jako gdy zielim święconym kadzą, gromnicą, bo to baby najwięcej dla czarów, ku czci, ku chwale czartom“.
Nie sposób przedstawić tu charakterystyki wszystkich, opisanych w tym traktacie, diabłów w rodzaju Latawca, Smółki, Kozyra, Gajda, Ruszaja. Bieta, Rozboja, Bierka, Dymka, Pożara, Dyngusa, Wichra, Kiczka, Muchawca, Bajora, Smolicza. jak również diabtic typu Wanda, Marzanna, Dziewanna, Chorzyca czy Jędza. Pewna część z tych nazw jest nam znana i wywodzi swój rodowód z tradycyjnych ludowych wierzeń demonicznych. Świadczy to o zachodzeniu nowego procesu, jakim było osadzanie importowanej z zachodu postaci diabła chrześcijańskiego w realiach ówczesnych wierzeń ludowych.
Przedstawione powyżej charakterystyki różnorodnych postaci diabelskich niewątpliwie miały na celu pewne wartości dydaktyczno-moralne rozumiane oczywiście w duchu interpretacji Kościoła rzymskokatolickiego. W podobnym duchu przedstawiany był diabeł w wielu innych utworach z omawianego okresu, jak „Pogrom czarnoksięskie błędy, latawców zdrady i alchemickie fałsze" Stanisława z Gór Poklateckiego (XVI w.), polski przekład „Młota na czarownice" (XVII w.), „Sejm piekielny" (XVII w.), „Nowe Ateny" B. Chmielowskiego (XVIII w.) czy J. Bohomolca „Diabeł w swojej postaci" (XVIII w.). Jeżeli do rzędu tej literatury dołączyć jeszcze różnorakie poradniki i kalendarze oraz utwory z kręgu twórczości jarmarczno--odpustowej, to uzyskamy stosunkowo obszerną bibliografię piśmiennictwa polskiego propagującego wśród naszego społeczeństwa elementy zabobonnej wiary w piekielne moce i wrogie człowiekowi działania potężnego kręgu istot szatańskich. Ponadto postać diabła propagowana była również w sztuce kościelnej; powstają w tym czasie liczne obrazy i rzeźby o tematyce sakralnej, na których nie brak jest przerażających wyobrażeń tej postaci. Nieobca była ona również literaturze pięknej. 1 tak w „Wizerunku własnym żywota człowieka poczciwego" M. Reja (XVI w.) występuje następująca charakterystyka diabła zwanego Warchołem:
Łeb jako u niedźwiedzia,
a baranie rogi.
Zęby jako u wieprza,
a u szkapy nogi.
Ręce jako u żaby. skrzydła z jakiejś błony.
Jako u nietoperza czarnym przesadzony.
Goły po pas, a na dół by
niedźwiedź kosmaty.
Kiedy go psi oskubią, tfidzą po nim płaty.
183