Zaczynając od tego ostatniego, w dawnym rzymskim aes grave pierwsza moneta serii podziałowej, czyli as, miała na jednej stronie wizerunek podwójnej twarzy Janusa (a na odwrotnej dziób okrętu); moneta semis nosiła wizerunek Jowisza, triens — Minerwy itd33. W kalendarzu — Janusowi poświęcone było pierwsze święto w roku, agonium 9 stycznia, kiedy to obrzędy odprawiał rex sacrorumu, dziedzic funkcji kapłańskich króla, który w łonie kolegium kapłańskiego był hierarchicznie pierwszy i kroczył przed flamen Jowisza i innymi flamines maiores, nawet pontifex maximus35 postępował za nimi. Pierwszeństwo Janusa w liturgii było stałą regułą, liczne wzmianki o tym spotyka się u autorów starożytnych30. W formule wstępnej, którą rozpoczynała się Lustratio agri, na pierwszym miejscu wymieniany był Janus, po nim Jowisz i Junona. Również w kolejności składania ofiar ofiary dla Janusa były pierwsze37. Janus rozpoczynał szereg bóstw wzywanych w formule zwanej devotio, po nim następowali Jowisz, Mars, Quirinus itd. 38 W Acta Awalia (protokołach obrzędów bractwa Arvalów), ilekroć wśród ofiar błagalnych była ofiara dla Janusa, poprzedzała zawsze ofiary składane Jowiszowi i innym bóstwom S9. Także i przy parentationes w praefa-tio wymieniany był najpierw Janus, a Jowisz dopiero po nim40.
Czyżby wszystkie te normy i obyczaje weszły do tradycji religijnej, do reguł kultu, praktyki liturgicznej — po prostu na zasadzie jednej przesłanki ideologicznej, czyli na zasadzie koncepcji Janusa jako bóstwa wszelkiego początku, koncepcji powstałej przez rozciągnięcie analogiczne jego natury jako bóstwa strzegącego wrót — ianua — co znów z kolei wywodzi się wtórnie z początkowego charakteru Janusa jako bóstwa owego przejścia ulicznego, zwanego ianus? Ten niezwykły zbieg okoliczności, ten wpływ momentu ideologicznego na praktykę i obyczaj sakralny jest więcej niż rzadki — jest jedyny — w religii o charakterze tak na wskroś i niemal wyłącznie kultowym, jak religia rzymska. Nie mniej zaskakujące wydają się losy tego boga, który zrodzony jako „bóstwo specjalne” (Sondergott) wrót domowych, nie pozostawił po sobie żadnego prawie śladu w religii domowej czy w ogóle religii prywatnej 41, natomiast w kulcie publicznym osiągnął godność równą, jeśli nie wyższą, godności Jowisza, zgod-nic z formułką Warrona: „penes łanim sunt prima, penes Iovem
summa” 42.
Anomalia tak uderzająca, że niektórzy nie zawahali się, gwoli jej wyjaśnienia, zakwestionować wręcz pierwotną koneksję Janusa z ianua czy ianus, czyniąc samego Janusa, także i pod względem lingwistycznym, sobowtórem Jowisza, czyli po prostu pewną odmienną formą boga niebios, którego imię Dianus, wywodząc się ze źródłosłowu div~, jaśnieć, miałoby być jedynie dialektalną formą imienia Diovis, tak jak greckie Zen w stosunku do Zeus4S. Etymologia ta jest nieuzasadniona44, a co za tym idzie, cała konstrukcja nie wytrzymuje krytyki. Ale problem pozostaje otwarty, czekając na inne rozwiązanie.
Pierwszeństwo Janusa w czasie, które trudno byłoby sprowadzić do określonego punktu w przestrzeni — do ianus czy ianua — ukazuje się w nowym świetle, jeśli odnieść je do Janusa jako boga czasu. Bo Janus jest w istocie bogiem czasu45: jest bogiem dnia46, jest bogiem miesiąca47, róku48; pierwszej godziny dnia (matutine pater, Horacy, Satyry, 2.6,20 i nast.), pierwszego dnia w miesiącu (calendae), pierwszego miesiąca w roku (Ianuarius: Owidiusz, Fasti, 1.44), a nawet wszystkich innych miesięcy, z dwunastoma ołtarzami w świątyni49. Regulatorem czasu i jego podziałów cyklicznych (dzień, miesiąc, rok) jest z natury rzeczy słońce. W Grecji Słońce (Helios) było najpierwszym ze wszystkich bogów, według niedwuznacznego świadectwa Sofoklesa (Edyp-Król, 660): %óivzw łbów -Jeby Ilpó|xov C/AXiov; a że to pierw
szeństwo rozumieć należy także w sensie chronologicznym, wynika to z innego fragmentu Sofoklesa, gdzie Helios występuje jako „rodzic i ojciec wszystkich bogów” 50, a więc istniejący przed nimi. Podobnie i Janus, bóg wszelkiego początku („penes Ianum sunt prima”), jest pierwszym bogiem, ojcem wszystkich, innych51, jest „najdawniejszym z bogów”52. Z drugiej znów strony sam Janus jest w antycznej myśli spekulatywnej bogiem słońca, co najmniej od czasów Q. Lutacjusza Katullusa, który był konsulem w 102 r. p.n.e.55 Co prawda, te świadectwa myśli spekulatywnej, mniej lub więcej późne 54, nie mogłyby same przez się dużo nam powiedzieć o początkowej naturze Janusa55. Ale za słonecznym charakterem Janusa przemawiają inne jeszcze wskazówki, których, jak sądzę, nie należy lekceważyć 56.
163