10 Przedmowa do pierwszego wydania
niejedno nie będzie im odpowiadało, że lektura ta będzie raczej sprawą paucorwn hominum (Horacy S.I,9)6 i dlatego musi cierpliwie i skromnie czekać na tych niewielu, których niezwyczajny sposób myślenia znajdzie ją strawną. Albowiem abstrahując nawet od dalekowzroczności i wysiłku, który książka ta zakłada u czytelnika, to kto z wykształconych ludzi w naszych czasach, w których wiedza zbliżyła się do wspaniałego punktu, gdzie paradoks pokrywa się z wypowiedzią fałszywą, zniesie, by na niemal każdej stronie napotykać myśli, które wprost zaprzeczają temu, co on sam raz na zawsze uznał za prawdę i rzecz przesądzoną? A następnie, jak niemiło poczuje się niejeden oszukany, gdy nie będzie tu w ogóle mowy o tym, czego tutaj właśnie, jak sądzi, powinien szukać, albowiem uprawia spekulację w sposób zbieżny z żyjącym jeszcze wielkim filozofem1 2, który napisał naprawdę wzruszające książki i ma tylko tę drobną słabość, że uważa wszystko, czego nauczył się i co zaaprobował przed piętnastym rokiem życia, za myśli przyrodzone duchowi ludzkiemu. Któż chciałby znieść to wszystko? Dlatego moja rada brzmi: książkę odłożyć.
Obawiam się jednak, że w ten sposób nie ruszę z miejsca. Czytelnik, który dotarł do odstręczającej go przedmowy, kupił książkę za gotówkę i pyta, co mu powetuje stratę. Moją ostatnią ucieczką jest teraz przypomnieć mu, że może skorzystać z książki w rozmaity sposób nawet jej nie czytając. Może ona, podobnie jak wiele innych, wypełnić lukę w jego bibliotece, gdzie ładnie oprawiona na pewno
będzie się dobrze prezentowała. Albo może położyć ją uczonej przyjaciółce na toaletce lub stoliku do herbaty. Może wreszcie, co jest na pewno ze wszystkiego najlepsze i co szczególnie doradzam, ją zrecenzować.
I tak to, pozwoliwszy sobie na żart, a żadna stronica w tym na wskroś dwuznacznym życiu nie jest dość poważna, by nie można było sobie na to pozwolić, przekazuję z wewnętrzną powagą tę książkę w przeświadczeniu, że wcześniej lub później dotrze do tych, dla których wyłącznie jest przeznaczona, a także z całym przekonaniem, że i jej przypadnie los, jaki we wszelkim poznaniu, a zwłaszcza w najważniejszym, zawsze przypada w udziale prawdzie, tej zaś przeznaczony jest tylko krótki triumf między dwoma długimi okresami, w których potępiona zostaje jako paradoks i zlekceważona jako prawda trywialna. Pierwszy los spotyka też zazwyczaj jej odkrywcę. Ale życie jest krótkie, a prawda działa i żyje długo: mówmy więc prawdę.
Pisane w Dreźnie w sierpniu 1818.
6 „Garstki wybrańców”. Por. Kwintus Horacjusz Flakkus, Gawędy I, 9, przeł. Józef Birkenmajer, w: Dzieła wszystkie, Wrocław 1988, s. 110.
F.H. Jacobi [Friedrich Heinrich Jacobi (1743-1819), twórca tzw. filozofii wiary i uczucia, irracjonalista, propagator pan teizm u Spinozy. Polemizował / Fichlem i oddziałał na Schellinga.J.