LXXVI RECEPCJA TWÓRCZOŚCI MARKA HŁASKI W POLSCE..
kompromisowych młodych ludzi w świat dorosłych, wyliczają wreszcie:
mityczny już nieco w świadomości młodszych roczników Październik ’56, „cyniczny sentymentalizm” powieści i opowiadań, na dodatek trudno dostępnych, więc przyciągających; emanujący z tej biografii błysk niezależności i ekscesu bezpośrednio z tą niezależnością związanego, wreszcie tragiczna śmierć na obczyźnie. Już każdy z tych składników z osobna mógłby wystarczyć, aby legenda żyła*.
Na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych natomiast pojawiają się głosy kwestionujące nie tylko żywotność legendy Hłaski, lecz także zainteresowanie czytelników dorobkiem pisarza; symptomatyczny wydaje się tytuł artykułu z roku 1994: Już niepotrzebny sześćdziesięcioletni|
Te przewidywania krytyki sprawdziły się w następnych latach jedynie połowicznie - po roku 1989 istotnie spadła liczba tekstów poświęconych twórczości Hłaski, analizujących jego literacką spuściznę i pisarski warsztat. Oprócz kilku artykułów krytycznoliterackich należą do nich książka Olgi Dębickiej omawiająca sposoby kreowania bohaterów, zwłaszcza zaś postaci kobiecych, w prozie Hłaski (Dziwka i Madonna, Warszawa 1996), praca Doroty Suski Z problemów stylizacji językowej w opowiadaniach Marka Hłaski (Częstochowa 2000); Kino Marka Hłaski Konrada Ludwickiego (Warszawa 1996) oraz niew ielka monografia Jana Galanta Marek Hla-sko (Poznan 1996). Komentując spadek zainteresowania dorobkiem autora Sonaty Marymonckiej, pisano:
IH M11 r a k. Refleksy tej legendy, iinn" 19t I, w I §
*P. Bratkowski. Juz niepotrzebny neićdsienecioUtni Wyborcza” z 11 stycznia 1994. |
Czas zatarł jego literacką wyjątkowość, warstwa obyczajowa tej prozy f ] nikogo już nie szokuje, a kontekst polityczny połowy lat pięćdziesiątych należy już do odległego epizodu polskiej historii10.
Nie słabnie natomiast zainteresowanie biografią Hłaski, traktowaną teraz jako nieograniczone pole zabiegów jawnie mitotwórczych. W warunkach wolnego rynku 1 także księgarskiego 1 i ekspansji kultury masowej po polskiej transformacji ustrojowej Marek Hłasko, spektakularny przykład „spornej postaci literatury polskiej”1, staje się bohaterem legendy przykrojonej do potrzeb kultury popularnej. Daw-ni przyjaciele oraz członkowie jego rodziny publikują mniej lub bardziej niedyskretne wspomnienia z czasów bujnej młodości pisarza; jego była żona, Sonja Ziemann, udziela wywiadu-rzeki12, a potem sama wydaje ^uosr-pamiętnik Byłam żoną Marka Hłaski'3; ukazuje się też książka w całości poświęcona niekonwencjonalnemu życiu erotycznemu autora Brudnych czynówM. Część tekstów analizujących życie Hłaski zachowuje wprawdzie walory dokumentalne2 3', zdecyd9
jl H. Rozpędowski, Sonja i Marek. Rozmowa z Son/ą Ziemann, jedyną żoną Marka Hłaski. Warszawa 1999.
[| S. Ziemann, Byłam żoną Marka Hłaski, z metn przeł. B. Tar-nas, Pruszków 2001
14 B. S tan i sła w czy k. Miłosne gry Marka łfłmti%
1999.
u m.ifl. P. Wasilewski. Stadami Marka Hłaski, Kraków 1994; D. Kalinowska, Marek Hłasko. Młody A Czyżewski, Piękne dwadbtkestolttm Biografia Marka Hłaski,
s/awa 2000.
10 H. D a s k o, Zjedli gotowane jajka. JPołłtyka” 1999, ar 15.
N.J. Tomko wsk i. Marek Hłasko jako bajkopisarz, 9 stacipolskiej literatury współczesnej. Sasiępne pokołaue. red. A. Bramka i L. Burska, Warszawa 1995.