1
stają respondenci, a z drugiej, wpływ różnego rozumienia pytania o dochody na wynik całego badania (Instytut Badań nad Ubóstwem, 1998; Middleton, 1998). Istnieją również potencjał-ne różnice wynikające z płci, które odzwierciedląją role kobiet i mężczyzn w zarządzaniu i kontroli zasobów danego gospodarstwa domowego (zob. roz. 3). Niemniej jednak podejście to jest powszechnie stosowane, czasami w powiązaniu z podejściem opartym na rzeczach uznawanych za niezbędne.
Tam, gdzie respondenci są bezpośrednio proszeni o oszaco-wanie własnych dochodów w odniesieniu do poziomu, który jest konieczny, by mogli uniknąć ubóstwa (jak to było we wspomnianym Badaniu nad Biedą i Wykluczeniem Społecznym), istnieje pewne podobieństwo do prób oceny subiektywnych odczuć de-prywacji i biedy, które nie są wykorzystywane do ustalania progu ubóstwa (Atkinson i in., 2002). Było to jednym z elementów badania Townsenda. Podczas gdy wykazał on, iż w większości przypadków istniał wyraźny związek między obiektywnymi wskaźnikami a subiektywnym uczuciem deprywacji, mniejszość „o skrajnie niewielkich zasobach (zaprzeczała) uczuciom deprywacji” (1979; 426). Rodzi to pytania odnośnie ludzkiej chęci utożsamiania się z piętnującą etykietą biedy, omawianą w rozdziale piątym. Patrząc ogólniej, podnosi to kwestię istotną dla wszelkich podejść demokratycznych oraz subiektywnych; zjawisko „deformacji preferencji” lub „adaptacji” (Sen, 1985a; Nuss-baum, 2000). Innymi słowy ludzie, którzy mają niewiele, mogą, w ramach przystosowywania się do zaistniałej sytuacji, ograniczać swoje oczekiwania oraz aspiracje. (Aczkolwiek w brytyjskich Badaniach nad Biedą i Wykluczeniem Społecznym „biedniejsze grupy były czasami bardziej skłonne niż grupy lepiej sytuowane, uważać pewne rzeczy za niezbędne” — na przykład dywan czy telewizor (Gordon i in., 2000a: 17). Kwestie te mają implikacje także dla ostatniego - uczestniczącego - podejścia. H
Podejście uczestniczące. Badania uczestniczące stanowią nie tyle metodę, co raczej pewną filozofię — przywiązanie do zasad demokracji oraz upodmiotowienia. W odróżnieniu od innych podejść, które zostały tu omówione, nie jest ono zazwyczaj nastawione na ustalanie linii ubóstwa. Niemniej jednak jego zwolennicy
twierdzą, iż „udział biednych prowadzi do lepszej 1 pod względem technicznym - diagnozy problemów oraz sprzyja lepszemu opracowywaniu rozwiązań i wcielaniu ich w życie” (Robb, 2002: 104). Opiera się ono na przekonaniu, że ludzie biedni sami są ekspertami w dziedzinie ubóstwa, a zatem, w idealnym przypadku, ich opinie powinny być uwzględniane na wszystkich etapach procesu badawczego — jako podmiotu, a nie tylko jako przedmiotu badań, od którego trzeba jedynie wydobyć informacje. Z perspektywy mainstreamowych badań nad ubóstwem prowadzonych na Północy, podejście uczestniczące rzuca się w oczy raczej ze względu na swoją rzadkość aniżeli na swój wpływ. Niemniej jednak argumenty za nim przemawiające zaczynają się mnożyć pod wpływem badań o charakterze uczestniczącym prowadzonych na Południu, pracy takich organizacji jak ATD Czwarty Świat, wzrostu zaangażowania odbiorców w usługi pomocy społecznej oraz krytyki tradycyjnych paradygmatów badawczych przez ruch osób niepełnosprawnych (Bennett i Roberts, 2004).
Jak zostało zaznaczone we wstępie, badania uczestniczące są szczególnie cenne w tworzeniu konceptualizacji ubóstwa. Baulch twierdzi, że większość „osób zajmujących się rozwojem zaleciłaby strategię „marszu na dwóch nogach” w odniesieniu do mierzenia ubóstwa”, dzięki której rodzaje metod omawianych do tej pory uzupełnione zostają przez metody uczestniczące, które lepiej określają „bardziej subiektywne wymiary biedy” (1996b: 41). Nie ma powodu, dla którego to samo nie miałoby się stosować do badań nad ubóstwem prowadzonych na Północy. Istotnie, wybór wskaźników do pomiaru postępu w zwalczaniu ubóstwa mógłby z korzyścią być oparty na opiniach tych, którzy doświadczają tego ubóstwa, co pokazały konsultacje prowadzone przez rząd brytyjski w kwestii pomiarów ubóstwa dzieci oraz Europejski Projekt nad Wskaźnikami Ubóstwa wywodzący się z Doświadczenia Ludzi Żyjących w Ubóstwie (DWR 2003b; Hacourt, 2003). Dowody pokazpją, że w Wielkiej Brytanii poziomy zadłużenia okazałyby się istotne, mimo że dotychczas były one ignorowane w oficjalnym zestawie wskaźników (Galloway, 2002; DWR 2003b). '
65