tego, doprowadzając go od zainteresowań wyłącznie liry-czno-filozoficznych do wielkiej epiki, a tym samym do rozlegle zakrojonego przedstawiania wydarzeń zachodzących w świecie ludzkim, mogła dokonać się jedynie w oparciu
0 wzorce antyczne, a w szczególności o wzorzec Wergiliusza. Dante jako pierwszy pośród tych, których znamy, zdobył sobie bezpośredni dostęp do Wergiliusza jako twórcy; właśnie też na Weigjliuszu — o wiele bardziej niż na teoriach średniowiecznych — kształciło się jego poczucie stylistyczne i jego wyobrażenia o wzniosłości; i właśnie dzięki Wergilemu zdołał on przełamać ciasne ramy suprema con-structio, narzucanej zarówno przez, poezję prowansalską, jak
1 przez współczesną poezję włoską. Gdy jednak zbliżał się do swego wielkiego dzieła, które stoi pod znakiem Wergiliusza, doznał też w trakcie swej pracy przemożnego wpływu innej, bardziej współczesnej i żywszej tradycji: jego podniosły utwór zaczął mieszać style i nabrał charakteru figuralnego, owo zmieszanie stylów dokonało się zaś na gruncie figuralnego widzenia świata; dzieło Dantego stało się Komedią — a przy tym, również i jako twór stylistyczny, stało się dziełem chrześcijańskim. Po wszystkim, co powiedzie* liśmy na ten temat wyżej w toku naszych interpretacji, nie potrzeba już ponownych wyjaśnień, które by dowodziły, iż mieszające style ujęcie wszystkich wydarzeń ziemskich, i to bez żadnych ograniczeń estetycznych w ekspresji i w zawartości treściowej — jest (i dlaczego jest) jako podniosły twór figuralny ujęciem chrześcijańskim ze swego ducha i ze swej genezy. Wiąże się z tym również jedność całego poematu, który ogromne bogactwo tworzywa i działań łączy w jeden jedyny, zespalający niebo i ziemię, związek uniwersalny: il poema sacro, al ęuale ha posto mano e cielo e terra. Z drugiej zaś strony Dante był znowu pierwszym pisarzem, który odczuł i urzeczywistnił specyficzną dla antyku gra-ińtas wysokiego stylu, a nawet ją jeszcze zdystansował.
Może on mówić, eo chce, chociażby to było nie wiem jak niskie, groteskowe, odrażające albo szydercze, a pomimo to utrzymuje wysokość swego tonu; realizm Boskiej komedii nie mógłby nigdy popaść w krotochwilność i służyć tylko uciesze gawiedzi, jak to bywało w chrześcijańskim teatrze. Charakterystyczna dla Dantego wysokość tonu byłaby tue do pomyślenia we wcześniejszych utworach epiki średniowiecznej i jest też ona — jak można uzasadnić to na wielu przykładach — wyszkolona na wzorcach antycznych (piękny przykład stanowi tutaj dantejska forma zaklęcia ze słowem se, która wywodzi się z klasycznego zwrotu ze słowem sic, o czym pisał ostatnio G. Bonfante w „Publications of the Mod. Lang. Assoc.’’, LV1I, 930). Datująca się z epoki przeddantejskiej twórczość w językach ludowych, zwłaszcza twórczość chrześcijańska, była — pomimo wpływu retoryki szkolnej, na który często ostatnio wskazywano — w odniesieniu do kwestii stylowych całkiem jeszcze naiwna. Jednakże Dante, mimo iż czerpał swoje tworzywo z najżywotniejszej mowy ludowej, a często z jej form najniższych, naiwności owej się wyzbył: każdy użyty przez siebie zwrot wtłoczył on w pełną powagi tonację swojego dzieła, kiedy zaś zabrał się do opiewania boskiego porządku świata, wówczas zadaniu temu podporządkował tak udoskonalone konstrukcje okresów retorycznych i narzędzia składniowe, że umożliwiło mu to opanowanie ogromnego bogactwa myśli i potężnie rozbudowanych związków wydarzeń; od czasów starożytności nie dałoby się nam spotkać w poezji z niczym podobnym (jednym z licznych przykładów może być tutaj fragment Pieklą, II, 13—36 27). Czy styl Dantego jest jeszcze owym
a7 „Mówisz, że w ciele jeszcze skazitelnym Rodzic Syłwiusza odwiedził te szlaki I nieśmiertelność czuł ciałem śmiertelnym.
To, że wróg złego był mu łaskaw taki,
Wiedząc, jak ważny skutek dzieło czeka,
I ważąc, kto zacz miał zeń wyjść i jaki,