62 ANNA NIESIOI.OWHKA-WłjDZKA
cs^ściej jednak większe jego nasilenie wiązało się z obszarami, w pobliżu których występowały zarówno woda (rzeki. Jeziora), jak odpowiednia gleby*8. Tam gdzie przeważały gorsze odmiany gleb zasiedlenie było rzadsze i koncentrowało się głównie w miejscach, w których istniały chociażby małe soczewki ziem urodzajniejszych (np. obszary związane z grodami w Starosiedlu i Widnie, pow. Lubsko, lub Moczydlnicą Klasztorną. pow. Wołów, i Kędziom, pow. Milicz). Natomiast tereny posiadające na większej przestrzeni gleby urodzajne (np. okolice Wrocławia, Wyżyna Głubczyeka) zasiedlane były gęściej. Faktem zasługującym na uwagę, zwłaszcza przy dalszych studiach nad formami gospodarki stosowanej przez ludność kultury łużyckiej, jest specjalne uprzywilejowanie miejsc posiadających różne odmiany gleb. Jeśli nie wszystkie odznaczały się urodzajnością, to przynajmniej część była przydatna dla form ówczesnego rolnictwa. Na ogół znajdują się tam również ziemio posiadające dogodne pastwiska. Lokalizacja osadnictwa w stosunku do sieci hydrograficznej była różna. Jak się wydaje, w okresach starszych przyciągały osadnictwo głównie rzeki. W okresie, gdy zaczęły powstawać grody, wzrosło również znaczenie jezior 1 rynien jeziernych. W stosunku do rzek zasiedlane były najczęściej krawędzie teras, zbocza dolin rzecznych, rzadziej tereny obecnie zalewowe (dolina Obry®*, również okolice Wrocławia). Znaczenie sieci hydrograficznej dla rozwoju osadnictwa należy rozpatrywać pod wieloma aspektami, głównie jednak z punktu widzenia potrzeb gospodarczych, obronnych (wyspy, urwiste, niedostępne brzegi wk) oraz komunikacyjnych. Stąd też tak wyraźnie zarysowuje się uprzywilejowanie zasiedlania okolic położonych w pobliżu przepraw przez rzeki oraz wzdłuż ważniejszych arterii wodnych, zarówno rzecznych. jak i jeziornych.
Znaczenie bogactw mineralnych dla rozwoju osadnictwa w chwili obecnej jest jeszcze mało znane. Można się jednak liczyć z ekspolatacją miedzi i ołowiu®7, być może również złota1, a na północy bursztynu1.
Od okresu halsztackiego, Jak się wydaje, duże znaczenie na różnych terenach odgrywa eksploatacja solanek70.
Przechodząc wreszcie, po tych uwagach wstępnych, do zagadnienia właściwego, tzn. związku grodów z osadnictwem otwartym, zatrzymamy de pokrótce nad stosunkami osadniczymi, w jakich doszło do powstania grodów. Przeprowadzone badania wykazały, że sytuacja była tutaj dosyć złożona i nie wszędzie kształtowała się jednolicie. Ujmując Jednak rzecz najogólniej można stwierdzić, że na pewnych obszarach grody powstawały w okresie największego nasilenia osadnictwa (mapy 1, 2), na innych natomiast zakładaniu ich towarzyszyła wyraźna jego regresja (mapy 5, 6). Różnice te w wielu wypadkach wiążą się z wydzielonymi przez nas fazami chronologicznymi grodów. Tak więc grodom najstarszym, z IV—V okresu epoki brązu, towarzyszy rozkwit osadnictwa otwartego , grodom założonym w okresie halsztackim na ogół jego zanik. Oczywiście zmiany w natężeniu osadnictwa nie wszędzie przebiegały jednolicie. Np. na ierenie Śląska środkowego osadnictwo rozwijające się współcześnie z grodami zmniejsza się w stosunku do okresów poprzednich (mapy 1—4), lecz jest znacznie intensywniejsze niż np. na Pomorzu Zachodnim (mapy 5, 6).
Na terenach związanych bezpośrednio z poszczególnymi grodami stosunki osadnicze kształtowały się również odmiennie. Przeważająca liczba grodów powstawała na miejscach uprzednio zamieszkanych71 (mapy 1— 4). Istniały tam bądź to małe skupiska osadnicze złożone z kilku stanowisk (np. Mierczyce, pow. Legnica; Starosiedle, pow. Lubsko; Cedynia, pow. Chojna; czy Szczecin), bądź też pojedyncze osiedla. Grody zakładano albo na miejscu jednej z osad otwartych (np. Moczydlnica Klasztorna, pow. Wołów; Lubiń, pow. Wolin), albo też w punkcie dotąd nie zamieszkanym (Mierczyce, pow. Legnica; Starosiedle i Widna, pow. Lubsko). W wypadku pierwszym po wybudowaniu grodu poprzedzające go skupiska osadnicze zanikały zupełnie lub znacznie się zmniejszały lub też rozwijały dalej współcześnie z grodem (mapa 2). Tak więc już samo powstanie grodów wpłynęło na zmianę obrazu osadnictwa. W wypadku zaniku skupisk można by przypuszczać, że ludność związana z nimi przeniosła się do grodu albo że pewna Jej część zamieszkała go. pozostała natomiast przesunęła się na Inne tereny. Odmiennie natomiast musiały kształtować się stosunki osadnicze pomiędzy grodami a osadnictwem otwartym rozwijającym się nadal wokół nich.
kiej w Smuszewie, pow. Wągrowiec, w 1959 r., „Spraw. ArcheoL", t 23: i Ml, l. 87.
" Z. Bukowski, O możliwości wykorzystywania solanek w okresie halsztackim na terenie Wielkopolski i Kujaw, „ArcheoL Pol." Ł 8: 1883, ł 2, s. 946—171 11 Gałuszka, Die Frape-., s. 514; Coblenz. Bemerkunaen~, s. 187.
Por. również Ł Cnotliwy. Pomiar kamieński w starożytności, Szczecin 1966. a 96. 86.105; G o d i g a, Plemiona..., s. 205—211.
“ Cedl, Kulturo łużycka aa Górnym Śląsku. Wrocław 1063. a 135; Kurnatowski. Uwagi o kształtowaniu a 195; tenże. Osadnictwo I jego
rola-, a 188. Autor zwraca przy tym uwagę, że w okresie Istnienia kultury łużyckiej w dolinach rzek występował niższy stan wody niż obecnie.
" Znane Jest ono w zachodnich Czechach, por. B. Cujanovś, R. Prokop, Młdłnd lożiska v zópadntch Cechdch jako możni/ tdroj surotHny v dobł bron-set*. „ArcheoL rozhL”. R. 30: 1968, z. 3, 8. 312—329; J. Szydłowski, Bytom. Pradzieje i początki miasta. „Roczn. Muz. Górnośl. w Bytomiu'*, Archeologia, z. 4; 1988, a 37, 38.
• Filip, Pradzieje-, a 247—249.
• J. Wojtasik. Bursztyn w pradziejach, „Szczecin”. Szczecin 1958. nr 7—8, a 79—83; T. Malinowski, Badania archeologiczne grodziska kultury łużyc-