Pomysł wzniesienia ogromnego plenerowego teatru na trzy tysiące widzów wiązał się z jego pragnieniem, aby wznowić sceniczną karierę „opery Krakowiaków”, tak radykalnie przeciętą w chwili narodzin — jedynej pozycji z jego dawnego repertuaru zabronionej w Galicji. Podobno zawarł z gubernatorem Gallenbergiem rodzaj umowy wiązanej: podjęcie tej inwestycji „dla zabaw lwowskiej publiczności w letnich miesiącach” było ceną za częściowe ustępstwo cenzury. Po wykreśleniu miejsc „zapalających” doszło do wznowienia Cudu mniemanego latem 1796, a wpływy od licznie gromadzącej się w amfiteatrze okolicznej szlachty „niemal wszystkie wydatki na budowę zaspokoiły” (DTN).
i;-- „Przestwór sceny amfiteatru” dawał niezwykłe możliwości inscenizacyjne, co skłoniło Bogusławskiego do opracowania nowych wielkich widowisk. Najbardziej znaczące z nich to: Iskahar, król Guaxary, opera „heroiczno--komiczna” Amazonki (wystawiona latem 1797) oraz melodrama Sydnej i Zuma (1798). Oprawę muzyczną do nich skomponował pozyskany do współpracy Józef Elsner, którego Bogusławski później namówił na przeniesienie się do Warszawy.
Temat Iskahara zaczerpnięty został z poczytnej powieści Marmontela Inkasy poświęconej podbojowi Inków przez wojska Pizarra. Rozbudowana fabuła „heroicznej dramy”, pełna powikłań i nasycona egzotyczną obrzędowością religijną, zawierała potępienie okrucieństw silniejszego najeźdźcy i gloryfikację mężnego oporu napadniętych. Analogia do „świeżo poniesionych fortuny ciosów” (DTN) była czytelna także dla sprawozdawcy niemieckiego czasopisma teatralnego, który nazwał twórcę widowiska „mistrzem w swoim zawodzie” godnym bardziej renomowanego teatru. Bogusławski zamierzył połączyć „sztukę poruszania serca” popartą środkami właściwymi scenie lirycznej z wystawnością opery, zastosował więc „wszystko, co oczy i uszy zabawić mogło”.
Akcja rozgrywała się w trzech zestawach dekoracji. Pierwszy przedstawiał „wysokie i przepaściste skały, grotę” z prześwitem wschodzącego słońca, „wykuty w skale przysionek świątyni” i wzniesiony przed nim „ofiarny ołtarz” — miejsce modłów Inkasów; drugi — ruiny „gmachów królewskich” Iskahara jeszcze dymiące, a „w głębi las palmowy”; trzeci — „wysoką skałę’ na tle morza, „pomniejsze góry” oraz „wyjście z lochu okrytego z wierzch1 gęstą krzewiną”. W takiej scenerii rozbrzmiewały monologi, dialogi, ari i chóry, rozgrywały się sceny zbiorowe i kulminacyjna bitwa skontrastowanyc strojem i uzbrojeniem „Hiszpanów” i „Amerykanów” z udziałem wielki liczby statystów ustawianych na różnych poziomach i w zmiennych ugrupow niach; bitwie wtórowała symfonia „wyobrażająca” jej zmienne stadia, „v strzały i odgłosy trąb z kotłami”, a także „huk dział” wypożyczony z lwowskiego arsenału. W zawartej między kolejnymi wschodami słońca al zastosował Bogusławski także pełną gamę efektów świetlnych: od pełni blasku dnia po przeszywające mrok nocy błyskawice; otwarta przestrzeń tei sprawiała, że łączyły się te efekty z naturalnym światłem „przebijającycł przez wyniosłe drzewa promieni księżyca” (DTN).