Nowoczesne technologie światowej gospodarki obywają się bez masowego robotnika. Elity przedsiębiorców, menedżerów, specjalistów i techników będą potrzebne w konwencjonalnej gospodarce przyszłości, lecz produkcja dóbr i usług będzie się odbywać z coraz mniejszym udziałem robotników. Rynkowa wartość siły roboczej spada i nadal będzie spadać.' Po całych wiekach oceniania ekonomicznej wartości człowieka w ściśle produkcyjnych kategoriach, masowy robotnik pozbawiony zatrudnienia z winy maszyn musi I na nowo określić swoją funkcję w społeczeństwie.
W tym samym czasie, gdy znika zapotrzebowanie na siłę roboczą, I podobnemu zanikowi ulega rola rządu. Dziś firmy o zasięgu I światowym zaczynają usuwać w cień państwa i podporządkowywać I je sobie. Zawsze uzurpowały sobie prawo do pełnienia tradycyjnej I roli państwa, a dziś sprawują bezprecedensową kontrolę nad świa- I towymi zasobami kapitału i pracy oraz rynkami zbytu. Największe I korporacje świata mają kapitał wartości przekraczającej produkt I narodowy brutto wielu państw.
Przejście z gospodarki opartej na materiałach, energii i sile I roboczej do systemu zorientowanego na informację i komunikację jeszcze bardziej zmniejsza znaczenie państwa narodowego jako głównego uczestnika gry rynkowej. Najważniejszą funkcją nowożytnego państwa jest jego zdolność użycia siły militarnej w celu zdobycia istotnych zasobów oraz ich eksploatacji w skali lokalnej i globalnej. Skoro dziś energia, bogactwa naturalne i siła robocza tracą swoje znaczenie przy wytwarzaniu produktów w porównaniu z informacją, komunikacją i własnością intelektualną, to niepotrzebna staje się interwencja militarna na większą skalę. Surowce nowoczesnej gospodarki światowej, którymi są informacja i komunikacja, nie podlegają fizycznym granicom. Przekraczają przestrzeń fizyczną,
Koniec pracy
garnce polityczne między państwami i penetrują najgłębsze pokłady tycia w państwie. Mobilizacja całej armii nie powstrzyma ani nie zwolni napływu informacji i łączności ze światem.
Państwo narodowe, ugruntowane fizycznie i przestrzennie jest zbyt wolne w podejmowaniu inicjatyw i reagowaniu na szybkie tempo globalnych sił rynkowych. Natomiast korporacje światowe $ą ze swej natury instytucjami przejściowymi a nie przestrzennymi Nie są oparte na żadnej konkretnej wspólnocie, ani przed nikim nie odpowiadają. Stanowią nowe quasi-polityczne instytucje sprawujące olbrzymią władzę nad ludźmi i regionami, za pomocą kontroli nad informacją i łącznością. Dzięki swojej aktywności, elastyczności, a przede wszystkim mobilności mogą szybko i bez wysiłku przenosić produkcję i rynki z jednego miejsca na drugie, skutecznie kontrolując życie gospodarcze każdego kraju.
Nowa rola rządów w stosunkach handlowych staje się ostatnio coraz bardziej pozorna w miarę zawierania nowych układów, które faktycznie zabierają coraz więcej władzy politycznej państwa narodowego i przekazują ją światowym korporacjom. Ogólne porozumienie w sprawie handlu i ceł (GATT), traktat z Maastricht, północnoamerykańska umowa o wolnym handlu (NAFTA), są znakiem zmian w układzie sił na świecie. Zgodnie z tymi uzgodnieniami setki ustaw regulujących sprawy suwerennych państw narodowych praktycznie ulegają unieważnieniu, gdyż ponadnarodowe firmy mają prawo prowadzić otwarty handel. Różne grupy wyborców w wielu krajach organizują energiczne akcje publicznego protestu zamierzając zablokować te umowy handlowe w obawie o zaprzepaszczenie ciężko wywalczonych praw regulujących warunki pracy, standardy ekologiczne, wymogi zdrowotne itp. i o utorowanie drogi dla niemal całkowitej kontroli firm ponadnarodowych nad sprawami gospodarczymi na świecie. -
Państwo narodowe przestaje odgrywać znaczącą rolę geopolityczną, a także nie jest już pracodawcą ostatniej instancji. Rządy nie mają ochoty angażować się w ambitne programy wydatków i robót publicznych, aby tworzyć miejsca pracy i pobudzać siłę nabywczą konsumentów, przede wszystkim z powodu rosnącego zadłużenia oraz deficytu budżetowego. Praktycznie w każdym uprzemysłowionym państwie na świecie centralny rząd wycofuje się ze swoich tradycyjnych zadań jako gwarant rynków, przestaje wywierać wpływ na firmy ponadnarodowe i na dobrobyt swoich własnych obywateli.
299