149. Gujano. Katódra. Saani i sklepienie chóru
1SL Gniezno. Katedra. Obejście chóru
ci ru w układzie halowym, ale zazwyczaj z kaplicami umieszczonymi między skarpami, stanie się 1 wnym programem artystycznym architektury . idkowej części Europy od połowy XIV wieku. \ 1343 roku rozpoczęła się budowa kościoła
terskiego w Zwettł, który dał początek południo-j linii hal obejściowych, a w latach pięćdziesią-ch XIV wieku powstał berliński kościół św. Miotają, który zapoczątkował północną linię hal bejściowych146. Są to jednak zupełnie nowe ten-•ncje w architekturze gotyckiej, należące już do óżnogotyckich doświadczeń w kształtowaniu prze-trzeni. Katedra gnieźnieńska swoimi formami datą rozpoczęcia budowy należy do fazy wcze--niejszej. Podobny problem powstał z wyjaśnieniem genezy chóru katedry w Halberstadt, o obejściowej formie z jedną tylko kaplicą na osi. Został on jednak zaczęty znacznie później od gnieźnieńskiego, bo w roku 1366146.
Z. Swiechowski w poszukiwaniu wzorów, które były brane pod uwagę przy tworzeniu programu katedry gnieźnieńskiej, zwrócił uwagę także na obejściowe kościoły cysterskie z terenu Środkowej Europy. Przyjmując jednak jako pierwotny program z obejściem i wielobocznymi kaplicami promienistymi wskazał przede wszystkim na kościół cysterski w Sedlec w Czechach. Przy okazji charakteryzowania katedr we Wrocławiu i Krakowie nasze stanowisko względem relacji między tamtymi dwiema katedrami a architekturą cysterską obszernie już omówiliśmy. Podobne stanowisko trzeba by zająć w odniesieniu do katedry gnieźnieńskiej. W żadnym przypadku wprowadzając formę obejściowego chóru nie próbowano wskazać na konkretny, czy ogólny wzorzec kościoła cysterskiego. Wybór takiej formy jest dalszym ciągiem mo-
163. Gniezno. Katedra. Baza filarka przyściennego w obejściu
164. Gniezno. Katedra. Cokół filara od strony chóru
155. Gniezno. Katedra. Cokół filara od strony obejścia
zolnych poszukiwań układu właściwego dla tym razem już metropolitalnej katedry polskiej. Właściwą dla katedry gnieźnieńskiej płaszczyznę odniesienia stanowią dwie wcześniejsze katedry we Wrocławiu i Krakowie. Ta pierwsza, choć znalazła się już w obrębie królestwa czeskiego, nadal pozostawała częścią polskiej metropolii kościelnej.
Wszystkie trzy chóry, gdy odejmiemy im niepotrzebnie dodawaną genezę cysterską, ukazują się jako wyraźnie wyodrębniająca się zwarta grupa o subtelnie zaznaczających się zróżnicowaniach. Dla wszystkich trzech jest charakterystyczny pierwotny program długiego chóru obejściowego bez kaplic. Powtórzenie tego układu także w Gnieźnie wskazuje na coraz bardziej umacniającą się świadomość, że jest to forma właściwa dła kościoła katedralnego. Wprowadzenie w Gnieźnie wielo-bocznego układu w porównaniu z prostokątnymi we Wrocławiu i Krakowie odczytywać możemy jako zaznaczenie w ten sposób przewagi kościoła arcybiskupiego nad kościołami biskupimi. Wybór takiej właśnie formy chóru w katedrze gnieźnieńskiej traktujemy więc jako dalszy dąg specyficznie polskiej drogi kształtowania typu katedralnego; drogi, której kierunek wyznaczył chór katedry wrocławskiej. Kontynuacja tego kierunku w następnych katedrach w Krakowie i Gnieźnie przekształciła obejściowy układ w pewien kanon obowiązujący wśród polskich katedr. Na postawione przez Sedlmayra, a za nim - w odniesieniu do
-113-