24 Francis Fergusson
jak starożytna grecka scena tragiczna: podobnie element obrzędowy w dramacie elźbietańskim ma równie głębokie i społecznie ważkie znaczenie.
Nie znaczy to oczywiście, że widzowie teatru Shakespeare'a, czy nawet on sam, potrafiliby wyłożyć tę genealogię i tę paralelę. Jeżeli tradycja ta była żywa za czasów Shakespeare’a, to była ona raczej „sposobem myślenia i odczuwania" niż jakąś 'Wyraźną i usystematyzowaną filozofią. Wydaje się jednak, że Shakespeare odczuwa .zasadnicze elementy tego wielkiego „teatru" jako jeszcze żywe, przewiduje określoną reakcję na te elementy i na nich opiera swą dramaturgię.
Jeżeli zatem teatr Shakespeare’a jest pokrewny teatrowi Sofoklesa, ich dramat powinien być zbudowany na podobnych zasadach. W obu wypadkach należy spodziewać się, że autorzy będą odwoływać się do tradycyjnych i ogólnie uznanych wartości i poglądów, w przeciwieństwie do dramatu nowożytnego, który poucza, dyskutuje i odkrywa nowe wartości. Porównanie Shakespeare’a z Sofokleseni winno zatem rzucić światło na obu autorów.
Tematy w Edypie są pod wieloma względami uderzająco podobne do tematów w Hamlecie. Edyp użyczył nazwy temu „kompleksowi", do którego, jak widzieliśmy, -Ernest Jones sprowadza Hamleta. Cokolwiek można by powiedzieć o tym uproszczeniu, jest oczywiste, że w obu dramatach cierpiący bohater, członek rodziny królewskiej, jest ściśle związany ze skażeniem całego porządku społecznego u samego źródła. Oba dramaty rozpoczynają się od błagalnego wezwania o pomyślność dla zagrożonego państwa. W obu los jednostki splata się ściśle z losem społeczeństwa, w obu cierpienie królewskiej ofiary wydaje się koniecznym wstępem do oczyszczenia i odnowy.
Nie mam zamiaru przeprowadzać tu szerokiego porównania obu dramatów. Chciałbym raczej tylko zestawić z sobą założenia budowy tych dwóch dramatów obrzędowych, z których jeden pochodzi z początków tradycji, a drugi z jej schyłku, kiedy świta! już świat nowożytny.
Nadzwyczajna jednolitość i jasność Edypa w porównaniu z Hamletem jest prawdopodobnie wynikiem tego, że jest bliższy formą, przeznaczeniem i porą wystawienia (święto Dionizosa) swemu obrzędowemu źródłu niż Hamlet w teatrze „Pod Kulą Ziemską" swoim. Edyp jest jedynym i niewątpliwym bohaterem, jego historia jest ściśle biorąc tematem dramatu. Od samego początku, z matematyczną ścisłością, jest on wyznaczony na królewskiego kozia ofiarnego, jest napiętnowaną jednostką. Co więcej, te części dramatu, które ukazują stadia jego upadku, odpowiadają z wielką dokładnością kolejnym stadiom starożytnej ofiary obrzędowej.
Jeżeli chodzi o Hamleta, wydaje się, jakby tu każdy z tych elementów został wzbogacony dzięki procesowi krytycznej analizy Sam Hamlet, chociaż jest królewiczem, jest pozbawiony tronu, a chociaż cierpi za prawdę, ukazuje się publicznie tylko jako młodzieniec kapryśny lub zaślepiony Widzieliśmy, ile ironicznych analogii zgromadzi! Shakespeare w swym dramacie, a można jeszcze dodać, że dopiero Hamlet i Klaudiusz razem wzięci odpowiadają tradycyjnej królewskiej ofierze, Dramat ma ogólny rytm tragiczny i poszczególne części jego fabuły odpowiadają
tradycyjnym, każda część jednak występuje w kilku wersjach, połączonych ironiczną analogią. Prolog składa się z trzech scen o kontrastujących nastrojach. Agon jest tak skomplikowany, że już same plany przeciwników przedstawiają się krytycznemu -oku jako fałszywe, ukryte lub „mlstook” [pokrzyżowane]. Cały akt piąty potrzebny' jest dla epifanii, dla ostateęznej wizji śmierci, ukazanej ze wszystkich punktów widzenia, jakie znał Shakespeare.
Sama nawet obrzędowość jest w Hamlecie wręcz udramatyzowana, to jest przed-stawiona w świetle ironicznym i tragicznym. W Edypie nie ma żadnych obrzędów, wszystko, co uczyni Edyp, jest obrzędem. Hamlet natomiast odznacza się nadzwyczaj nowoczesną sceptyczną teatralnością w stylu Pirandella. Shakespeare igra tu z podstawą swej własnej fikcji teatralnej. Sofokles posługuje się teatrem tragicznym i jego obrzędowymi założeniami, aby bezpośrednio odzwierciedlić życie ludzkie. Shakespeare posługuje się teatrem elżbietaóskim w ten sam sposób; posiada jednak inne jeszcze zwierciadło — ultranowoczesną świadomość własną i Hamleta; w zwierciadle tym samo odprawienie obrzędu jest ironicznie odbite.
Edyp zmierza jak gdyby prosto do celu; wyraźne obrazy układają się w tragiczny rytm. W Hamlecie natomiast działa także analiza ironiczna; występuje ona jako analogiczne wersje głównego tematu, zawarte w ubocznych wątkach dramatu, a także jako monologi Hamleta i jego cięte dowcipy — improwizacje bez związku z fabułą dramatu, a za to bardziej bezpośrednio odnoszące się do widowni. Shakespeare, choć spogląda na obrzędowość Danii Klaudiusza jak gdyby z zewnątrz, nie szydzi jednak po prostu z wartości i porządku tradycyjnej religii (jak Eurypides): od czasu do czasu analizę koryguje synteza (pogrzeb lub scena dworska), która na nowo podkreśla wagę głównego tematu sztuki i współzależność wszystkich osób dramatu. W Hamlecie sceny obrzędowe nie są absurdalne jak deus ex machina u Eurypidesa, są one raczej tragicznym fiaskiem, jak próba cichej modlitwy Klaudiusza ..Words without thoughts never to heaven go” [słowa bez myśli nigdy do nieba nie dotrąj. Mimo ironicznej metody podwójnej akcji i głębszej ironii pirandełlowskich improwizacji (czy cały świat jest sceną, czy też scena jest właśnie życiem?', także Shakespeare skłania się do koncepcji teatru jako obrzędu.
OBRZĘD I IMPROWIZACJA: SZTUKA HAMLETA JAKO PUNKT KULMINACYJNY
Z uwagi na swe starożytne tradycje i centralne miejsce w życiu społeczeństwa oatr Shakespearowski umożliwiał rozwój dramatu obrzędowego, a przynajmniej Jramatu, który między innymi posiadał wymiar obrzędowości. Uroczyste obrzędy ceremonie w Hamlecie, w odróżnieniu od wątków fabularnych, służą do przedstawiania głównego „działania" w jego różnych stadiach rozwoju. Shakespeare posługuje się nimi w sposób bardzo podobny do tego, w jaki Henry James posługuje ,ię „sytuacjami życia towarzyskiego” dla przedstawienia głównego tematu w The Awkward Age. Budowę Hamleta można by opisać słowami Henry Jamesa: „Okrąg złożony z pewnej ilości małych kółek, umieszczonych w równej odległości od przed-