Rozdział 3
terze rozwojowym od zmian o charakterze patologicznym. Te drugie K. Obuchowski (1985, s. 214) określa mianem neurotycznych. Charakterystyczną ich cechą jest dążenie do zredukowania narastającego w niektórych sytuacjach napięcia. Podejmowane przez jednostkę działania odczuwane są jako przymusowe, trudno się im przeciwstawić. U podłoża takich zachowań leży - wg K. Obuchowskiego (ibidem) teorii zadań dalekich - orientacja na przeszłość; słaba jest natomiast sterująca moc sytuacji aktualnej oraz planów na przyszłość. Jednostka będzie zatem raczej miała tendencję do rozwiązywania konfliktów poznawczych poprzez odrzucanie nowych informacji albo też będą powstawały nowe całości w jej doświadczeniu, izolowane od całości powstałych uprzednio (por. rys. 3.4).
Z kolei K. Dąbrowski (1979, s. 26) wyraźnie odróżnia dezintegrację pozytywną (w naszej koncepcji: fazę 3 - regresu w cyklu rozwojowym) od dezintegracji negatywnej (tutaj: rezultat niepomyślnego rozwiązania kryzysu w fazie 4). Pierwszą cechuje m.in. przewaga symptomów dezintegracji - obejmującej kilka poziomów funkcjonowania (np. poziom zachowania, obrazu ja i relacji z otoczeniem) - nad symptomami odnoszącymi się tylko do jednego poziomu (np. tylko osobowości), przewaga form globalnych nad wąskimi, częściowymi przejawami oraz obecność samoświadomości dokonujących się przemian i samokontroli. Dlatego właśnie zmiany w fazie regresu i kryzysu są tak dotkliwe i stanowią źródło widocznego także dla otoczenia cierpienia rozwijającej się osoby. Ponadto jednostka zachowuje zdolność twórczego działania i mimo pogorszonego samopoczucia jest w stanie realizować swoje zadania osobiste i spełniać wymagania społeczne.
BLOK ROZSZERZAJĄCY 7
Koncepcja dezintegracji pozytywnej Kazimierza Dąbrowskiego
Koncepcja K. Dąbrowskiego (1979; także 1975) wyrasta z podstawowego założenia, iż rozwój człowieka, tak jak wszelkie inne zjawiska, należy ujmować wielopłaszczyznowo i analizować na wielu poziomach jednocześnie. Tylko takie ujęcie pozwala bowiem zauważać nowe zjawiska, nowe między nimi powiązania, nowe funkcje w całości, jaką tworzą wraz z innymi zjawiskami. Rozwój człowieka jest procesem, który da się adekwatnie opisać jedynie wtedy, gdy posługiwać się będziemy jednocześnie parą pojęć takich jak „wznoszenie - opadanie" czy „wzrost - destrukcja”. „W procesie rozwoju pewne specyficzne impulsy mogą słabnąć, specyficzne funkcje umysłowe mogą się intensyfikować lub zmniejszać, ważność jednych celów osobowych może maleć, a innych rosnąć. Nawet podczas dominacji konkretnego specyficznego czynnika może się pojawić element przeciwstawny, który w początkowej fazie może mało ważyć na postępowaniu i rozwoju jednostki, z czasem zaś jego znaczenie wzrasta i staje się on dominujący. Istnienie tych różnorodnych tendencji wiąże się z przekształceniami struktury (podkreśl A.B.), z procesami biologicznego cyklu życiowego” (Dąbrowski, 1979, s. 7). Rozwój zatem polega nie tylko na pojawianiu się coraz wyższych poziomów organizacji zachowania, ale także na „osłabianiu i rozbijaniu podstawowych sił impulsywnych” (op. cit., s. 8). Dąbrowski zakłada istnienie tzw.
instynktu rozwojowego, który stymuluje rozwój człowieka i ukierunkowuje go na coraz wyższe poziomy, co jest możliwe tylko wtedy, gdy osłabieniu i rozbiciu ulegną poziomy niższe, impulsywne. Zatem człowiek rozwija się „przez rozluźnienie lub utratę wewnętrznej spoistości i tendencję do budowy innej, wyższej struktury” (ibidem). Ów instynkt rozwojowy umożliwia rekonstrukcję pierwotnie istniejącej struktury - po jej rozbiciu - na wyższym poziomie organizacji. Rekonstruując myśl Dąbrowskiego, można wyodrębnić trzy kroki w tym procesie - prezentuje to rys. 1. „Znaczy to, że osobowość rozwija się przez rozbicie dotąd istniejącej (...) struktury, że musi przejść przez okres dezintegracji i dojść w końcowym etapie do nowej, wtórnej integracji" (op. cit., s. 9). Wyjaśniając pojęcie dezintegracji Dąbrowski posługuje się określeniami: rozluźnienie, rozbicie, rozłam, rozproszenie, rodzenie konfliktów wewnętrznych i zewnętrznych. Podkreśla jednak wyraźnie, że dezintegracja jest pozytywnym procesem rozwojowym, bo jest podstawą tworzenia „nowych dynamizmów rozwojowych”, pozwalających na przekraczanie wcześniejszych ograniczeń.
Obserwacje kliniczne doprowadziły go do spostrzeżenia, iż w tych etapach życia jednostki, kiedy szczególnie nasilają się objawy kryzysu rozwojowego, ujawnia się też znacznie więcej rodzajów dezintegracji (por. op. cit., s. 10-15, 25 i nasi). Wtórna integracja może zachodzić kilkoma torami: (1) powrót do poprzedniej formy integracji, ale w doskonalszej postaci, (2) przejście do nowej formy organizacji przy zachowaniu starych elementów, bez wyższej hierarchii wartości i celów, (3) przejście do nowej struktury z nową, wyższą hierarchią wartości (op. cit., s. 27-28). Tę ostatnią możliwość traktuje Dąbrowski jako „najwłaściwszą drogę rozwoju psychicznego środowiska wewnętrznego” (ibidem).
Rys. 1. Etapy procesu rozwoju wg Kazimierza Dąbrowskiego
ROZLUŹNIENIE
DOTYCHCZASOWEJ STRUKTURY
w przeżyciach ujawnia się ona jako stereotypowa, zbyt jednolita, nużąca, automatyczna, powtarzająca się, ograniczająca
ROZBICIE
DOTYCHCZASOWEJ STRUKTURY
jest to okres przygotowawczy, przejściowy, dotychczasowa struktura przestaje być adekwatną podstawą działania
BUDOWA
NOWEJ STRUKTURY
ugruntowanie nowych wartości, zmiana struktury osobowości, odbudowa utraconej jedności na wyższym poziomie
3.2.4.4. Cykl rozwoju a interwencja zewnętrzna
Pojawić się tutaj musi pytanie, czy przechodzenie z fazy do fazy jest. spontaniczne, czy też generowane w jakiś sposób z zewnątrz? Co musi się zdarzyć, aby dokonało się przejście z fazy do fazy, aby nie zachodziła fiksacja (doskonalenie osiągniętego poziomu, bez podejmowania następnego kroku w rozwoju) (por. rys. 3.4)? Hipoteza nasza jest następująca: zgodnie z podejściem kontekstualnym, aby możliwe było przejście z fazy do fazy, konieczna jest specyficzna interwencja z zewnątrz (z otoczenia jednostki) w każdym okresie międzyfazowym, a więc postać i cel tej interwencji muszą za każdym razem być inne. Zgodnie z poglądem H.R. Schaffem (1994a, s. 72; 1994d, s. 171), interwencja ta powinna mieć zawsze charakter antycypacyjny, tzn. powinna angażować jednostkę w takie rodzaje działania, do których nie 89