Chomickiego stojącej, pierwszy raz dokładniej jest wskazane położenie kamienicy.
W 1673 roku, dnia 17 listopada, aktem spisanym przed radą m. Kazimierza w domu Bazylego Dobskiego, sporządzone zostały działy spadkowe po Bartłomieju Celeju pomiędzy Elżbietą Celejową, wdową po Janie Celeju, z drugiego małżeństwa Jakubową Wentonową, wraz z synem Andrzejem Celejem i Józefem Chomickim, ławnikiem, przyczem Wento-nowa otrzymała dwa śpichlerze murowane i trzeci drewniany, stojące na „przedmieściu dolnym” obok spichlerza Stefana Górskiego, obciążone długiem tysiąc dziewięćset złotych, i dwa ogrody, z których jeden ciągnący się ku Bochotnicy z sadkiem, drugi ogrodzony płotem, przestrzeni czterech grząd, oraz gaj z rolą obciążoną długiem niejakiego Czarniawskiego.
Chomicki zaś otrzymał kamienicę z placem do niej należącym i browarem, prócz tego grunt zwany „Szerocyński” z domkiem i sadkiem, obciążone długami złotych dwieście na rzecz kościoła farnego w Kazimierzu w osobie księdza Józefa Przybyły i zł. 560 Maciejowi Chomickiemu.
Od tej chwili następuje ponownie dłuższa przerwa w wiadomościach o kamienicy Celejowskiej, podczas której niewątpliwie pozostawała ona w posiadaniu krewnych, względnie powinowatych rodziny Celejów, aby 6 maja 1737 roku przejść ostatecznie w ręce rodziny Ulanowskich.
Aktem, spisanym przed wójtem Kazimierskim, Janem Rze-czyckim, sprzedali Krzysztof i Zofja Bórowicka odziedziczoną po rodzicach w spadku kamienicę Celejowską Stanisławowi i Zofji małż. Ulanowskim.
Kamienica jest opisana dość dokładnie: była w tym czasie zdezelowana „Antiąuitas nazwana Celeyowska”. Położona w ulicy nad rzeką, graniczyła z jednej strony z kamienicą małżonków Watkanowskich, z drugiej zaś z kamienicą pana Franciszka, magistra architekta, „wprzek” zaś po uliczkę ciągnącą się „ponad Wiślną”.
9