strona0061 (3)

strona0061 (3)



przekształcać go. Nu tym właśnie połogu rozwój Jego umy;.lu( którego n lein Jest nic tylko poznawanie warunków bytu, In / 1 wy km talom to rozumnych sposobów działania 1.

negp coraz większą liczbą czynników t własna aktywność rozwijają ysoki poziom wymiany ze środowiskiem


Również u czołowych przedstawicieli psychologii zachodniej zaznacza Nic; wyraźnie odejście od uproszczonego rozumienia rozwoju psychicznego juko procesu czysto ilościowego wzrostu, ujmowanego w kategoriach „dziedziczność —- środowisko", „dojrzewanie — uczenie sic;”. Akcentują oni, /«• rozwój — to taki ciąg zmian, który prowadzi do wyższego stopnia zróżnicowaniu i skomplikowania struktury i funkcji organizmu, do coraz większej złożoności całego systemu (English, English 1958, s. 148); wskutek kumulowania sic; tych zmian rośnie wraz z wiekiem zróżnicowanie zachowania się, warunkowa Spośród nich specjalnie ważna jes cego się organizmu, osiągającego w zewnętrznym i własnym środowiskiem wewnętrznym pod wpływem zewnętrznego i wewnętrznego pobudzania. Ważne jest także uczenie się, które prowadzi do tworzenia się dziesiątków tysięcy reakcji na bodźce, a potem (i jednocześnie) do organizowania się i integro-w n n i a tych reakcji w większe struktury z ach o_w a n i a

Na doniosłą rolę własnej aktywności w rozwoju dziecka, aktywności leżącej u podstaw jego działalności, zwraca dziś uwagę wielu autorów Podkreśla ją np. N. L. Munn, twierdząc, że rozwój zachowania się. zwłaszcza w pierwszym roku życia, wynika częściowo z procesów dojrzę wania, częściowo zaś ze spontanicznej, tj. inicjowanej przez samo dziecko aktywności (Munn, 1955, s. 197). Zwraca na to uwagę S. Szum a n (1955), a w toczącej się w 1957 r. w Związku Radzieckim dyskusji nuci wzajemnym stosunkiem rozwoju i wychowania większość dyskutantów akcentowała również znaczenie własnej aktywności dziecka, rozumianej Jako „samorozwój” *\

N;i ten czynnik rozwoju /wraca również uwagę J^JP i a gjj i, przeciw stawiający się zdecydowanie prAlx>m oddzielenia diiedzi< z n ości <k1 środowiska i .stwierdzający, /<• dojrzewanie układu nerwowego nigdy. nie j«. I niezależne od pewnego funkcjonalnego ćwiczenia, że tacy badacze, jak Cciell, zbyt wielką wagi; przypisywali właśnie dojrzewaniu *\ Rozważając tpiuwę czynników rozwoju, Piaget podejmuje interesującą próbą wprowadzi nia nowego czynnika „r ównoważeni a” *\ który pojmuje juko ■ 7.ynnik stałego zapewniania równowagi między oddziałującymi na organizm i psychikę czynnikami wewnętrznymi i zewnętrznymi, czy też. ogólniej — między asymilacją i akomodacją-, które prowadzą do stanu równowagi — adaptacji. Trzy powszechnie uznawa nc czynniki rozwoju: dziedziczność, środowisko (wewnętrzne i zewnętrzne) uraz wychowanie społeczne nigdy nie występują niezależnie od siebie, a Ich interakcja jest nic mniej ważna niż akcja każdego z nich. Aby zrozumieć tę interakcję, należy przyjąć istnienie odrębnego ogólnego i/ynnika, który — związany z każdym z poprzednio wymienionych — reguluje ich współdziałanie, sam podlegając własnym prawom prawdopodobieństwa. Każdy organizm jest otwartym, aktywnym, samoregulującym się systemem. W tym systemie rozwój procesów umysłowych, którymi Piaget specjalnie się zajmował w swych wieloletnich badaniach, nie także rozwój emocjonalny i społeczny, które analizuje na podstawie dzieł innych specjalistów (por. Piaget, 1971, t. IV), kształtowanie się nowych struktur myślenia czy działania przechodzi wciąż w procesie aktywnej adaptacji od stanów zachwianej równowagi do równowagi bardziej stabilnej. Na przykład zmiana w spostrzeżeniu może być ujmowaną Jako /ni łócenie równowagi, którą znów przywracają operacje umysłowe przez •.kompensowanie lub skasowanie zmiany. Ta większa stabilność równowagi nie polega tylko na przystosowaniu do aktualnego stanu rzeczy, lecz zawiera także element antycypacji, który dzięki powstawaniu wyższych, bardziej złożonych i lepiej zintegrowanych struktur umożliwia przewidywanie przyszłych wydarzeń i czynną, twórczą adaptację do nich. Rozwój intelektualny (a zapewne także emocjonalny i społeczny) stanowi więc stały postęp od mniejszej do coraz, pełniejszej równowagi, która nie 2

1

S. Szuman (J953). — Tor. także: M. Przctacznikowa Ttcórczoić lutukmm j>mf dra Stefana Szumana. W: Rozwój i wychowanie (1963), s. 35 - 36. Tamże omówione hi) Inne artykuły S. Szumana na podobny temat: Aktywność własna jako czynni!e roz woju w okresie lat 7 - 14. „Nowa Szkolą” 1956, nr 6; O czynnikach kształcących psy chikf dziecka w wieku przedszkolnym. „Kwartalnik Pedagogiczny” 1959, nr 4.

*» Por. J. F.. Anderson Chffd psychology. W: A. A. Roback (1955), s. 261 -280.

ł< Por. .T. K. Anderson Dynamics of dccelopmcnt: system in process. W: I). ll Harris (1957), s. 25- 46.

n Dyskusja ta prowadzona była na lamach pisma „Sowletakaja piedagoglka” 1950, nr 12 do 19.'8, nr 3. — Por. takie: Cł Kowal Dyskusja nad problemami w <» jemnego stosunku wychouwnia i rozwoju dziecka w /.SUR. „Psychologia Wychowa weta” 195R. nr 2.

2

J. Piaget Problemy gienietlczetkoj psicholopii. „Woprory peichołogił" 1800, nr 3.

Poglądy Piagota w tej sprawie referujemy w dużym skrócie nu podstawie prac: lliigetn <1011«. 4. 1900. IX), Inhelder (1982, rozdz. III, s. 28), a przede wszystkim wy po wledd Ptak’eta na zebraniu Grupy Studiów Światowej Organizacji Zdrowia (1071, t IV, f. 3-11 i 77- 83). Por. tamże obszerną dyskusję i końcową wypowiedź Ptagetu.

»• y\*;|/mtla<'ja — to przyswajanie przez organizm energii lub materii te środowiska, .. w sferze psychicznej — przyswajanie spostrzeżonych w środowisku danych do schematów działania funkcjonujących w i^Hlmlocir. Akomadacja — to dostosowanie struktury tych schematów do nowych danych lub sytuacji środowiskowych (Piaget, 1071, i IV, s. «?).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
71056 JAN PAWEŁ II TAJEMNICE PAPIESKIE 12 I Matka Boska ukazała się pastuszkom na tym właśnie
image30 go działaniom Forti stał się zespołem Formuły 1. W tym właśnie okresie Włoch zdobył cenne zn
strona0073 (2) Marla Zebrowska geholngia zatrzymała się na tym i właśnie zmianom jakościowym za-przy
71056 JAN PAWEŁ II TAJEMNICE PAPIESKIE 12 I Matka Boska ukazała się pastuszkom na tym właśnie
JAN PAWEŁ II TAJEMNICE PAPIESKIE 12 I Matka Boska ukazała się pastuszkom na tym właśnie kamie
56,0 HERBIECH Aebaces medski król, nosił pół miesiąca gołego,.tak jako go Turcy w tym wieku na chorą
poradnictwo zawodowe i doradztwo zawodowe stronah 69 go. a szkoła nawiązała kontakty z instytucjami
IMG481 (6) 68 (De)Konstrukcje kobiecości czym. Już na tym etapie historycznego rozwoju mamy zatem do
IMGp56 (4) wprawiając ramiona i nogi w miarowe poruszenia, jak automat o prymitywnym mechanizmie. W
page0148 138 d. WCKSTEIN. lcońskicj. W tym właśnie czasie występuje Wroński jako filozof polityki na

więcej podobnych podstron