40 Rozdział l. Problematyczność i prakty ka
uczeń)1. W ten sposób nauczycielka sama usztywniła sytuację, a Janek niewiele mógł na to poradzić, skoro raz wyrobiwszy sobie pogląd, uznała go za „lenia". Nauczycielka mogła jednak coś na lo poradzić. Pierwszym krokiem w kierunku bardziej równomiernego podziału władzy jest poznanie cudzego punktu widzenia, co w tym przypadku znaczyłoby zachęcić ucznia do wyrażenia swojego poglądu. I chociaż jakikolwiek pojedynczy punkt widzenia na jakąś sytuację należy uznać za fragmentaryczny, ograniczony i być może stronniczy, to jednak poznanie go stanowi niewątpliwie ważną informację.
Ostatnie pytanie ma wymowę bardziej od poprzednich praktyczną, chociaż odpowiedź na nie zależy w całości od odpowiedzi na trzy wcześniejsze pytania. Nic sprzeciwiam się pytaniom praktycznym, uważam tylko, żc należy stawiać je na końcu. Przystępując do szukania odpowiedzi na pytanie, które postawiła na początku, nauczycielka nie tylko powinna przyjrzeć się swojemu sposobowi interpretowania sytuacji, ale także ocenić, w jakim stopniu jest przekonana, że jest to sposób słuszny, i jakie działania będzie najlepiej przedsięwziąć. Swój osąd może wesprzeć teorią pedagogiczną i własną wiedzą zawodową.
Nauczycielka wpisała omawiane tu zdarzenie 7. jako pozycję na arkuszu zdarzeń krytycznych dopiero po kilkunastu dniach od chwili, gdy na zajęciach poświęconych badaniom metodycznym zajęliśmy się sporządzaniem arkuszy. Do tej chwili nie wpisała nic. Gdy pytałem ją o powód, odpowiedziała, żc w jej klasie nic dotychczas się nie zdarzyło. Przez ponad dwa tygodnie przyglądała się rozmaitym przykładom zdarzeń krytycznych, wraz z grupą poznawała rozmaite sposoby konstruowania pozycji w arkuszu zdarzenia krytycznego i chociaż uczyła cały rok klasę łączoną uznawaną za trudna, złożoną z uczniów na różnym poziomie, nic zauważyła niczego, co byłoby jej zdaniem warte opisania. Uczyła z powodzeniem, w klasie czuła się pewnie, sterowana przez doświadczenie i rutynę. Odczuwała wyłącznic problematyczność praktyczną, jednak problemów praktycznych miała niewiele albo były tak błahe, że mijały nie zauważone. Wpis: „Janek znowu nie skończył pracy. Musi nauczyć się doprowadzać do końca to, co rozpoczął” był pierwszą pozycją w jej arkuszu zdarzeń krytycznych, który powstał dlatego tylko, że domagałem się. aby napisała o czymś, co ją zastanowiło lub zaniepokoiło2.
Choć grupa z początku uznała wpis do arkusza za nieintcresujący. mdły
Uczeń zna zarówno swój, jak nauczycielki pogląd na sytuację; nauczycielka zna tylko swój. Podczas gdy wiedza daje władzę, jej brak jest jednym / najbardziej zwodniczych atrybutów władzy. Jeśli mający władzę nic wiedzą, żc władzy nie mający inaczej widzą sprawy, wtedy nie odczuwają potrzeby obrony swoich przekonań lub liczenia się z innymi przekonaniami. Działając w zgodzie z własnymi tylko przekonaniami, uciskają tych, którz.y whul/y nic mają, nic zdając sobie nawet z tego sprawy. Przypuśćmy, żc według nauczycielki chłopiec także widzi przyczynę problemu we własnym lenistwie. Nauczycielka nic wie, że uczeń znudził się wyznaczoną pracą (jest bowiem przekonana, żc nie potrafi jej tego wyznać). Zatem w dalszym ciągu uważa, że lekcja biegnie jak należy, a ucznia po staremu traktuje jako lenia, nie dopuszczając myśli, że może być inaczej.
Dziękuję Robertowi Hodgc’o\vi za wskazanie, żc nierówne rozłożenie władzy między mną i nauczycielką było takie jak między nią a Jankiem. W podobny sposób, jak ona uznała Janka za