Mimo lo również autorzy chrześcijańscy nic są zgodni co do sposobu porządkowania omawianej przez nich materii etycznej. Jedni (np. Utz. Styczeń20) rozpoczynają od analizy zjawiska powinności, inni (de Finance. Rodziński21) na pierwszym miejscu stawiają problem wartości, nic brak takich, dla których punktem wyjścia jest zjawisko sumienia (Sortais22). Ogromna jednak większość kontynuuje linię Tomaszową. Omawiają w ięc wpierw problem celu i szczęścia ludzkiego, następnie przechodzą do zagadnienia dobra moralnego i prawa naturalnego, kończą zaś na traktacie o sumieniu. Ta metoda wykładu zostanie zastosowana również w niniejszym opracowaniu, gdyż, jak się zdaje, najbardziej odpow-iada obiektywnej strukturze fenomenu moralności.
Etyka szczegółowa dzieli się z kolei na etykę indywidualną oraz społeczną, które z kolei podlegają dalszym podziałom. Chwilowo bliżej się nimi nie będziemy zajmować, gdyż zawarta w nich doktryna wypełni treść dw u dalszych tomów niniejszego podręcznika.
Konkluzja
Dotychczasowe stw ierdzenia miały na celu sformułować ogólne określenie, czym jest etyka jako nauka filozoficzna, wyszczególnić jej źródłu, zarysować metody filozofowania etycznego, a wreszcie ustalić stosunek do innych nauk. Wszystkie te ustalenia zostały dokonane ze stanowiska etyki chrześcijańskiej w jej przyjętym w niniejszym podręczniku „aksjo- j nomicznym rozumieniu”.
Zarysowany obraz metodologicznej podbudow y etyki filozoficznej nic jest - jak to już z wcześniej poczynionych wzmianek wynika - w obrębie etyki chrześcijańskiej jedyną powszechnie przyjętą koncepcją naukowego statusu tej etyki. Występujące różnice nic są jednak tak głębokie, aby nadwyrężyły przynależność autorów różniących się między sobą w nieistotnych kwestiach do jednego kierunku filozoficznego etyki chrześcijańskiej. Zaznaczyć również wypada, że nic wszystkie zagadnienia poruszane w dyskusjach nad wstępnymi przesłankami naukowo uprawomocnionej etyki
:: A. Utz, Approches d unc philosophie morale. 1'aris-Fnbourg (Suissc) 1972. s 9-11. T. Styczeń. Problem możliwości etyki. p. 26 naH. tenże, Etyka niezależna?, s 65.
J. dc Finance, Ethiąue generale, s. 31-79, A. Rodziński, U podstaw kultury moralnej. Warszawa 1980.
}ł G. Sortais, Haiti de Philoiohpic t. II. Morale. Estetiyuc metaphysiąue. Pocabubire philosophtąue. ćd 5*. Paris 192*1. *. 15-18
• lais prze/ nas uwzględnione. Do takich należy od dawna znany, ale -Minich dziesiątkach lat wciąż od nowa podejmow any problem przej-
i. m « >d /dań orzekających o tym. ..co jest" do zdań pow innościowych o tym. ... by{ powinno". Podobnie ma się sprawa ze świeżej daty problemem,
i..... .-nu zenie dla etycznego dyskursu mają semantyczne analizy języka
i i - go. Zagadnienia te, chw iłowo pominięte, zostaną podjęte w bardziej , . i« mu odpow iednim czasie. Na razie poprzestać można na stw ierdzeniu.
• w yniku badań prowadzonych nad tymi zagadnieniami doszło do znacz-... i u./budowy tych wstępnych zagadnień, które z uwagi na ich spccyficz-. .li ir.iktcr zwykło się określać mianem „metaetyka”.
I*, dsumowując zatem całokształt ustaleń dokonanych w niniejszym roz-•l/ialo można się pokusić o sprecyzowanie pojęcia mctactyki. Metaetyka
■ i.m rozumieniu oznacza w stępną refleksję metodologiczną nad etyką lilo/nflc/ną. której zadaniem jest ustalić warunki i kryteria, od któ-
• w li zależy filozoflczno-naukowy status etyki.
Ib zdanie zamykając aktualny rozdział naszego wykładu, tłumaczy za-
■ • - m. dlaczego otwierający ten w ykład tytuł brzmi właśnie „metaetyka".