176 ELŻBIETA GAJEWSKA
Ubocznym skutkiem wprowadzenia symboli graficznych do oprogramowania adresowanego do masowego odbiorcy stało sie ograniczenie konieczności tłumaczenia towarzyszących ikonom poleceń językowych. Ponieważ piktogramy nie reprezentują jeszcze języka, lecz odnoszą się wprost do sytuacji i zjawisk, mogą być odczytane przez ludzi mówiących rożnymi językami, jeśli tylko należą do tego samego kręgu kulturowego i znają używane w tym kręgu symboliczne oznaczenia. Wprawny informatyk radzi sobie z obsługą Windows nawet w nieznanej mu wersji językowej. Odgadywanie sensu dokonuje się na podstawie znaku ikonicznego w kontekście (położenie ikon względem siebie na ekranie) oraz kompetencji użytkownika PC (znajomość systemu i komend w języku ojczystym). Nośnikiem sensu staje się tu obraz-symbol, zwłaszcza w przypadku relacji ekwiwalencji między ikoną a treścią słowną. Z tego tez powodu programiści TPSA mogli wykorzystać w programie do obsługi tzw. pakietu internetowego interfejs dosłownie przejęty z analogicznego programu opracowanego dla użytkowników francuskich (Wa-nadoo), który także pozwala na łączenie się z siecią poprzez modem telefoniczny.
W cytowanej na wstępie arabskiej wersji Windows mamy do czynienia ze swoistą próbą „przekładu” obrazu. Układ okna internetowego jest lustrzaną kopią ustawienia, do którego przywykliśmy. Wbrew pozorom zmiana ta nie jest ingerencją zwolenników bin La-dena w standardy Microsoftu, lecz ukłonem tej firmy w kierunku użytkowników z krajów arabskich, przyzwyczajonych do pisania od lewej. Mogą oni wybierać miedzy lewostronną lub klasyczną wersją programu. Adaptacja Windows ogranicza się jednak do aspektów związanych z warstwą werbalną (tłumaczenie poleceń i opisów) oraz wspomnianej możliwości odwrócenia układu interfejsu, podczas gdy same ikony pozostały bez zmian.
Zrozumienie sensu związane jest z kompetencją kulturową, co podkreślają m.in. Eco (1970) i Gauthier (1979). W przypadku posługiwania się danym zespołem piktogramów (np. znaków drogowych), zachodzi konieczność opanowania właściwego dlań kodu, warunkującego prawidłowe zrozumienie - patrz przykład Sonessona z graficznym przedstawieniem oliwki wpadającej do martini, które może
być odczytane jako fragment kobiecej anatomii. Tym niemniej ikona oznaczająca użytkowników przedstawia białego mężczyznę i takąż kobietę w europejskich ubraniach również w wersjach sprzedawanych w krajach arabskich i afrykańskich. (Skądinąd cechy dystynk-tywne umożliwiające rozpoznanie kobiety i mężczyzny zostały zredukowane do jednego konwencjonalnego elementu, a mianowicie do różnicy długości włosów, co obecnie bardziej przystaje do arabskiej niż europejskiej czy anglosaskiej rzeczywistości.)
W przytoczonym przykładzie rozpoznanie znaku ikonicznego nie powinno mimo wszystko sprawiać trudności, jednak złożona z łacińskich liter A i Z oraz z przedstawiającej porządek sortowania strzałki ikona (oznaczająca szeregowanie danych w kolejności alfabetycznej) będzie prawdopodobnie nieprzejrzysta dla osób posługujących się innym alfabetem. Wspomniana ikona jest tylko jedną z wielu wykorzystujących europejskie cyfry lub litery, a pozostawionych bez zmian w programach przeznaczonych na rynki arabskie. Ekonomia dyskursywna na poziomie danego społeczeństwa, w której to perspektywie sensowniejszym byłoby wprowadzenie ikon wykorzystujących lokalny alfabet czy zapis numeryczny, stoi tu w sprzeczności z ekonomią pojmowaną na sposób handlowy (koszt adaptacji) oraz procesami globalizacyjnymi (stworzenie znaku zrozumiałego na terenie całego Imperium Windows).
Podsumowanie
Jak zauważa to T. Tomaszkiewicz (1999), w komunikatach adresowanych do masowego odbiorcy obraz odgrywa coraz istotniejszą rolę. Dotyczy to także tego ważnego fragmentu naszej codzienności, jakim jest posługiwanie się komputerem czy intemetem.
W epoce globalizacji coraz większa ilość produktów adresowana jest do odbiorców wywodzących się z rożnych kultur i posługujących się rożnymi językami. O ile potrzeba tłumaczenia komunikatu słownego traktowana jest jako oczywistość, o tyle konieczność „tłumaczenia” (czy adaptacji) piktogramu, nawet odwołującego się do tak istotnych elementów jak np. obcy danej społeczności alfabet.