To o czym była Piękna i Drań? Tonio często tworzył sztuki na podstawie bajek, opowieści, które miały ukrytą myśl o tym, jak ludzie, a zwłaszcza młode damy, powinni się zachowywać. Moralistyczne opowiastki o tym, jak ludzie nie robią tego, co „powinni”, i jak muszą płacić za to, że ignorowali konsekwencje swoich działań. W tej produkcji Tonio dał magii zielone światło. Widzowie zobaczą, jak Piękna próbuje sprawić, by Drań zrobił to, co należy; zobaczą, jak on ją ignoruje; jak ludzie zamieniają się w zwierzęta i jak wszyscy płacą za błędy innych.
Wyobraźnia i spojrzenie Tonią na świat nieustannie mnie zadziwiają.
A olbrzymi kurczak? W opowieści z tyloma zwrotami i zawrotami akcji któż by się lepiej nadał na narratora? Ale trzeba pamiętać, że w tym kostiumie będzie Lucja, która ma co prawda doskonałe wyczucie komizmu i świetnie wywija orła, ale nie lubi mówić ze sceny. Więc Tonio podłoży głos, a Łucja tylko odegra narratora.
Kompletny chaos i szaleństwo.
Kocham Banitów.
PRZERWA NA PEŁNE WYJAŚNIENIE Piękna i Drań, Powiastka ku Przestrodze
On jest zatrudniony do koszenia trawy w eleganckim klubie golfowym, którego maskotką jest kurczak. Ma za zadanie opryskiwać rośliny szkodliwymi chemikaliami. Pewnego dnia poznaje bogatą, piękną młodą damę (mnie!), a ta prosi go, by przestał.
- Ryby umierają - mówi mu ona, pokazując osobliwe oczko wodne przy szesnastym dołku.
- To ryby - odpowiada on. - Zwykłe ryby. Jak zdechną, właściciele kupią nowe. A poza tym wykonuję tylko swoją pracę.
Jest twardy i nieustępliwy, ale widać, że podoba mu się dziewczyna. Jednak bez względu na to, co ona mówi, on jej nie słucha.
- To moja praca. Robię to, co mi każą.
Mając tę scenę przed oczami, wyobraźcie sobie teraz oddychające kukiełkowe ryby, którymi z góry kieruje Floss, jak latają i umierają na scenie, a między nimi krążą malutcy kukiełkowi golfiści i brodzą wśród złoto--pomarańczowych ciał.
Piękna wskazuje na tę masakrę. Drań odwraca się, dokładnie tak jak golfiści. Ale ona dalej nad nim pracuje. On z każdym spotkaniem coraz bardziej się w niej zakochuje i aby to ukazać, jej kostiumy są w coraz żywszych kolorach (odcienie pomarańczu i złota).
W końcu zbiera się w sobie i zaprasza ją na obiad do klubu golfowego. Oczywiście ona się zgadza, bo tak jak on interesuje się nią, tak ona nim, mimo że nienawidzi jego pracy. Podczas obiadu śnięte ryby unoszą się za oknem, jak na paradzie. On udaje, że ich nie widzi. Ona płacze. Kiedy ona ze zdenerwowania rozlewa zupę, on próbuje osuszyć jej kolano serwetką. Ona krzyczy, podrywa się i ucieka na zewnątrz. On podąża za nią. Ona biegnie wprost do jeziorka przy szesnastym dołku. On krzyczy: „Stój! Stój! Dziś pryskałem. Nie zbliżaj się do wody!”
Ona rzuca mu tylko smutne spojrzenie przez ramię, a potem się potyka, bo jej nogi zamieniają się w rybi ogon. Rzuca się do stawu, jej złota suknia rozrywa się, a pod spodem ukazują się łuski. Lecz gdy tylko dotyka
w
35