„duże”. „Mała ośmiornica” może już jednak funkcjonować tylko jako „dziecko ośmiornicy'”, ponieważ typowy — w naszej kulturze — obraź"ośtniornicy-tcrohraż stworzenia „dużego” w stosunku, do innych stworzeń żyjących w morzu, które nam służą jako swego rodzaju punkt odniesienia. Taka szersza skala jest istotna dla naszego pojęciah,ośmiornicy”, natomiast zróżnicowanie pod względem wielkości elementów w obrębie klasy ośmiornic po prostu nie ma praktycznego uzasadnienia: mówiąc po prostu, jest nam (przynajmniej na co dzień) niepotrzebne.
Natomiast w przypadku nawatniczki będziemy zapewne skłonni do energiczniejszego protestu: pojęcie „małej nawałnicy” jest już wręcz sprzeczne z naszym obrazem świata: nawałnica jest — niejako z definicji — czymś wielkim, tak w sensie dosłownym (duża przestrzeń, duże natężenie), jak i w sensie przenośnym (jest groźna, a więc nie może być „mała”). „Mała granica” wreszcie wyda nam się pojęciem wręcz bezsensownym: wielkość (w odróżnieniu od długości czy kształtu) w ogóle nie jest cechą, która w naszym pojęciu stanowiłaby element definicji jakiejkolwiek „granicy*.
Skała „względnej gramatyczności” okazuje się zatem skalą prawdopodobieństwa, stosowaną w odniesieniu do naszego sposobu pojmowania świata i mówienia o święcie. W myśl takiego rozumowania, gramatyka jest równoznaczna z konwencją: jest ogólnie przyjętym sposobem mówienia, który odpowiada przyjętemu (przez większość użytkowników danego języka) sposobowi widzenia świata.
ów ludzki sposób widzenia świata natomiast kształtuje się w odniesieniu do najbardziej podstawowych i elementarnych zjawisk, jakie obserwujemy w otaczającej nas rzeczywistości. Przedmiotem następnego rozdziału jest związek takich zjawisk z tym, co przywykłiśniy nazywać „gramatyką”.
Jednym z najbardziej elementarnych doświadczeń w życiu człowieka jest obserwacja ciał fizycznych, oraz ich wzajemnych nieładów w trójwymiarowej przestrzeni. Układy te mogą być trwałe, ale mogą też ulegać modyfikacjom. Zmienne konfiguracje pojawiają się jako skutek ruchu, który jest zachodzącą w czasie zmianą położenia przedmiotów w przestrzeni. Niezwykle istotna dla procesów poznawczych zdolność umysłu ludzkiego do pojmowania układów przestrzennych oraz do tworzenia pojęć związanych z położeniem i ruchem ciał fizycznych leży u podstaw kognitywnej, teorii języka. 1 JŚwiat mu-_-w oczach -człowieka naturę dwoistą: na v jego obraz składa się mnogość rzeczy oraz łączących je powiązań. Ta dwoistość, wywodząca się ze zmysłowego doświadczenia elementarnych zjawisk fizycznych, znajduje. odbicie w dwoistości struktur pojęciowych. Jedną z fundamentalnych zasad tworzenia się takich struktur w umyśle człowieka jest bowiem/opozycja między rzeczą i relacją. ' — “““ **—~
Pojęcia „rzecz/’ i „relacji” są od siebie diametralnie różne. Kontrast między nimi można zdefiniować w formie trzech podstawowych opozycji semantycznych:
- między przestrzenią i czasem,
- między statycznością i dynamicznością, oraz
- między autonomią i zależnością pojęciową.
Tak więc rzecz jest pojmowana jako coś, co zajmuje .... pewien obszar w przestrzeni, co ma zdoJąiośdArwaura-w niezmienionym stanie (do-momentu, w którym staje suppfżediniotenri jidtfejsTelacji, która powoduje zmianę stanu) i czego istnienie w danym miejscu i danym cza-