Zaprawa więzienna (50)

Skażamy na trening

Światła gasną!

Mam nadzieje. że rozdział len dal ci pojecie, o czym będzie książka. Ważne, byś dobrze rozumiał, że nic jest to prostu zbiór oderwanych ćwiczeń i luźno rzuconych pomysłów treningowych. To kompletny system; sposób na życie, który prowadził mnie i wielu innych przez całe dziesięciolecia. Pozwalał nam nie ześwi-rować.aw niektórych sytuacjach rzucał wątły promyk nadziei, która stanowiła o różnicy między życiem a śmiercią.

Zawiera się tu esencja wiedzy na temat treningu, którą zgromadziłem przez cały czas odsiadki. Zebrałem ją za kratami i przekazuję ci, żebyś nic musiał iść tam po nią.

Młody sportowiec ćwiczy pomp ki w staniu na jednej ręce.