lxxiv RECEPCJA TWÓRCZOŚCI MARKA HŁASKI W POLSCE.
wszechnej świadomości dochodziło do identyfikacji obrazu pisarza z wykreowanymi przezeń postaciami literackimi, a autokreacyjne, mitotwórcze zabiegi Hłaski jeszcze ten efekt potęgowały.
Na kształtowanie się legendy Marka Hłaski w początkowym okresie duży wpływ miała zrodzona w połowie lat pięćdziesiątych legenda Jamesa Deana, amerykańskiego aktora, którego filmowe role, .kaskaderski” tryb życia oraz tragiczna śmierć w wieku 24 lat uczyniły idolem zrewoltowanego młodego pokolenia na Zachodzie. Wiele lat po jego śmierci napisano o nim:
Pozostał na ekranie niczym znak ikonograficzny, najpełniej wyrażający postawę młodości zranionej niezrozumieniem i obojętnością, wystawionej na ciosy, czystej. I odpowiadającej na wrogość świata zaciętą negacją5.
Owa zacięta negacja, niezgoda na brutalną rzeczywistość niszczącą prawdziwe uczucia i marzenia to najbardziej charakterystyczne cechy postawy życiowej identyfikowanej zarówno z Jamesem Deanem, jak z Markiem Hłaską, wiecznymi buntownikami połączonymi ponadto tragiczną, przedwczesną śmiercią. Peryfraza „Hłasko 1 komunistyczny James Dean", ukuta przez zachodnią prasę po wyjeździe pisarza z kraju, przylgnęła do niego na trwałe.
Jeszcze innemu wariantowi legendy Hłaski patronuje Jack London. Opowieści przyjaciół i znajomych autora Pętli o zmiennych kolejach jego losu stylizowane były na klasyczny „londo-nowski życiorys”, w którym mieściły się: wielość i rozmaitość uprawianych zawodów, ciężka praca fizyczna połączona z pisaniem, bieda i towarzyszące jej upokorzenia, uparte próby wydobycia się na powierzchnię i poczucie godności nie za- 1
chwiane życiowymi niepowodzeniami. O tym, jak legenda kształtowała sposób patrzenia i wyobraźnię piszących o Hłasce, świadczą także tytuły publikowanych w polskiej prasie artykułów na jego temat?.
W rozważaniach nad legendą Marka Hłaski powraca pytanie
0 przyczyny jej żywotności wśród kolejnych młodych pokoleń Polaków, mimo iż zniknęły historyczne i społeczne okoliczności, które jązrodziły. Utworów pisarza przez kilkanaście łat w kraju nie wydawano, a jego nazwisko objęte było zapisem cenzury. Ankieta, przeprowadzona w 1980 roku wśród warszawskich maturzystów i studentów, dowiodła jednak, iż w środowisku tym, mimo słabej lub żadnej znajomości utworów Hłaski, funkcjonował jego „mit bohaterski” - buntownika i wygnańca, podsycany „zmowąmilczenia” oficjalnej krytyki literackiej2 3. W tym samym roku na festiwalu studenckim śpiewano piosenkę zatytułowaną Fragment pewnego artykułu o Marku Hłasce, w której znalazły się słowa: „Twoje niebo, panie Hłasko, wciąż nad nami”. Rozważający ów fenomen publicyści przyczyn żywotności tej legendy upatrują w „naturalnych tendencjach młodych ludzi do idealizowania postaw ekstremalnych”, wskazują na uniwersalność
1 ponadczasowość pewnego, opisanego w prozie Hłaski, doświadczenia życiowego wiążącego się z inicjacją wrażliwych i bez-
A. Gorbacze wski, James Dtan, „Fita" 1990, nr44.
Zob. np. H. Retkowska, James Dean po polsku, _Na przełaj” 1983, nr 21; Piękny dwudziestoletni... na zawsze. Mówi Maria Hłasko. Notował Lech Kurpiewski, „Literatura” 1981.nr23:JWitmański, Marek Hłasko - człowiek, który' nie wierzył w poranek. „Odgłosy" 1969, nr 27; B. Czeszko, Piękny i tragiczny. „Nowe Książki" 1983, nr 2: T. R a c z | k, Marek Hłasko - przegrywacz Mity i mitorwórcy, „Rzeczpospolita" 1982, nr 294; A. Grembowicz, Człowiek, który się spalił, „Tygodnik Demokratyczny" 1984, nr 20; A. Konkowsk H Przeklęty na ziemi, „Nowe Książki" 1986, nr 7-8.
J. Wtszczuk-Nowieka,Socyo/ogM/ni/u,„Nowy Wyraz” 1980, nr 3.