Odpowiedź na kryzys
przez sześćdziesiąt lat po pierwszych obliczeniach Newtona przewidywane perigeum Księżyca wynosiło tylko połowę wartości obserwowanej. Podczas gdy najlepsi fizycy-teoretycy Europy wciąż podejmowali bezowocne próby usunięcia tego odchylenia, sporadycznie pojawiały się propozycje, by zmodyfikować Newtonowskie prawo odwrotnie proporcjonalnej zależności siły od kwadratu odległości. Nikt jednak nie traktował tych propozycji zbyt poważnie i w praktyce to cierpliwe tolerowanie tak znacznej anomalii okazało się uzasadnione. W roku 1750 Clairaut zdołał wykazać, że błąd polega tylko na zastosowaniu niewłaściwego aparatu matematycznego i że teoria Newtona ostać się może w postaci nie zmienionej1. Nawet w wypadkach gdy takie błędy wydają się zupełnie niemożliwe (czy to dlatego, że zastosowany aparat matematyczny jest prostszy, czy też z tej racji, że uczeni są z nim obyci i jego. stosowanie okazało się skuteczne w innych przypadkach), trwałe i uświadomione anomalie nie zawsze powodują kryzys. Nikt poważnie nie kwestionował teorii Newtona z powodu od dawna dostrzeganych niezgodności między nią a takimi faktami, jak prędkość dźwięku czy ruch Merkurego. Pierwsza z nich usunięta została ostatecznie w sposób zupełnie nieprzewidziany dzięki doświadczeniom nad ciepłem, które podejmowano w zupełnie innym celu. Druga znikła dzięki ogólnej teorii względności, a więc po przezwyciężeniu kryzysu, który nie oną zresztą wywołała2. Jak widać, żadna z nich nie była dostatecznie fundamentalna, by wywołać marazm, jaki towarzyszy kryzysowi Można je było traktować jako świadectwa przeczące teorii, a zarazem odłożyć na bok do późniejszego rozpatrzenia.
Wynika z tego, że jeśli anomalia ma wywołać kryzys, to zazwyczaj musi “być czymś więcej niż tyiKŚ^omaffC-^^poóT z dopasowaniem paradygmatu do przyrody występują zawsze. Większość z nich wcześniej lub później zostaje przezwyciężona, często w sposób, którego nie można było przewidzieć. Uczony, który przerywa swoje badania, aby rozpatrywać każdą napotkaną anomalię, rzadko kiedy zdoła wykonać poważną pracę. Musimy zatem zapytać, co sprawia, że jakaś anomalia wydaje się warta szczegółowego badania. Na pytanie to nie da się zapewne odpowiedzieć w sposób ogólny. Przypadki, jakimi zajmowaliśmy się wyżej, są niewątpliwie charakterystyczne, lecz nie rozstrzygające. Czasami anomalia stawiać może pod znakiem zapytania zasadnicze uogólnienia paradygmatu'— jak problem ruchu eteru w wypadku tych uczonych, którzy akceptowali teorię Maxwella. Kiedy indziej kryzys może wywołać anomalia pozornie pozbawiona wielkiego znaczeriiaTjeśli zastosowania, z którymi jest związana, mają szczególnie doniosły sens praktyczny, jak w wypadku
151
W. Whewell, dz. cyt, t. II, s. 220-221.
Na temat prędkości dźwięku piszę w pracy: The Caloric Theory... (dz. cyt.), s. 136-137. Na temat precesji perihelium Merkurego zob.: E.T. Whittaker, dz. cyt., t. II, s. 151, 179.