P1010024 (12)

P1010024 (12)



116 Richard Sheppard

W kwestii języka nauka modernistyczna zajmująca się jeszcze bardziej ulotnymi sprawami ma poglądy analogiczne do stanowiska filozofii i językoznawstwa. Gdy wczesnym latem 1920 Heisenberg spotkał się po raz pierwszy z Bohrem, ten odpowiedział w sposób następujący na jego pytanie o naturę języka, którego używał do opisu relacji atomowych i subatomowych: „Musimy jasno stwierdzić, że gdy przychodzi nam mówić o atomach, język może być używany tylko tak, jak w poezji. Także poetę nie tyle zajmuje opisywanie faktów, ile tworzenie obrazów i ustanawianie związków mentalnych”11 . Kolejny rozdział cytowanej książki Discussions obout Language [Dyskusje o języku] (1933) (s. 123-40) (które, co interesujące, odbywają się poza „strefą średnich wymiarów”, w rozrzedzonym powietrzu Alp Bawarskich) jasno pokazuje, że brak precyzji w języku, nawet matematycznym, był jednym z centralnych problemów dla naukowców przodujących w owym czasie. Cytowane są tu następujące słowa. Bohr: „Można by oczywiście powie-1 dzieć, że wzory matematyczne, którymi my, fizycy teoretyczni, opisujemy naturę, powinny posiadać ten stopień ścisłości i czystości logicznej. Ale wtedy cały problem pojawia się w innej postaci, gdy tylko spróbujemy zastosować te wzory do natury” (s. 135). W swej książce Physics and Philosophy [Fizyka i filozofia (1965)] Heisenberg powtórzył swe stanowisko na ten temat, mówiąc, że gdy używamy języka do mówienia o zdarzeniach na poziomie atomowym, to „nie jest to [...] ścisły język”, lecz .język, który wywołuje w naszym umyśle obrazy”, i jeszcze, że „obrazy owe są związane z rzeczywistością w sposób luźny [...] wyrażają jedynie zbliżanie się do rzeczywistości” (s. 186). Tak więc, by dotrzeć do „dziwnego rodzaju rzeczywi-, stości”, która sytuuje się poza światem bezpośrednich danych zmysłowych, Heisenberg sformułował swą zasadę komplemen-tamości, zgodnie z którą naukowiec winien grać logicznie wykluczającymi, lecz uzupełniającymi się opisami (s. 31).

111 Werner Heisenberg, Physics and Beyond: Encounters and Conversationt,i London 1971, s. 41.

Podobne, a w kilku przypadkach nawet bardziej niszczycielskie wątpliwości co do adekwatności języka przewijają się przypadkiem lub planowo przez całą literaturę modernistyczną. Niemożliwość ujęcia w dokładną liczbę żywiołu Jaskiń Malaba-ru w Passage to India; milczenie Rimbauda, Valery’ego, Rilkc-go oraz Lorda Chandosa Hofmannsthala, jak też niepowodzenie grand oeuvre Mallarmego; abstrakcyjna i nonsensowa poezja rosyjskich futurystów (zaumnyj jazyk), dadaistów i surrealistów; telegraficzny styl futurystów włoskich oraz kilku większych poetów i dramaturgów ekspresjonistycznych; użycie elementów niewerbalnych, dźwiękowych i ideogramatycznych w celu wspomożenia medium (tj. języka), którego stan wydaje się krytyczny; jak też ironiczna postawa wobec języka w ogóle oraz zarozumiałej językowej pewności siebie w szczególności, tak istotna dla dzieł Manna, Joyce’a, Svevo i Becketta - wszystko to wskaźniki modernistycznej świadomości, iż język jest arbitralny, nieprecyzyjny i pozbawiony wiarygodności. Mówiąc zaś o świadomych chwytach literackich, można stwierdzić, że w dziełach modernistycznych istnieją one w celu rozerwania więzów konwencjonalnej składni i tradycyjnych znaczeń pętających wyobraźnię czytelników, a zatem w celu otwarcia im dostępu do dziwnych, alternatywnych pod- lub nadludzkich „meta-światów”.

Trzecia fundamentalna (różnica między modernistami a ich dziewiętnastowiecznymi poprzednikami dotyka ich koncepcji historii i czasu. Dla myśliciela premodemistycznego, czy to idealisty jak Hegel, materialisty jak Mant, ewolucjonisty jak Herbert Spencer, czy teologa chrześcijańskiego jak Adolf von Har-nack, czas był procesem postępowym, zawsze - w sposób linearny lub dialektyczny - zmierzającym ku górze, gdy człowiek poddawał wciąż większą część świata naturalnego swej racjonalnej, moralnej, ekonomicznej czy kulturowej kontroli. Modernistyczne doświadczenie ciągłej zmiany, dyslokacji centrycznego uporządkowania [decentering] oraz apokalipsy rozsadza te idee. W dziedzinie nauk przyrodniczych fizyka subatomowa sprowadziła Kantowskie pojęcie czasu jako uniwersalnie ważnej, apriorycz-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1010012 (12) 92 Richard Sheppard śledzić aż do myśli arystotelesowskiej, panowało przekonanie, że r
P1010005 (12) 78 Richard Sheppard i Adoma [Dialektyka oświecenia, 1994]3. Opierając swój argument na
P1010022 (12) 112 Richard Sheppard Zmieniające się rozumienie relacji między człowiekiem i rzeczywis
P1010004 (14) 76 Richard Sheppard nia „funkcji utylitarnej” na rzecz „mediów masowej komunikacji i r
58846 P1010016 (16) 100 Richard Sheppard Równie forsownie przyciągając uwagę czytelnika tak do wzglę
26150 P1010026 (11) 120 Richard Sheppard Tylko krok dzieli taki elastyczny, pozbawiony centrum, wiel

więcej podobnych podstron