hrabyka i Witolda Filiera twórcą „literatury pospolitego rynsztoku”, ukazującej degenerację artystyczną i ideową, a w przypadku Hłaski także moralną, pisarzy-renegatów sprzymierzających się z siłami wrogimi ludowej ojczyźnie i szkalujących obraz „Polski przemian”. Podobny wizerunek Hłaski znalazł się w podsumowującej niejako tę kampanię i wydanej w 1970 roku przez Ministerstwo Obrony Narodowej Literaturze Małej Emigracji W. Filiera. Także nieliczne teksty prasowe, opublikowane po śmierci artysty, podtrzymywały w zasadzie wizję pisarza-renegata, którego najpewniej samobójcza śmierć była karą za zdradę ojczyzny, narodu i samego siebie.
Pewien zwrot w polityce kulturalnej PRL w latach siedemdziesiątych znalazł odbicie także w recepcji Marka Hłaski w prasie tego okresu. Przede wszystkim I pisarz pojawił się wreszcie w naturalnym kontekście literatury, I przełomowym dla „sprawy Hłaski” tekstem był szkic Michała Komara opublikowany w „Twórczości” (nr 11) w 1972 roku, przynoszący próbę syntetycznego ujęcia twórczości, również emigracyjnej, autora Brudnych czynów. Na lata siedemdziesiąte przypada też wznowienie, po niemal 20 latach, niektórych opowiadań Hłaski2, pociągające za sobą kilka omówień. Gk* zabierają w prasie także dawni przyjaciele pisarza (BohdAn Czeszko. Bryk Lipiński), budujący jego pryw atny wizerunek. Do roku 1980 utwory Hłaski nie ukazują się w wydawnictwach niezależnych.
J M. Hłasko, Opowiadania, Warszawa 1976.