Rozdział VII
1. POJĘCIE SANKCJI
trzy poglądy w zakresie stosowania kar i nagród stosowane są też obecnie przez praktyków wychowania.
Rodzi się więc pytanie czy są to kwestie natury filozoficznej w dziedzinie stosowania kar i nagród, które zasługiwałyby na szerszą i głębszą refleksję myślową. Niewątpliwie tak. Ujmiemy je na wstępie bardzo konspektowo, sprowadzając do następujących pytań:
1. Czy z procesu wychowania moZna całkowicie wyeliminować system kar, a pozostawić jedynie nagrody?
2. Czy w procesie wychowania należy stosować kary i nagrody nader sporadycznie i umiarkowanie?
3. Czy z procesu wychowania należałoby wyeliminować zarówno system nagród, jak i kar, czyli system wartościowania?
Te trzy powyższe zagadnienia będą przedmiotem naszych obecnych analiz.
ad 1. Czy możliwe jest wychowanie z pominięciem systemu kar? Oczywiście, jest możliwe, lecz padnie wówczas pytanie, z jakim skutkiem? Aby usunąć tę wątpliwość zapytajmy - czy jest możliwe wychowanie pozytywne z pominięciem całego zespołu kar. Zagadnienie wydaje się być wątpliwe. Oznacza to, że każdy model wychowawczy musi stosować węższy lub bardziej rozbudowany system kar. Gdyby przyjąć metafizyczną formułę, wedle której skutek proporcjonalny jest do swej przyczyny, to kara w sensie wychowawczym powinna być proporcjonalna do przewinienia. I chociaż formuła ta logicznie wydaje się być przejrzysta, to ma ona swoje komplikacje. Kto ma ustalać i wedle jakiej normy ową proporcjonalność przyczyny do skutku? Czy zawsze i wszędzie pedagodzy za to samo przewinienie stosują „proporcjonalnie” tę samą karę? Z pewnością nie. A skoro tak, to niektórzy wychowawcy krzywdzą swoich wychowanków. Tym sposobem wychowanie, które powinno stanowić podstawę i ostoję rzetelności wychowawczej, staje się czasami źródłem moralnej niesprawiedliwości.
Problem tkwi zatem w należytym stosowaniu kary wedle średniowiecznej maksymy proporcjonalnie do przewinienia. Lecz jak widzieliśmy, ustalenie owej proporcjonalności to horendalnie trudna sprawa. Nasze wywody prowadzą nas do wniosku, że należyte stosowanie kary kryje zasadniczy problem w teorii wychowania. Niezwykle trudno osiągalny w realiach wychowawczych. Po co stosujemy kary? Czy w takim celu, o jakim mówił Publiusz, a więc w celu zastraszenia, wzbudzenia uczucia strachu, czy też raczej na zasadzie ostrzeżenia, a więc profilaktycznie?
87