30
JPana Michaiowskiegd podkomorzego, usiauł Najjaśn. Pan dovstołu przygotowanego na kilkadziesiąt osób w sali wielkiej, gdzie pod cyfrą królewską był taki napis:
Z ffara.cMSn Piastów ostatni ten jL.uok wJr.u,»ia
Nowy go swą bytnością potomności wsławia.
Po obiedzie i kawie czytał Najjaśniejszy Pau w pokoju św oim przysłaną z Warszawy expedycyą, a około godziny piątej zaproszony od JPaństwa knsztelaństwa buskich do kaplicy zamkowej, raczył trzymać do chrztu z JPanią starościną ich' córkę, której, zaśtbpując miejsce przytomnego plebana, JKsiądz biskup koadjutor Smoleński nadał unie Maryi Salomei. Powrócił Najjaśniejszy Pan wieczorem przy biciu z armat i okrzykafch gminny cli do Pieskowej-Skały,, podziękowawszy familii Załuskich za ochocze i uprzejme w Ojcowie przyjęcie (1)”.
Zwiedzał i Karpiński podówczas Ojców- i ową .sławną jaskinię Dokietkową, o cźóm wspomina obszerniej w- swojej Podroiy do Krakoioa. Opowiada, że przeszło godzinę chodzi1 po niej ze swem towarzystwem, a końca jaskini wynaleźć me mójgł.
- W roku 1789 ostatnia odbyła się lustracja tutejszego starostwa. Mamy jej opis Ojcowa. Zamek |tał na wysokićj skale, wymurowany na dwa piętra z bramą; byl naokoło obmurowany, pokoje i kaplica w- złym stanie !się znajdowały1 dach jednak był gontami tylko pokryty; piwnica pod zamkiem była w skale wykuta; oficynyjpkuchnie i Spiżarnie wygodne i dohre: wszystko murowanie, nawet wozownie;"ale gonty wszędzie. Wieża była w-yjsoka
0 dwóch piętrach na więźniów: do niej prowadziły drzwi żelaznej- był też folwark iia doih, browar, karczma, młyn
1 piła czyli tartak nad Prądnikiem. Dochody stardstwrd były zndcznc: same lasy, iitrzyniywandj dobrze, moglyjprzy-nieSę rok rbćznie kilka tysięcy intraty, gdy zdatne tam było drzewo na>gonty, na tarcice1"' a oprócz tego za same sięgi można było brać pieniądze, gdy Kraków ledwie o mil dwie
Ad.-iNuj-iiOzuBąjĄ. Dyaryusz podróży króla Stanisław a Augusta 1787 roku.