22
P wsn»
„późno można odnieść i do spóźnionego terminu jego wybuchu, i h, pory dnia.
Nieporadne, agresywne rymy męskie, skrócone wersy, urywajuj zdania są w tym dramacie językiem namiętności - żądzy zemsty j i walki, także erotyki. Mitologiczne konteksty jeszcze wzmacniąją t81 skojarzenia, jednoznaczność wprowadza postać Aresa — boga wojuj [ i bohatera wielu przygód miłosnych. Nie tylko jednak za sprawą Ars. i sa powstańczy zryw, sama walka są w Nocy listopadowej równoznacz. I ne | erotycznym opętaniem. Przykładem mogą tu być nie tylko roz.1 mowy Joanny i Wielkiego Księcia przeskakujące od polityki, od ri? rżeń o wielkości, do miłosnego oczarowania. Szaleństwo Joanny I i w ostatniej scenie jest więc rodzajem puenty:
nMówił ojciec do swej Basi: biją w tarabany.....”
Nie, to nie tak — tak. — Mars mnie zabiera na swoje łoże - w miłość (X, 42—45).
Bardzo przecież podobna, miłosna i wampiryczna relaęja łączył Wysockiego i Pallas:
WYSOCKI
wybiega z uliczki, z lewej spostrzega Pallas
Ha, ty moja!
PALLAS
Ha, ty mój!
Jużeś pierwsze zwycięstwo wziął!
WYSOCKI
0 patrz, jako mnie kirasjer ciął; a tu na licu, patrzaj -
PALLAS
Rana!
Krew świeża, pozwól wyssać, pić (VII, 32-36).
krew zabitych. Nie rozróżniają swoich i wrogów, ich działania są dwuznaczne, ironiczne:
KERA
nad trupem Potockiego
Gdy zejmiesz duszy jarzmo, gdy wyżresz z duszy grzech, poniesiem je na ostrów, na śmiech.
KERA.
nad trupem młodego Gendra Na śmiech.
KERA
nad trupem Makrota Na śmiech (VII, 144—147).
Mitologiczne bóstwa Nocy listopadowej nie opowiadają się po niczyjej stronie, nie współczują z nikim, nie wnoszą w wydarzenia Nocy listopadowej horyzontu wartości. Świat mitologii pomieści wszystko i wszystko zrówna. Kora skrzętnie przechowa w podziemnych spichrzach przelaną krew, Kery zaniosą ją na wyspę, do teatru, na śmiech.
IV. SYMBOLIKA HISTORIOZOFICZNA
Z konwersacji prowadzonej jak w salonowej komedii, z typowych dla niej bon mots i kalamburów, tyle że wygłaszanych w drastycznie odmiennej sytuacji, rodzi się historyczny konflikt:
NABIELAK
Chcesz, by rozważać twą śmierć - rozważyłem.
uderza bagnetem